eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaPrzemysłPrzemysł motoryzacyjny: mały ma pod górę?

Przemysł motoryzacyjny: mały ma pod górę?

2017-09-22 10:28

Przemysł motoryzacyjny: mały ma pod górę?

Fabryka samochodów © fot. mat. prasowe

Wprawdzie branża motoryzacyjna ma się na razie dobrze, a krótkoterminowe prognozy dla tego sektora przedstawiają się korzystnie, to jednak w ciągu najbliższych pięciu lat możliwy jest wzrost ryzyka kredytowego. Z najświeższej odsłony Market Monitora firmy Atradius wynika, że problem ten może dotknąć małe firmy, które dostarczają komponenty i świadczą usługi na rzecz rynku automotive. Szczególnie zagrożone są podmioty o niewielkim potencjale innowacyjnym oraz te, które uzależnione są wyłącznie od jednego odbiorcy.

Przeczytaj także: 10 największych firm motoryzacyjnych w Europie Wschodniej

Przemysł motoryzacyjny nie ma ostatnio zbyt wielu powodów do narzekań. Ostatni rok okazał się dla niego pomyślny i przyniósł co najmniej zadowalające wyniki, którym nie zaszkodził ani skandal z silnikami Diesla ani też niepewność geopolityczna. Nieźle prezentują się również prognozy krótkoterminowe. Potwierdzeniem tego są opinie formułowane przez respondentów Market Monitora, według których ocena bieżącej kondycji to coś pomiędzy "Dobry" a "Zadowalający".

Tym, co zagraża dziś przemysłowi motoryzacyjnemu, z jego transgranicznymi łańcuchami dostaw, jest przede wszystkim protekcjonizm. Dobrze nie rokują również ograniczające wolny handel zmiany polityki gospodarczej USA. Niezależnie jednak od kwestii politycznych i cyklu koniunkturalnego, istnieją poważne wyzwania, które wkrótce lub w kolejnych okresach będą miały wpływ na sektor motoryzacyjny.

Rosnące zapotrzebowanie na pojazdy hybrydowe i elektryczne wzrasta, a coraz większe problemy związane z ochroną środowiska, zmieniające się preferencje konsumentów i wytyczne polityczne doprowadzą do zmniejszenia udziału w rynku samochodów spalinowych. Zmianie tej towarzyszyć będą tendencja do projektowania lekkich konstrukcji metalowych, wykorzystanie nowych materiałów oraz digitalizacja.

fot. mat. prasowe

Fabryka samochodów

Nadciągają problemy dla mniejszych graczy w sektorze motoryzacyjnym.


Konkurencyjność w branży jest napędzana nowymi technologiami i innowacjami, co wymaga dużych nakładów na badania i rozwój od producentów sprzętu (tzw. OEM) oraz dostawców. Stanowi to duże wyzwanie dla większości małych i średnich podmiotów, które dostarczają mniej wartościowe elementy i części samochodowe. Są one często mocno uzależnione od jednego producenta OEM, działając przy tym w wysoce konkurencyjnym środowisku.

W ciągu ostatnich kilku lat mniejsze firmy oferujące produkty już odczuły spadek marż i niższe zyski. Mniejsze możliwości finansowe, a także brak dostępu do rynków kapitałowych i inwestorów, mogą uniemożliwić im podjęcie niezbędnych inwestycji w innowacje i utrzymanie się w trudnym, zmieniającym się środowisku rynkowym.

W ciągu pięciu lat analitycy Atradius spodziewają się zwiększenia ryzyka kredytowego dla wielu mniejszych dostawców części i komponentów, co doprowadzi do problemów związanych płynnością finansową, opóźnieniami w płatnościach, a nawet ich upadłością. Głównie dotyczy to firm zajmujących się produkcją czy dostawą skrzyń biegów lub specjalistycznych silników spalinowych oraz części do nich, a także dostarczających metalowe elementy i elementy układu wydechowego.
– Wyżej wspomniane trendy dotyczące branży motoryzacyjnej w długim okresie są aktualne również dla Polski z uwagi na silne ukierunkowanie tej branży przemysłu na eksport. Polska jest w grupie 10 największych eksporterów części samochodowych na świecie. Dodatkowo zaostrzające się regulacje dotyczące emisji spalin będą dotyczyć również Polski – mówi Arkadiusz Taraszkiewicz, dyrektor regionalny ds. oceny ryzyka Atradius. – Zmiany technologiczne, które są przez nie wymuszane, powodują zwiększone nakłady producentów na badania i rozwój oraz inwestycje. Przełoży się to na zwiększone koszty, a tym samym konieczność poszukiwania marży. Presja marżowa z kolei może przełożyć się na dystrybutorów. Rozwój elektromobilności w długim okresie przyniesie znaczne zmiany w łańcuchu dostaw, mocniej dotknie producentów tych komponentów, które nie są potrzebne w samochodach elektrycznych.

Aktualne dane z rynku są pozytywne, z ponad 17 proc. wzrostem rejestracji nowych samochodów osobowych w I. półroczu 2017. Silny wzrost popytu obserwowany jest ze strony klientów instytucjonalnych, w mniejszym stopniu ze strony indywidualnych.
– Spodziewamy się utrzymania tego trendu z uwagi na pozytywne prognozy wzrostu gospodarczego, spadające bezrobocie, program 500+ wspierający konsumpcję. Struktura sprzedaży wskazuje na zmianę preferencji konsumentów z dynamicznie rosnącą sprzedażą pojazdów z napędem alternatywnym i hybrydowym oraz spadkiem udziału rejestracji samochodów z napędem diesla w sumie nowych rejestracji. Jednocześnie zauważalny jest wzrost popytu na samochody z segmentu premium – dodaje Arkadiusz Taraszkiewicz.

Jeśli chodzi o poziom rejestracji przyczep, naczep oraz samochodów ciężarowych, to jego zdaniem odbije się na nim niedobór kierowców samochodów ciężarowych oraz silna presja płacowa na rynku transportowym wzmagana przez tendencje protekcjonistyczne ze strony krajów starej Unii.

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: