Tydzień 32/2005 (08-14.08.2005)

Przeczytaj także: Tydzień 24/2005 (13-19.06.2005)

• PKB strefy euro wzrósł w II kwartale o 0,3% kw/kw i o 1,2% r/r.
• W czerwcu eksport dóbr z Wielkiej Brytanii wzrósł o 7,5 proc. do 18,2 mld GBP, a import o 0,2 proc. do 22,5 mld GBP.
• Spowalnia gospodarka niemiecka. W I kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 0,8% a w II kwartale 0,6%.
• Produkcja przemysłowa we Francji wzrosła o 0,3% kw/kw.
• Już teraz wyczerpały się kwoty na import do Unii tanich spodni i swetrów z Chin. Należy spodziewać się kolejnych negocjacji Unii z Chinami. Bruksela nie wyklucza zwiększenia limitów na pewne grupy towarowe, ale też chce blokady kolejnych tekstyliów. Na wiosnę Unia wprowadziła limity importu części tekstyliów z Chin, by ograniczyć ich napływ na wspólny rynek, bo doprowadziło to do bankructwa część producentów unijnych.
• Boeing zamierza współpracować z rosyjskimi zakładami Suchoj przy produkcji rosyjskiego samolotu regionalnego RRJ, na 75-90 miejsc.
• W Czechach lipcowa inflacja wyniosła 1,7% r/r.
• EADS zamierza przejąć 10% udziałów w zakładach samolotów wojskowych Irkut.
• Francuski koncern Lafarge utworzy w Chinach joint venture, które na krajowym rynku cementu zajmie trzecie miejsce. Będzie mógł produkować rocznie 17,4 mln ton cementu.
• W Rosji przygotowywana jest amnestia podatkowa. Jej celem jest stworzenie warunków, by kapitały zdeponowane za granicą powróciły do kraju. Amnestia ma dotyczyć kapitałów ulokowanych za granicą przed 1.01.2005. Zalegalizowanie kapitału wymagać będzie zapłacenia jednolitego podatku dochodowego w wysokości 13%. Według szacunków majątek Rosjan za granicą wynosi ok. 250 mld USD. Według oficjalnych danych w 2004 roku z Rosji wypłynęło 9,4 mld USD.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

ŚWIATEŁKO W TUNELU DLA NIEMIECKIEJ GOSPODARKI

Nasz zachodni sąsiad od kilku już lat ma kłopoty gospodarcze. Bardzo niski wzrost gspodarczy, kolejny raz w tym roku zostanie przekroczona 3-procentowa granica poziomu deficytu budżetowego i ponad 10-procentowy poziom inflacji. Eksperci zapewniają, że Niemcy najgorsze mają już za sobą. Przecierają oczy, by wypatrzyć przysłowiowe swiatełko w tunelu. Realiści pokazują wyniki gospodarcze i nie muszą ich komentować. Wbrew oczekiwaniom urząd statystyczny poinformował, że w I kwartale wzrost gospodarczy wyniósł 0,8% r/r, a w II kwartale wyniósł 0,6%.

Gospodarka niemiecka silnie zależy od eksportu, a ten w pierwszym półroczu wyniósł 382,3 mld euro, a więc o 5,9% więcej niż w 2004 roku. Eksport ma szansę tchnąć nowego ducha w niemiecką gospodarkę, bo światowa gospodarka rozwija się szybko, a obecny kurs euro/dolar jest korzystniejszy, niż w roku ubiegłym. Nadzieje na lepsze czasy zwiększa obserwowany wzrost inwestycji niemieckich firm i obiecujące wskaźniki koniunktury instytutu IFO.

Widoki na rok przyszły nie są najlepsze. Commerzbank poinformował, że portfele konsumentów schudną o 8,3 mld euro. Ta suma zwiększy się jeszcze o 44 mld euro, jako skutek ostatnich decyzji rządu. W rezultacie realne dochody w roku 2006 zmniejszą się o 0,9%.

Trzeba mieć bardzo dobry wzrok, by zauważyć światełko w tym tunelu...