10 lat złośliwego oprogramowania na urządzenia mobilne
2014-01-21 11:27
Przeczytaj także: Złośliwe oprogramowanie: Android na celowniku
Lata 2007-2008: okres przejściowy
W okresie tych dwóch lat wystąpiła stagnacja w rozwoju zagrożeń dla urządzeń mobilnych, ale rosła liczba aplikacji malware wykorzystujących usługi o podwyższonych opłatach bez wiedzy właściciela urządzenia.
Rok 2009: pojawienie się mobilnego botnetu
Na początku 2009 roku FORTINET wykrył konia trojańskiego o nazwie „Yxes” (anagram wyrazu „sexy”), kryjącego się za aplikacją „Sexy View”. Yxes uzyskał status certyfikowanej aplikacji na system Symbian, ewidentnie wykorzystując osobliwość tego OS-a, która pozwalała autorom na samodzielne „zatwierdzanie” swoich własnych aplikacji.
Zainfekowany telefon wysyłał książkę adresową do centralnego serwera, a ten z kolei do każdego odbiorcy SMS przekazywał informację zawierającą adres internetowy. Jeśli odbiorca kliknął w ten adres, pobierana była i instalowana kolejna kopia oprogramowania malware. Yxes rozprzestrzeniał się głównie w Azji, gdzie w 2009 roku zainfekował co najmniej 100 000 urządzeń.
Yxes był kolejnym punktem zwrotnym w ewolucji szkodliwego oprogramowania na urządzenia mobilne i to z kilku powodów. Po pierwsze, był on (jak się uważa) pierwszym oprogramowaniem malware atakującym system operacyjny Symbian 9. Ponadto był pierwszym programem, który wysyłał SMS-y i uzyskiwał dostęp do Internetu bez wiedzy użytkownika urządzenia, co było wówczas nowością technologiczną w obszarze szkodliwego oprogramowania. Co najważniejsze, zastosowany model hybrydowy – w którym koń trojański rozprzestrzeniał się samodzielnie i komunikował się ze zdalnym serwerem – spowodował pojawienie się wśród analityków obaw, że jest to być może zapowiedź nowego rodzaju wirusów: botnetów na telefony komórkowe. Późniejsze wydarzenia potwierdziły słuszność tych obaw.
Rok 2010: tworzenie oprogramowania malware na urządzenia mobilne staje się „przemysłem”
W roku 2010 miało miejsce ważne wydarzenie w historii oprogramowanie malware na urządzenia mobilne: przestało ono być procederem dokonywanym przez pojedyncze osoby lub małe grupy, a stało się zorganizowaną działalnością przestępczą na skalę światową.
Ponadto w roku 2010 pojawiło się pierwsze szkodliwe oprogramowanie na urządzenia mobilne, wywodzące się z platformy PC. Był to Zitmo (Zeus in the Mobile), pierwsze znane rozszerzenie konia trojańskiego Zeus opracowanego na platformę PC w celu kradzieży pieniędzy z kont bankowych. Współpracując z Zeusem, Zitmo pozwalał na obejście zabezpieczenia transakcji bankowych online, opartego na wiadomościach SMS.
Innym szkodliwym oprogramowaniem, o którym dużo pisano w 2010 roku, było Geinimi. Była to jedna z pierwszych aplikacji malware na platformę Android. Powodowała ona, że zainfekowany telefon stawał się częścią mobilnego botnetu. Po zainstalowaniu aplikacja komunikowała się ze zdalnym serwerem i była w stanie wykonywać szereg różnych poleceń, takich jak instalowanie i odinstalowywanie aplikacji - w praktyce przejmując kontrolę nad urządzeniem.
Chociaż pojawienie się oprogramowania malware na platformę Android, w tym mobilnych botnetów, było bez wątpienia ważnym wydarzeniem roku 2010, jego znaczenie zostało przesłonięte rozwojem zorganizowanej cyberprzestępczości, która zaczęła czerpać ekonomiczne korzyści z takiego oprogramowania.
Rok 2011: Android, Android i jeszcze raz Android!
W roku 2011 nasiliły się ataki na platformę Android. Pojawił się wówczas DroidKungFu, który nadal uważany jest za jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie wirusów. Wykorzystując dobrze znany exploit (metodę ataku za pomocą luki w zabezpieczeniach) – uDeb albo Rage Against The Cage – wirus przydziela sobie rolę administratora (root) i przejmuje całkowitą kontrolę nad telefonem, który od tej chwili wykonuje polecenia odbierane z serwera. Wirus ten potrafił także uniknąć wykrycia przez oprogramowanie antywirusowe, wygrywając pierwszą bitwę w trwającej wojnie pomiędzy cyberprzestępcami a środowiskiem rozwijającym zabezpieczenia antywirusowe. Podobnie jak w przypadku wcześniejszych wirusów, DroidaKungFu można było zakupić na chińskich forach lub w nieoficjalnych sklepach z aplikacjami online.
W 2011 roku pojawiło się także szkodliwe oprogramowanie Plankton, nadal zaliczane do najbardziej rozpowszechnionych na platformie Android. Plankton występuje nawet w dużej liczbie aplikacji dostępnych z Google Play – oficjalnego sklepu z aplikacjami do systemu Android. Jest to agresywna wersja oprogramowania typu adware, które pobiera niepożądane reklamy, zmienia stronę startową przeglądarki mobilnej bądź dodaje nowe skróty i zakładki.
Ciekawostka: Plankton należy do pierwszej dziesiątki najbardziej rozpowszechnionych wirusów we wszystkich kategoriach, dorównując pod tym względem najpopularniejszym wirusom na platformę PC. Minęły już czasy, gdy szkodliwe oprogramowanie na urządzenia mobilne pozostawało w tyle za swymi odpowiednikami na platformę PC. Sam tylko Plankton zainfekował ponad 5 mln urządzeń.
![TOP 10 zagrożeń na Androida [© neo tam z Pixabay] TOP 10 zagrożeń na Androida](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/Android/TOP-10-zagrozen-na-Androida-258296-150x100crop.jpg)
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)