Co Polacy sądzą o udostępnianiu danych osobowych?
2018-07-30 10:30
Dane osobowe © bnorbert3 - Fotolia
Przeczytaj także: Polacy a udostępnianie danych. Czy chętnie dzielimy się prywatnymi informacjami?
Respondentów zapytano m.in. o częstotliwość udostępniania personalnych informacji. W odpowiedzi na pytanie „Ile razy w ciągu ostatnich 12 miesięcy udostępnił(a) Pan/Pani swoje dane osobowe lub zostawił(a)/okazał(a) dowód osobisty innym osobom?” największa rzesza ankietowanych, bo aż 56,6% wskazała, że zrobiła to maksimum pięciokrotnie. Tylko co czwarty z ankietowanych odpowiedział, iż nie spotkał się z sytuacją, która wymagałaby od niego udostępnienia danych osobowych. Grupa osób, które o podanie swoich danych proszone były tak często, że nie były w stanie zliczyć takich przypadków, sięgnęła zaledwie 4,2%.Badanie dowiodło również, że nader często swoje dane osobowe udostępniają osoby legitymujące się średnim lub wyższym wykształceniem. Około 20% badanych w każdej z tych grup dzieliło się swoimi danymi co najmniej 6 razy. Najprawdopodobniej nie wynika to jednak z lekkomyślności, a raczej z częstotliwości, z jaką respondenci o wyższym poziomie wykształcenia spotykają się z prośbami o udostępnienie danych.
Kiedy udostępniamy swoje dane osobowe? 50,3% badanych zetknęło się z koniecznością udostępnienia własnych danych w banku lub firmie pożyczkowej. Niewiele mniej, bo odpowiednio 46,1% oraz 46%, wskazało, że udostępniało dane w urzędzie oraz w szpitalu bądź przychodni. Znaczący odsetek respondentów udostępnia dane osobowe na poczcie lub w firmie kurierskiej – 31,4%.
fot. mat. prasowe
Ile razy w ciągu ostatnich 12 miesięcy udostępnił/a Pan/i swoje dane osobowe?
– Dane osobowe mogą stanowić kapitalną bazę bardzo pożytecznych danych. Efektywne i rzetelne zarządzanie nimi może przynieść wiele korzyści samym klientom, pozwala bowiem na profilowanie ofert, lepsze dostosowanie produktu do potrzeb i oczekiwań klientów czy ograniczenie kosztów świadczenia usług, a w efekcie – ich niższą cenę. Dobre zarządzanie danymi umożliwia ograniczenie różnorodnych ryzyk zarówno dla klientów, jak i przedsiębiorców, w tym minimalizowanie skali występowania bardzo negatywnego dla wszystkich uczestników rynku finansowego zjawiska kradzieży tożsamości – ocenia Andrzej Roter, Prezes KPF.
Największe kontrowersje zazwyczaj budzi udostępnianie danych osobowych w hotelach oraz w wypożyczalniach sprzętu. Te miejsca są na ogół słabo przygotowane do przetwarzania danych poufnych, a ze względu na dużą rotację personelu i sezonowy charakter zatrudnienia, dane osobowe udostępnianie w tych miejscach narażone są na duże ryzyko wycieku. W tych miejscach swoje dane osobowe udostępnia jednak niewielki odsetek badanych – hotel 10,1%, wypożyczalnia sprzętu 5,0%. Jednak ze względu na fakt, że z usług hotelowych i wypożyczalni zdecydowanie częściej korzystają osoby o wyższym poziomie dochodów, to odsetek respondentów, którzy udostępnili swoje dane w hotelu był wyższy wśród tych z najwyższej grupy dochodowej (18%), podczas gdy w mniej zamożnych grupach odsetek ten nie przekraczał 10%.
fot. mat. prasowe
Gdzie udostępniał/a Pan/i swoje dane osobowe?
Zaledwie 17% badanych deklaruje, że wie, iż żadne dane osobowe nie zostały spisane z ich dokumentów. 31% badanych nie ma wiedzy na temat danych, które zostały spisane, a prawie 52% badanych wie, jakie dane zostały spisane z ich dokumentów. Spośród tych, którzy wiedzą, jakie dane zostały spisane, respondenci najczęściej deklarują, że w posiadaniu usługodawców zostały: imię i nazwisko (87,5%) oraz PESEL (78%). W około 60% przypadków dane osobowe, które przekazywane były usługodawcom, to data urodzenia, miejsce zamieszkania oraz seria i numer dowodu osobistego.
fot. mat. prasowe
Jakie dane spisywano z dowodu osobistego?
Ostatni obszar, o który pytano w badaniu, dotyczył odczuć towarzyszących udostępnianiu danych osobowych. Prawie połowa badanych (48,5%) deklaruje, że udostępnianie danych osobowych jest dla nich naturalną czynnością. Nieco ponad 1/5 respondentów zadeklarowała niepokój związany z koniecznością ich udostępnienia. Natomiast dla ponad 30% badanych, udostępnianie danych o sobie powoduje silne obawy o to, że mogą one być wykorzystane w niewłaściwy sposób.
Okazało się też, że to osoby o niższych dochodach wykazują większy niepokój w obliczu konieczności udostępnienia danych. W grupach osób o najniższych dochodach odsetek osób deklarujących, że denerwują się w obliczu konieczności podawania danych osobowych przekracza 50%. Podobnie kształtuje się relacja z wykształceniem. Osoby z wyższym wykształceniem mniej denerwują się w obliczu konieczności dzielenia się własnymi danymi osobowymi. Możliwe, że w przypadku tej grupy działa efekt większego przyzwyczajenia do konieczności dzielenia się tymi danymi.
fot. mat. prasowe
Uczucia towarzyszące spisywaniu danych z dowodu osobistego
– Wnioski z badania jednoznacznie wskazują na fakt, iż powinien zostać położony większy nacisk na uświadamianie społeczeństwa o zagrożeniach, związanych z udostępnianiem danych osobowych – twierdzi dr hab. Piotr Białowolski z Uniwersytetu Harvarda, współpracujący z KPF przy realizacji badania. – Jednak najważniejsza chyba kwestia dotyczy mechanizmów wcielania w życie uregulowań prawnych. Udostępnianie danych osobowych ma miejsce zazwyczaj w sytuacji nierównowagi sił między kupującym i sprzedającym. Po długiej podróży, będąc w obcym mieście, kiedy pracownik hotelu wymaga zostawienia dowodu osobistego, klient ma niewielkie pole do negocjacji. Podobnie w przypadku wypożyczalni sprzętu, kiedy rodzina czeka na wycieczkę rowerem wodnym, chęć egzekwowania praw związanych z ochroną danych osobowych znacząco maleje. Właśnie na takie sytuacje powinny istnieć regulacje, które uniemożliwią nielegalne praktyki przedsiębiorcom, a na tych, którzy będą próbowali bezprawnie wymusić dane osobowe od swoich klientów, nałożą surowe kary.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)