Oszustwa finansowe
2005-08-15 00:56
Firma Unisys ujawniła wyniki swoich badań nad brytyjskim rynkiem finansowym. Wynika z nich, że apatyczny stosunek obywateli Wielkiej Brytanii do walki z oszustwami finansowymi może przyczynić się do umocnienia tego rodzaju przestępczości.
Przeczytaj także: Oszustwa finansowe w internecie: dla bezpieczeństwa rezygnujemy z wygody
Oszustwa polegające na kradzieży tożsamości kosztują dziś brytyjski biznes 1,3 mld funtów rocznie. 11 proc. klientów w Wielkiej Brytanii padło ofiarą przestępstw finansowych. 58 proc. nie jest zainteresowanych informacjami o możliwościach zapobiegania tego rodzaju przestępstwom. 61 proc. nie interesuje się, w jaki sposób banki chronią ich pieniądze. 73 proc. klientów nigdy nie otrzymało od banku propozycji spotkania, poświęconego sprawom bezpieczeństwa. Zaś 50 proc. nie zmieniłoby banku, pod wpływem informacji, że gdzie indziej ich pieniądze będą bezpieczniejsze. Takie wyniki każą się poważnie zastanowić nad dalszą działalnością w sektorze bankowym Wielkiej Brytanii – ostrzegają znawcy Unisys.Zgodnie z wynikami podobnych badań przeprowadzonych w tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych, taki bierny stosunek do kwestii bezpieczeństwa wykazuje tylko 49 proc. Amerykanów.
Niefrasobliwość Brytyjczyków wydaje się tym bardziej zaskakująca, że aż 30 proc. spośród ankietowanych systematycznie korzysta z Internetu, by realizować rutynowe transakcje. Co ciekawe, okazało się, że z bankowości online korzystają częściej mężczyźni niż kobiety (34 proc. w stosunku do 26 proc.). Bankowość internetowa jest najbardziej powszechna w grupie wiekowej 25 – 34 lata.
Większość klientów nie jest także zainteresowana dodatkowymi usługami, związanymi z bezpieczeństwem. 66 proc. respondentów przyznało, że nie zapłaciłoby za lepszą ochronę przed oszustwem. Na pytanie o sposób, w jaki klienci banków mogą bronić się przed tego rodzaju przestępstwami, 80 proc. ankietowanych odpowiedziało, że powinni zawsze i bardzo starannie niszczyć dokumenty zawierające dane personalne, np. wyciągi bankowe. 22 proc. klientów uważa, że w tej sprawie nie mogą nic zrobić.
– Brytyjscy klienci są najwyraźniej zadowoleni z siebie i swoich banków – komentuje wyniki badań Nigel Moden, Partner Unisys, odpowiedzialny za bankowość detaliczną. – Jest to jednak bardzo niebezpieczny rodzaj zadowolenia, które rozzuchwala przestępców i bezpośrednio przekłada się na miliony funtów, które co roku znikają z kont klientów w Wielkiej Brytanii. Obecnie wiele instytucji finansowych jest po prostu nieprzygotowanych do walki z wyrafinowanymi formami przestępstw, opierających się na kradzieży tożsamości – kontynuuje Moden. – Dziś nie można już mówić o ochronie danych w kategoriach pojedynczych i funkcjonujących osobno rozwiązań. Do rozwiązania problemu niezbędny jest cały „ekosystem”, realizujący zadania związane z ochroną w sposób całościowy. Jedynie stosując taką strategię, bank czy inna instytucja gromadząca dane może skutecznie chronić swoich klientów, umacniać ich lojalność i zaufanie.
Badanie Unisys zostało przeprowadzone w czerwcu 2005 r. i objęło 1 tys. brytyjskich gospodarstw domowych. Formułując wyniki, wzięto pod uwagę 922 gospodarstwa, posiadające co najmniej jeden rachunek bankowy.
Przeczytaj także:
Uwaga na fraud email. Branża transportowa na celowniku cyberprzestępców
oprac. : Stefan Czerniecki / eGospodarka.pl