Skąd się bierze spam...
2003-02-19 09:14
Shannon Syfrett, amerykańska 15-latka chciała przeprowadzić ciekawy eksperyment i sprawdzić, jak daleko może dotrzeć wysłany przez nią mail. Efekty były szokujące.
Przeczytaj także: Spam coraz "silniejszy"
Shannon napisała list i rozesłała go do swoich 23 przyjaciół. W liście prosiła o to, aby go przesłać do niej i równocześnie do wszystkich znajomych. Nastolatka spodziewała się otrzymać kilkaset zwrotnych maili, gdyby była dzieckiem szczęścia - najwyżej kilka tysięcy. Jej zdumienie nie miało granic, gdy okazało się że ostatecznie dostała 160 478 odpowiedzi.Poczta pochodziła ze 189 krajów. Wysyłano ją ze statków, z polarnej stacji badawczej a nawet z platformy wiertniczej. Wiadomość odesłano praktycznie z każdego miejsca na Ziemi. Pod koniec "doświadczenia" nowy e-mail przychodził średnio co 2,3 sekundy.
Chcąc przerwać koszmar, Shannon zdecydowała się zakończyć swój projekt 17 dni wcześniej niż planowała. Nic z tego. Pomimo, że w pierwotnym liście nie podała żadnego kontaktu do siebie, życzliwi ludzie zdobyli do niej numer i dzwonili, tłumacząc się, że nie mogą wysłać maila.
Shannon i jej matka twierdzą, że przeczytały każdy list jaki nadszedł.