Rynek e-commerce w czasie koronawirusa: które branże zyskują, a które tracą?
2020-04-29 00:22
Zakupy online © Show-Shot-Foto - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rynek e-commerce w czasie koronawirusa
Pomimo krążącego nad gospodarką widma kryzysu, spowodowanego wybuchem pandemii, część przedsiębiorców radzi sobie w chwili obecnej lepiej niż kiedykolwiek przedtem. Nie można jednak tego powiedzieć o całej branży. Wielu jej przedstawicieli boryka się z rozmaitymi problemami, gdyż wraz z sytuacją w kraju, zmieniły się także potrzeby konsumentów. Wobec tego warto zadać sobie pytanie – które branże zyskują, a które tracą na pandemii?Dobry czas dla e-commerce?
Wielu konsumentów, którzy dotychczas korzystali wyłącznie ze sklepów stacjonarnych, zdecydowało się wypróbować transakcje online. Co prawda zmusiła ich do tego obecna sytuacja, ale dzięki niej mają oni okazję zapoznać się z możliwościami i wygodą oferowanymi przez Internet.
W czasie pandemii najbardziej liczy się bezpieczeństwo, tak więc rynek e-commerce zdaje się być doskonałym sprzymierzeńcem konsumentów. Z raportu e-izby, „E-commerce w czasie kryzysu 2020”, dowiadujemy się, że 38% ankietowanych zaopatrzyło się w sieci w niezbędne produkty, a aż 70% z nich uważa, że jest to najbezpieczniejsza forma robienia zapasów.
Co istotne, na rynku e-commerce doskonale odnajdują się branże, które do tej pory opierały się przede wszystkim na tradycyjnych kanałach sprzedaży (żywność, środki higieniczne i czystości). Niektóre z nich zaś zdecydowanie tracą na kryzysie (ubrania, obuwie).
Serwis Stackline.com opublikował interesujące badania podsumowujące zmiany na rynku amerykańskim e-commerce w ostatnim czasie. Wyszczególniono tam listę 100 kategorii produktów, których sprzedaż wzrosła najbardziej dynamicznie, oraz kolejnych 100, które zaliczyły największy spadek.
Czytaj także:
Rynek e-commerce w czasie koronawirusa
Warto zapoznać się z tą listą z co najmniej trzech powodów. Po pierwsze, pomaga ona nam określić, które branże zyskują, a które z nich są zagrożone. Po drugie, pozwala nam określić priorytety konsumentów oraz ich największe potrzeby w czasie zagrożenia. Po trzecie, dzięki niej możemy dostrzec pewne tendencje oraz wyciągnąć wnioski, które z pewnością – przynajmniej częściowo – da się przenieść na sytuację w naszym kraju.
fot. Show-Shot-Foto - Fotolia.com
Zakupy online
Kategorie o rosnącej popularności
Zacznijmy od tych branż w e-commerce, którym koronawirus nie tylko nie zaszkodził, ale wręcz przyniósł im ogromną popularność. Znajdujące się na liście pozycje są dość zróżnicowane, niemniej możemy dostrzec w niej kilka prawidłowości:
Artykuły higieniczne
Konsumenci w zrozumiały sposób troszczą się o zdrowie swoje i bliskich. Robią wszystko, aby nie zachorować oraz zminimalizować ryzyko zarażenia innych. Nic zatem dziwnego, że na szczycie listy znajdują się rękawiczki jednorazowe (670% wzrostu). Poza tym, podobnie jak w Polsce, Amerykanie zaopatrują się też w duże ilości środków dezynfekujących, maseczek, papieru toaletowego, chusteczek, mydła i różnych detergentów. Wzrosła również popularność produktów dla dzieci i niemowląt (pieluszki, nocniki).
Leki i suplementy
Ten punkt jest logicznym przedłużeniem poprzedniego. Ludzie są obecnie szczególnie ostrożni, latego też zabezpieczają się na trudne czasy i odpowiedzialnie unikają wychodzenia na zewnątrz. Z domowego zacisza zaopatrują się w leki, środki przeciwalergiczne, środki pierwszej pomocy, suplementy i witaminy.
Żywność
Jest to kolejny produkt pierwszej potrzeby, na który popyt istniał i będzie istniał zawsze. Można z dużym prawdopodobieństwem przypuszczać, że wzrost tej kategorii jest spowodowany przede wszystkim przejściem klientów ze sklepów stacjonarnych do sklepów online, a także chęcią
robienia większych zapasów. Konsumenci chcą ograniczyć wychodzenie na zewnątrz do minimum, a jednocześnie mieć odpowiednie zabezpieczenie w niepewnych czasach.
Co ciekawe, na drugim miejscu listy znalazły się wypiekacze do chleba (wzrost o 652%). Zapotrzebowanie na świeży chleb jest regularne, natomiast częste wybieranie się do sklepu na drobne zakupy spożywcze jest obecnie nierozsądne. To sprawia, że taki przyrząd wydaje się szczególnie dobrym rozwiązaniem na czas pandemii.
Wzrosła również sprzedaż produktów sypkich, o długim czasie przydatności do spożycia, oraz żywność pakowana, w tym krojone owoce. Ponadto Internauci chętnie zaopatrują się w nabiał, warzywa, przyprawy, soki, napoje, ale też w słodycze i słone przekąski, które mogą umilić czas podczas długich dni spędzanych w domu np. podczas oglądania filmów.
Warto również wspomnieć o zwiększonej sprzedaży lodówek, która dodatkowo udowadnia, że ludzie planują gromadzić większe zapasy niż dotychczas.
Forma fizyczna
Siłownie zostały zamknięte, co sprawia, że ich klienci są zmuszeni zadbać o formę fizyczną w domu. Zapewne stąd bierze się rosnąca popularność sprzętów do ćwiczeń, fitnessu i yogi. Co ciekawe, wzrosła również sprzedaż m.in. zestawów do ping ponga, które mogą zapewnić sportową rywalizację i rozrywkę w domowych warunkach.
Kosmetyki
Zamknięte salony kosmetyczne z kolei przekonują do tego, by zakupić w sieci farby do włosów, kremy oraz inne środki pielęgnacyjne i kosmetyki. Dzięki licznym e-sklepom specjalizujących się w tych produktach, każdy może zadbać o siebie bez wychodzenia z domu.
Zoologia
Amerykanie, podobnie jak Polacy, nie zapominają o swoich pupilach. W pierwszej setce najpopularniejszych produktów pojawiły się m.in. karmy dla psów i kotów, żwirki, czy przysmaki dla ptaków.
Praca
Popularność monitorów komputerowych, klawiatur, myszek, foteli i biurek z pewnością świadczy o rosnącym zapotrzebowaniu na odpowiednie warunki do pracy zdalnej. Okres pandemii to czas, w którym wiele osób decyduje się na stworzenie komfortowego i dostosowanego do własnych potrzeb home office.
Rozrywka i hobby
To zrozumiałe, że ludzie, którzy są zmuszeni pozostać w domach na dłużej niż zazwyczaj, potrzebują kreatywnej rozrywki. Wielu z nich ma także więcej czasu, by rozwijać swoje pasje i hobby. Można podejrzewać, że stąd bierze się wzrost kategorii takich jak zestawy do robótek ręcznych, farby, czy plasteliny dla dzieci.
Bezpieczeństwo
Pandemia sprawia, że w ludziach budzi się wyjątkowa ostrożność. Na 20 miejscu z 210% wzrostem pojawiły się generatory prądu. Wzrosła również popularność sejfów, zestawów pierwszej pomocy, a także respiratorów domowych. Trudno jednak powiedzieć, czy obecność tych ostatnich wynika z obawy przed ewentualnymi skutkami wirusa, czy może jednak z zapotrzebowania dla tych, którzy już mają problem z oddychaniem, ale z różnych powodów zostają pod opieką w domu.
Kategorie o malejącej popularności
Podróże
Z powodu koronawirusa wiele osób musiało odłożyć swoje plany podróżnicze na bliżej nieokreśloną przyszłość. Z tego powodu ucierpiały też branże zajmujące się sprzedażą bagaży, plecaków, walizek, namiotów, ale też aparatów i kamer.
Transport
Ludzie nie tylko rzadziej podróżują, ale też mniej chętnie przemieszczają się pojazdami. Spadek w sprzedaży zaliczyły m.in. maty samochodowe, koła, opony, części do motocykli, akcesoria do nawigacji, czy samochodowe zestawy antywłamaniowe.
Aktywności pozadomowe
Zdecydowanie gorzej radzą sobie produkty, z których korzystamy podczas uprawiania sportu i wszelkich pasji realizowanych na zewnątrz. Amerykanie są mniej zainteresowani zakupem strojów kąpielowych, toreb sportowych, sprzętu do nurkowania i baseballu, kijów golfowych, koców, obuwia sportowego, teleskopów, lodówek turystycznych i innych produktów wykorzystywanych do
aktywnego spędzania czasu poza domem.
Biżuteria
W dobie koronawirusa wszyscy mają pilniejsze wydatki niż dobra luksusowe. Ludzie przede wszystkim pragną zapewnić bezpieczeństwo sobie i swoim bliskim. Sytuacja jest na tyle niepewna, że przeznaczanie dużych kwot na np. biżuterię wydaje się w tej chwili niepotrzebne i krótkowzroczne. Nic zatem dziwnego, że podczas pandemii duże straty odnotowały branże zajmujące się sprzedażą kolczyków, naszyjników, zegarków i bransoletek.
Odzież
Podobnie jak w Polsce, odzieżówka w Ameryce zalicza kryzys. Sprzedaje się mniej ubrań, butów, a w szczególności strojów ślubnych (spadek o 63%). Mniej chętnie kupuje się również rozmaite dodatki, takie jak portfele czy okulary.
Spotkania towarzyskie
Oczywisty jest fakt, że w obecnej sytuacji większość ludzi nie chce ryzykować i unika spotkań towarzyskich. Przekłada się to na gorsze wyniki akcesoriów na przyjęcia i rozmaite eventy, a także zastaw stołowych i domowych barków.
Nieuniknione zmiany w e-commerce
Pomimo, że lista ukazuje zmiany, jakie zaszły w amerykańskim e-commerce, możemy dostrzec wiele elementów wspólnych z naszym rynkiem. Przede wszystkim u nas też dostrzega się drastyczny wzrost sprzedaży produktów pierwszej potrzeby oraz tych zapewniających możliwość pracy w domu. Znajomo wygląda także mniejsza popularność artykułów związanych z podróżami, turystyką, odzieżą i dobrami luksusowymi.
W obecnej, niezwykle trudnej sytuacji, ludzie mają mnóstwo obaw związanych z przyszłością. Wolą zostać w domu i oszczędzać pieniądze, co jest z pewnością rozsądnym rozwiązaniem. Niestety, nieprzyjemnym skutkiem ubocznym właściwych działań społeczeństwa są problemy, z którymi
teraz muszą zmagać się przedstawiciele wielu branż zagrożonych zawieszeniem działalności lub bankructwem. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że sytuacja wkrótce się unormuje, a przedsiębiorcom i sprzedawcom znajdującym się w najtrudniejszym położeniu, uda się zminimalizować straty i wyjść na prostą.
W kolejnych częściach cyklu poświęconemu wpływowi koronawirusa na e-commerce zastanowimy się, jakie długofalowe efekty może wywrzeć epidemia na sprzedaż internetową, a także podpowiemy, w jaki sposób e-sklepy mogą się na nie przygotować.
Grzegorz Brajewski, CEO w .
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)