Brak pracowników to mit? Poznaj realny problem pracodawców
2019-10-07 10:26
Brak pracowników to mit? © DOC RABE Media - Fotolia.com
Mówi się, że jedną z największych bolączek polskich pracodawców są dziś problemy z obsadzaniem stanowisk. Jakie jest ich podłoże? Z raportu przygotowywanego przez Polską Firmę Doradczą wynika, że aż 90 proc. organizacji wskazujących na deficyty kadrowe boryka się jednocześnie z niepełnymi danymi odnośnie zapotrzebowania na pracę ludzką, brakiem kompetencji oraz zbyt małą inicjatywą ze strony menedżerów średniego i wyższego szczebla.
Przeczytaj także: Jakie sposoby na brak pracowników?
Ostatnia odsłona cyklicznego „Barometru rynku pracy” autorstwa EFL pokazała, że większość problemów, z którymi borykać muszą się firmy, jest efektem braku pracowników. Wskazuje na to 2/3 badanych przedsiębiorstw. Na kolejnych miejscach pośród czynników mogących zakłócać funkcjonowanie firmy respondenci wymieniają presję płacową (62 proc.) oraz sezonowy spadek zapotrzebowania na produkty lub usługi (40 proc.).Brak mapowania procesów (pracochłonności) oraz badania efektywności pracy (zasobów) uniemożliwia zaplanowanie optymalnego zatrudnienia
Badanie Polskiej Firmy Doradczej objęło swym zasięgiem małe i średnie firmy m.in. z branży produkcyjnej, które uzyskują roczne obroty powyżej 30 mln zł, a zatrudnienie w nich przekracza 100 osób. Analiza autorów badania skupiła się w głównej mierze na badaniu przyczyn niskiej lub pikującej rentowności oraz braku znaczącej przewagi konkurencyjnej.
Większość badań wśród polskich przedsiębiorców realizowane jest na zasadzie ankiet oraz wywiadów przeprowadzanych wśród menedżerów. Raport Polskiej Firmy Doradczej oparty jest na innej metodologii. Analizie poddano przede wszystkim strategię - czy istnieje, czy została zakomunikowana, zrozumiana i, czy jest realizowana przez pracowników?
Zbadano także, czy jest skwantyfikowana, efektywność procesów (zmierzone etapy wytwarzania wartości dla klienta, od zamówienia do obsługi posprzedażnej) oraz wydajność pracy. Z dotychczasowych analiz wynika, że ponad 80 proc. firm nie mapuje procesu głównego oraz nie mierzy efektywności pracy pracowników, a co za tym idzie nie wie czy im ich brakuje, czy nie.
fot. DOC RABE Media - Fotolia.com
Brak pracowników to mit?
Brak wdrażanych strategii ZZL
Jeżeli chodzi o analizę jakościową zapotrzebowania na zasoby ludzkie, to należy zwrócić uwagę na fakt, że przedsiębiorcy zazwyczaj nie posiadają wykwalifikowanych działów HR, a jedynie Działy Kadr i Płac. W związku z tym nie mają jasno zdefiniowanej, zakomunikowanej i skwantyfikowanej strategii ZZL (Zarządzanie Zasobami Ludzkimi), która wspiera procesy w firmie. U ponad 82 proc. przebadanych podmiotów nie było przygotowanych opisów stanowisk wraz z listą obowiązków lub istniejące opisy były fikcyjne, stworzone tylko na potrzeby kontroli PIP, profili kompetencji, ewaluacji pracowników czy wyznaczonych ścieżek kariery. Niemal 90 proc. przedsiębiorstw nie posiada doprecyzowanej strategii biznesowej, a wśród firm, które ją mają, tylko 10 proc. ma w nią wpisane procesy HR – niezwykle istotne z perspektywy rozwoju biznesu.
Ponad 90 proc. badanych firm produkcyjnych nie posiada standardu onboardingu i nie szkoli nowo zatrudnianych pracowników. Podmioty nie posiadają udokumentowanych reguł ani procesów z tym związanych. W efekcie często dochodzi do sytuacji, w których firmy pośredniczące w zatrudnianiu przywożą autokarami nowych pracowników, którzy nie dostają żadnej, albo prawie żadnej informacji o tym, co i w jaki sposób mają robić. Taka sytuacja kończy się obustronną frustracją. Nowozatrudnieni nie chcą pracować w firmie, gdzie nie wiedzą czego się od nich wymaga i rezygnują. Z kolei menedżerowie kwitują całe zajście zdawkowym „nie ma rąk do pracy”.
Brak wdrożonej strategii ZZL w średniej perspektywie, przyczynia się do braku pracowników lub niskiego poziomu ich kompetencji i zaangażowania, co jest kluczem do aspektu jakościowego zagadnienia braku pracowników. Powszechna opinia o ich deficycie staje się często wymówką dla menedżerów, którzy w ten sposób racjonalizują wszelkie niepowodzenia w obszarach, za które odpowiadają. Właściciele firm i zarządy nie dyskutują z tą opinią, która staje się paradygmatem polskiego biznesu - komentuje Marcin Wnuk, Senior konsultant i Partner w Polskiej Firmie Doradczej
Tymczasem dla menedżerów, którzy nie szukają wymówek tylko rozwiązań, dostępne są proste narzędzia znacznie poprawiające wydajność i jakość pracy. Przykładem może być TWI (Training Within Industry). To program rozwoju umiejętności przełożonych (brygadzistów, mistrzów, liderów, kierowników itp.) w zakresie instruowania, budowania dobrych relacji z pracownikami oraz doskonalenia metodologii pracy i zapewnienia bezpieczeństwa. Pozwala on na opracowanie dokumentów, wizualizacji oraz systemu „wprowadzenia” nowych osób do firmy, tak aby ich praca była wydajna i zaplanowana.
Inne fundamentalne, rozpoznane przez Polską Firmę Doradczą problemy MSP, to m.in: opóźnienia w realizacji zleceń, spadek udziałów rynkowych (w tym działania konkurencji), deficyt środków obrotowych (problemy z płynnością finansową), zdemotywowany i mało wydajny zespół, niskie zarobki, nadmiar pracy oraz przeciążenie zarządu (w tym właściciela).
oprac. : eGospodarka.pl
Więcej na ten temat:
efektywność pracy, strategia ZZL, zarządzanie zasobami ludzkimi, brak pracowników, bariery przedsiębiorczości, MŚP
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)