Przetargi publiczne zagrożone korupcją
2013-10-14 00:44
Przetargi publiczne zagrożone korupcją © Kara - Fotolia.com
Przeczytaj także: Zamówienia publiczne bez korupcji: jak to zrobić?
Badanie dotyczące skali korupcji w ramach postępowań przetargowych (pierwsze i jak na razie jedyne tego typu badanie w UE) zostało przeprowadzone w 8 krajach Unii Europejskiej w tym: w Polsce, Francji, Hiszpanii, Holandii, Rumunii, we Włoszech, na Litwie oraz na Węgrzech.Według szacunków zawartych w raporcie, od 19% do 23% przetargów w Polsce może być zagrożonych korupcją. Dużo lepiej sytuacja wygląda u naszych zachodnich sąsiadów w Holandii (1%) czy we Francji (2-3%), natomiast najgorzej w zestawieniu wypadła Hiszpania (34%-41%).
Korupcja naraziła budżety krajowe oraz budżet Unii Europejskiej w 2010 roku na straty w wysokości od 1,4 mld do 2,2 mld euro, co daje 3-4% wartości wszystkich przetargów organizowanych w ośmiu państwach objętych badaniem. Dotychczas Komisja Europejska sądziła, że straty te wynoszą około 1% wartości wszystkich projektów (brano jednak po uwagę tylko budżet UE).
- Wynik, jaki uzyskała Polska w badaniu plasuje nasz kraj w środku stawki. Jest to rezultat wyraźnie lepszy od uzyskanych przez inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w których korupcja wydaje się być o wiele większym problemem niż u nas. Nie należy jednak ulegać złudzeniu, że problem korupcji nas nie dotyczy. Jak wynika z naszych doświadczeń biznesowych, polskie firmy są nadal narażone na korupcję, zmienia się jedynie forma tego zjawiska, nie zaś jego skala - komentuje Marcin Klimczak, Dyrektor w zespole Usług Forensic w PwC.
fot. Kara - Fotolia.com
Przetargi publiczne zagrożone korupcją
Z badania wynika, że najczęstszymi formami nadużyć w Polsce w obszarze przetargów publicznych są zmowy cenowe (52%) oraz łapownictwo (32%), znacznie rzadziej spotykana jest korupcja w wyniku konfliktu interesów na linii zamawiający-wykonawca (11%) oraz celowe nie dopełnianie obowiązków tzw. zaniechania (5%). Najczęściej do nadużyć w Polsce dochodzi w ramach przetargów dotyczących organizacji szkoleń (23-28%), modernizacji oczyszczalni ścieków (22-27%) oraz budowy infrastruktury kolejowej (15-19%).
Jak wynika z badania ryzyko korupcji znacząco wzrasta w szczególności, gdy dochodzi do skrócenia okresu, jaki wykonawcy mają na złożenie ofert. Zwiększa to prawdopodobieństwo wystąpienia nierównej konkurencji, tj. sytuacji, w której część uczestników rynku jest dyskryminowana w wyniku zjawisk niezależnych od nich. O przesłankach mogących świadczyć o występowaniu korupcji możemy również mówić w sytuacji, gdy wartość ofert przekracza kwotę z kosztorysu inwestorskiego.
Raport wskazuje czynniki sprzyjające ograniczeniu korupcji w ramach postępowań przetargowych. Należą do nich m.in.: liczba złożonych ofert (im wyższa, tym mniejsze ryzyko korupcji) oraz zaangażowanie środków pochodzących z programów unijnych.
fot. mat. prasowe
Prawdopodobieństwo wystąpienia korupcji w ramach przetargów publicznych w wybranych krajach UE
- Ograniczeniu korupcji w przetargach mogą służyć modyfikacje w istniejących procedurach przetargowych oraz zmiana świadomości społecznej dotyczącej działalności sygnalistów powiązana z ich bardziej skuteczną ochroną prawną. Szczególnie istotne jest zwiększenie transparentności przetargów publicznych np. poprzez udostępnianie dokumentacji przetargowej do publicznej wiadomości. Nie bez znaczenia są także kompetencje osób odpowiedzialnych za kontrolę procesów przetargowych na poziomie centralnym. Dlatego też jedną z rekomendacji zawartą w badaniu jest inwestowanie w ich szkolenie i rozwój kompetencji urzędników państwowych – wskazuje Marcin Klimczak z PwC.
fot. mat. prasowe
Formy nadużyć najczęściej spotykane w krajach członkowskich UE (w %)
Informacje o raporcie
Raport „Public Procurement: costs we pay for corruption” został przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej przez Europejski Urząd ds. Zwalczania Korupcji (OLAF) we współpracy z firmą doradczą PwC. Badanie zostało przeprowadzone w 8 krajach Unii Europejskiej w tym: w Polsce, Francji, Hiszpanii, Holandii, Rumunii, we Włoszech, na Litwie oraz na Węgrzech. Badanie trwało blisko 2 lata, a jego rezultaty zostały zaprezentowane na forum Parlamentu Europejskiego 1 października 2013 r. Metodologia badania bazuje na 27 wskaźnikach, będących rodzajem ostrzeżenia przed możliwością zaistnienia korupcji oraz pozwalających na oszacowanie prawdopodobieństwa wystąpienia tego zjawiska oraz jego kosztów. Należy jednak zaznaczyć, iż samo zidentyfikowanie jednego z 27 wskaźników nie świadczy, lecz zwiększa ryzyko jej wystąpienia.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)