Rząd stawia na atom. Pierwsza elektrownia jądrowa w ciągu 10 lat

Przeczytaj także: GE, KGHM, Tauron i Enea mogą budować elektrownię atomową

Rozwój energetyki jądrowej, ma - według rządu - ograniczyć emisję dwutlenku węgla, pyłów, dwutlenku siarki, tlenków azotu, metali ciężkich i innych zanieczyszczeń pyłowo-gazowych oraz zagwarantować stabilne dostawy energii elektrycznej. Energetyka jądrowa jest też w opinii rządu gwarantem bezpieczeństwa energetycznego oraz dostaw energii elektrycznej po racjonalnych kosztach. Z rządowych analiz wynika, że elektrownie jądrowe są najtańszym rozwiązaniem, ponieważ zapewniają najbardziej stabilny poziom dostaw i kosztów spośród technologii, które mogą znaleźć zastosowanie w warunkach polskich. Obecnie polska energetyka zawodowa oparta jest na węglu (kamiennym oraz brunatnym), co przy rosnących kosztach ograniczania emisji CO2 oznacza w najbliższych latach znaczny wzrost cen energii elektrycznej.

Rządowy program wspomina m.in. o potrzebie opracowania ram prawnych dla rozwoju i funkcjonowania energetyki jądrowej, wzmocnieniu systemu reagowania na zdarzenia radiacyjne czy zapewnieniu wykwalifikowanych kadr dla rozwoju i funkcjonowania energetyki jądrowej.

Według zawartego w Programie harmonogramu, do końca roku 2016 roku ma być ustalona lokalizacja elektrowni jądrowej i zawarty kontrakt na dostarczenie wybranej technologii dla pierwszej elektrowni. Do końca roku 2018 roku ma być wykonany projekt techniczny oraz uzyskane konieczne decyzje i opinie. Pierwszy blok miałby zostać uruchomiony do końca roku 2024, a od roku 2025 mają być budowane kolejne bloki oraz druga elektrownia. Budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej ma być zakończona do roku 2030, a drugiej - do 2035.