GandCrab, czyli ransomware z niespodzianką
2018-06-21 10:10
GandCrab © fot. mat. prasowe
GandCrab. Pod tą nazwą kryje się najbardziej popularna w tym roku rodzina ransomware. Co warto o niej wiedzieć? Otóż jej najnowsza odsłona jest w stanie zmienić tapetę urządzenia i wyświetlać zamiast niej komunikat z żądaniem okupu. Tym razem jednak sukces cyberprzestępców okazuje się jedynie połowiczny - zagrożenie może wprawdzie wyrządzić szkody, ale błąd popełniony przez hakerów sprawia, że wystarczy odrobina wysiłku, aby uwolnić system Windows 7 od zagrożenia.
Przeczytaj także: Dzieje cyberprzestępczości: era nowoczesnego ransomware’u
GandCrab trafia do ofiary za pośrednictwem poczty elektronicznej jako załącznik do phishingowej wiadomości. Zagrożenie po zaszyfrowaniu plików usuwa tapetę urządzenia, wyświetlając w jej miejscu komunikat z żądaniem okupu. To dość charakterystyczne dla ransomware działanie, które stosowane już było w przypadku innych rodzin ransomware.fot. mat. prasowe
Fałszywa wiadomość
Specjaliści z FortiGuard Labs firmy Fortinet zauważyli jednak dość interesującą rzecz - GandCrab, tuż po zaszyfrowaniu danych, zmusza system do ponownego uruchomienia. Specjaliści z FortiGuard Labs firmy Fortinet odkryli jednak problem, który wystąpił w systemie Windows 7 – zaskakujący zarówno dla cyberprzestępców jak i dla użytkowników.
– W tym przypadku system nie ładuje się do końca, co oznacza, że nie uruchamia się Eksplorator Windows. Użytkownik nie widzi więc ikon na pulpicie ani paska Start – mówi Robert Dąbrowski, główny inżynier systemowy w Fortinet.
Sprawia to, że komputer jest pozornie bezużyteczny, a jego użytkownik widzi jedynie informację o okupie jako tapetę oraz witrynę pobierania przeglądarki TOR Browser, która zapewnia niemal całkowicie anonimowy dostęp do internetu.
fot. mat. prasowe
Pulpit zaatakowanego urządzenia
Zdaniem specjalistów Fortinet taki efekt nie był zamierzony. Instrukcja zawarta w informacji o okupie nakazuje bowiem ofierze zapoznanie się z jednym z plików .txt, co wymaga dostępu do interfejsu systemu Windows. Podobny błąd nie pojawia się w systemach Windows 8.1 oraz Windows 10.
Jak sobie z tym poradzić?
W tej sytuacji użytkownicy Windowsa 7 mogą pozbyć się GandCraba. Na początek należy za pomocą klawiatury uruchomić menedżera zadań (CTRL + SHIFT + DEL) i zakończyć proces ransomware.
– Dla przeciętnego użytkownika znalezienie właściwego złośliwego oprogramowania na liście uruchomionych procesów może być trudnym zadaniem. Nazwa procesu jest bowiem generowana losowo. Trzeba wykazać się znajomością nazw bezpiecznych procesów, które mogą działać na zarażonym komputerze, aby zauważyć ten podejrzany – wyjaśnia ekspert.
Ponieważ GandCrab ma mechanizm autorun, trzeba również po wyłączeniu procesu usunąć jego plik wykonywalny znajdujący się w lokalizacji APPDATA% \ Microsoft \ losowe znaki .exe (np. Gvdsvp.exe).
Jeśli ta czynność nie zostanie wykonana, to nawet pomimo usunięcia procesu ransomware znów uruchomi się po ponownym włączeniu komputera. Rekomendowane jest także usunięcie odpowiedniego wpisu autorun w rejestrze.
Jaka lekcja z tego płynie?
– Podstawową zasadą jest, że wszelkie wiadomości e-mail z załącznikami, zwłaszcza takimi jak plik wykonywalny, czyli uruchamiający program, w tym wypadku wirusa, muszą zostać przed otwarciem zeskanowane i zweryfikowane przez oprogramowanie ochronne – radzi Robert Dąbrowski.
Nawet jeśli nowa odsłona GandCraba nie działa zgodnie z intencją jego twórców na wszystkich systemach operacyjnych, to jednak w efekcie ten ransomware może i tak być niebezpieczny. Ponadto jest to dowód na to, że autorzy GandCraba wciąż pracują nad rozwijaniem kolejnych wersji swojego narzędzia. Możemy zatem mieć pewność, że jeszcze niejednokrotnie o nim usłyszymy.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)