O ceny ropy można być spokojnym
2016-02-16 13:30
Wydobycie ropy naftowej © pict rider - Fotolia
Ceny ropy utrzymują się na poziomach najniższych od lat. Amerykanie płacą już za benzynę taniej niż za wodę mineralną, a i polscy kierowcy mają powody do radości – na rodzimych stacjach benzynowych tak tanio było ostatnio w maju 2009 roku. Kierowcy się cieszą, martwią natomiast producenci ropy, zwłaszcza Arabia Saudyjska czy Rosja.
Przeczytaj także: Niskie ceny ropy i gazu pobudzą innowacje
Głównym i utrzymującym się powodem niskich wycen ropy na rynkach światowych jest nadpodaż surowca. Importerzy ropy, w tym USA czy kraje Unii Europejskiej, korzystają na niższym koszcie surowca zarówno w przypadku spadku cen dla gospodarstw domowych, jak i niższych kosztów ponoszonych w działalności gospodarczej przedsiębiorstw. Z kolei znaczny i dość szybki spadek cen ropy pogorszył sytuację gospodarczą wśród wielu eksporterów tego surowca.Według EIA (Energy Information Administration) w zeszłym roku odnotowano jedynie nieznaczny wzrost zużycia ropy do 93,8 mln baryłek dziennie, a prognoza na ten rok zakłada globalny popyt na poziomie 95,2 mln baryłek dziennie. Bardziej zdecydowany wzrost popytu ograniczany jest przez spowolnienie gospodarcze w Chinach (drugi największy konsument ropy na świecie) i powolne ożywienie w Europie. Z kolei prognoza podaży zakłada wzrost do 95,9 mln baryłek dziennie w tym roku wobec 95,7 mln baryłek dziennie w 2015 r.
Podaż ropy na świecie, a tym samym i jej ceny, uzależnione są głównie od poziomu produkcji trzech głównych producentów: Arabii Saudyjskiej, Stanów Zjednoczonych i Rosji, które były odpowiedzialne za 38 proc. globalnej produkcji w 2014 r. Pomimo że Arabia Saudyjska pozostaje największym producentem ropy na świecie to maleje udział grupy krajów OPEC w globalnej produkcji.
Jeszcze w 2008 roku ich udział był bliski 44 proc., a już w 2014 r. zmniejszył się do 41 proc. Rewolucja łupkowa w USA przyczyniła się do zmian w globalnym obrazie produkcji i wymiany handlowej ropy, a Stany Zjednoczone zwiększyły w tym czasie produkcję surowca o 72 proc. (produkcja OPEC zmniejszyła się o 1% w tym samym okresie). Obecnie notowane poziomy cen ropy czynią w wielu przypadkach eksplorację ropy z łupków nieopłacalną i tym samym ograniczają możliwość powrotu na rynek dużej liczby producentów z tej grupy. Zgodnie z prognozami EIA produkcja ropy w USA odnotuje zmniejszenie z 9,4 mld mln baryłek dziennie w 2015 r. do 8,7 mln baryłek dziennie w tym roku, co będzie pierwszym spadkiem produkcji w USA od 2008 roku.
fot. pict rider - Fotolia
Wydobycie ropy naftowej
Po stronie podażowej istotnym czynnikiem jest zniesienie sankcji na Iran i powrót tego kraju do grupy znacznych producentów-eksporterów ropy. Iran posiada czwarte największe rezerwy ropy na świecie, a już w połowie ubiegłego roku Bank Światowy przewidywał, że powrót Iranu na rynek ropy i podaż dodatkowego miliona baryłek surowca dziennie przez ten kraj będzie skutkować obniżeniem cen ropy na rynkach światowych o 10 USD/baryłkę w 2016 r. Szacunki określają, że pierwsze miesiące od czasu uchylenia sankcji dotyczą podaży irańskich 30-40 milionów baryłek magazynowanych w Zatoce Perskiej. Infrastruktura irańskiego sektora ropy wymaga poniesienia kosztów inwestycyjnych na przywrócenie jego pełnej eksploracji i działalności, a powrót do poziomów produkcji sprzed 2012 roku, kiedy to nałożono najbardziej dotkliwe sankcje, jest szacowany na 8-12 miesięcy.
Przeczytaj także:
Obecny kryzys jak kryzys paliwowy z 1973 roku?
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)