Gdzie po najgorszy internet mobilny?

Przeczytaj także: Gdzie najszybszy internet mobilny w III 2018?

Dane na temat tzw. „białych plam”, a więc miejsc, w których o dobrą jakość internetu stacjonarnego może być trudno, publikuje od jakiegoś czasu Urząd Komunikacji Elektronicznej. Jak wskazuje definicja resortu cyfryzacji, biała plama NGA to adres, który mieści się poza zasięgiem sieci umożliwiającej świadczenie usług dostępowych o przepustowości co najmniej 30 Mb/s lub minimum 100 Mb/s w przypadku lokalizacji placówki oświatowej.

I wprawdzie ostatni z raportów wyraźnie dowodzi, że sytuacja się poprawia, a „białych plam” w Polsce jest coraz mniej, to jednak ciągle istnieją miejsca, w których jakość sieci stacjonarnej pozostawia wiele do życzenia. Problem ten dotyczy m.in. Lubelszczyzny.

Jak to wygląda na rynku internetu mobilnego?

Z badań przeprowadzonych w maju br. przez platformę RFBenchmark wynika, że na szybki internet mobilny nie ma co liczyć w województwach: lubuskim, dolnośląskim, opolskim i podkarpackim. W jednej ze statystyk pojawiły się także województwa małopolskie, podlaskie oraz warmińsko-mazurskie.

Pomiary, podobnie jak w przypadku comiesięcznego rankingu operatorów komórkowych, wykonano dla trzech wskaźników: szybkości pobierania danych LTE, szybkości wysyłania danych LTE oraz wartości ping.

Szybkość pobierania danych LTE

Najgorsze wyniki w kategorii szybkości pobieranych danych znacząco różnią się od średniej notowanej na terenie całego kraju. „Najlepszy z najgorszych” wynik odnotował T-Mobile na Podlasiu. Abonenci tego operatora mogli ściągać pliki ze średnią szybkością zaledwie 11,97 Mb/s. To mniej niż połowa średniej krajowej, która wynosi 24,5 Mb/s.

Jeszcze słabsze wyniki odnotowali inni operatorzy. W niechlubnym rankingu na drugim miejscu znalazło się Orange. Ta sieć w województwie warmińsko-mazurskim oferowała szybkość pobierania danych z prędkością 7,51 Mb/s. Zachodnia ściana naszego kraju także nie rozpieszcza użytkowników sieci mobilnej. W województwie lubuskim klienci Play mogli korzystać z pobierania danych z szybkością 5,4 Mb/s, a na Opolszczyźnie abonenci Plusa przechodzili prawdziwą próbę cierpliwości. Ten operator oferował na tym terenie najwolniejszą szybkość pobierania danych LTE – 3,79 Mb/s.

Szybkość wysyłania danych LTE

Czas sprawdzić, jak wygląda sytuacja z szybkością wysyłania danych LTE. Najwięcej problemów w tej kategorii mieli mieszkańcy województw na zachodzie i południu kraju. W województwie podkarpackim abonenci Plusa notowali średni wynik 2,32 Mb/s. Dużo lepszej sytuacji nie mają użytkownicy T-Mobile na Dolnym Śląsku. Mogą oni wysyłać pliki ze średnią prędkością 2,47 Mb/s. Jeszcze gorzej radzi sobie Play w województwie lubuskim (1,92 Mb/s), a najsłabiej z całej czwórki – Orange w województwie opolskim (1,8 Mb/s).
Warto przypomnieć, ze te wyniki odbiegają wyraźnie od średniej krajowej, która wynosi 9,93 Mb/s.

Ping

Jeżeli chodzi o wartość ping to po raz kolejny mieszkańcy województwa dolnośląskiego, podkarpackiego i warmińsko-mazurskiego nie mają powodów do radości. Do tego grona dołączyli także niektórzy mieszkańcy Małopolski.

W województwie warmińsko-mazurskim abonenci Playa odnotowali wartość ping na poziomie 58 ms. Nieco lepiej prezentują się wyniki T-Mobile na Dolnym Śląsku. Tam wartość ping wynosi 48 ms. Z kolei w naszym zestawieniu najgorzej prezentuje się Orange. Na Podkarpaciu użytkownicy pomarańczowego operatora mierzą się z wartością ping na poziomie 73 ms. W sąsiednim województwie małopolskim na jakość Internetu mobilnego mogą narzekać za to abonenci sieci Plus. Dla nich wartość ping osiągnęła 63 ms.
Wartością średnią dla całej Polski jest 40 ms.