Europa: wydarzenia tygodnia 10/2014
2014-03-09 13:12
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 9/2014
- Rosja, Białoruś i Kazachstan już w maju podpiszą umowę o utworzeniu Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej. Decyzję taką podjęli podczas spotkania w Moskwie prezydenci tych trzech krajów. Nowa Unia zakłada swobodny przepływ: osób, towarów, kapitału i usług. Do założycielskiej trójki wkrótce ma dołączyć Armenia, a Kirgistan otrzyma "mapę drogową". W trakcie spotkania trzech prezydentów stwierdzono, że w przyszłości kluczowym partnerem dla Unii Gospodarczej jest Ukraina.
- Według Eurostat-u Produkt Krajowy Brutto w strefie euro w IV kwartale 2013 r. wzrósł o 0,3 proc. kw/kw (w III kwartale wzrósł o 0,1 proc. kw/kw). Licząc r/r PKB w strefie euro wzrósł w IV kwartale o 0,5 proc. (w III kwartale spadł o 0,3 proc. r/r. proc.
- Sprzedaż detaliczna w strefie euro w styczniu 2014 r. wzrosła o 1,6 proc. m/m (miesiąc wcześniej spadła o 1,3 proc.). Licząc r/r sprzedaż detaliczna wzrosła w eurolandzie w styczniu o 1,3 proc. (po spadku w poprzednim miesiącu o 0,4 proc.).
- Komisja Europejska przyjęła pakiet wsparcia dla Ukrainy rzędu 11 mld euro w najbliższych 3 latach.
- Według Ministerstwa gospodarki zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w styczniu 2014 r. o 1,2 proc. m/m i wzrosły o 8,4 proc. r/r.
- Według francuskiego ośrodka Insee, co czwarta kobieta we Francji zarabia więcej od swojego partnera. Jednak w dalszym ciągu istnieją duże różnice w wysokości pensji kobiet i mężczyzn. Okazuje się, że na tym samym stanowisku kobieta zarabia mniej niż wykonujący identyczną pracę mężczyzna. W związkach małżeńskich, większość kobiet zarabia o około 6% mniej od swoich partnerów. Natomiast na dziesięć milionów par we Francji w połowie z nich, zatrudnieni są zarówno kobieta jak i mężczyzna, w dwóch i pół milionie związków.
- Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego (EBC) pozostawiła podstawowe stopy procentowe bez zmian. Tak więc benchmarkowa stopa procentowa kredytu refinansowego wynosi 0,25 proc. Jednak EBC obniżył stopę kredytu refinansowego o 25 pkt. bazowych w listopadzie. Stopa oprocentowania depozytów wynosi 0,0 proc.
- Gazprom podjął decyzję o cofnięciu z dniem 1 kwietnia zniżki na gaz, przyznanej Ukrainie w grudniu 2013 roku. Podstawą tej decyzji jest opóźnienie zapłat za dostarczony gaz (Kijów uregulował tylko niespełna 50 proc. swojego długo za surowiec odebrany w 2013 roku).Zgodnie z ustaleniami Putina i Janukowycza, od stycznia Ukraina miała płacić za surowiec 268,5 dolara za 1000 metrów sześciennych. Wcześniej płaciła 410 USD.
- Według operatora sieci energetycznej National Grid energetyka wiatrowa odpowiadała za 11 proc. całości wytwarzania brytyjskiej energii elektrycznej w lutym, bijąc tym samym historyczny rekord. 31 stycznia ustanowiono rekord produkcji energii w półgodzinnym okresie – 6215 MW, a 23 lutego energetyka wiatrowa wyprodukowała aż 17 proc. całości brytyjskiej energii tego dnia. W Wielkiej Brytanii działają obecnie 22 brytyjskie farmy wiatrowe o łącznej mocy ok. 3,6 GW. Pięć kolejnych jest obecnie w trakcie budowy, siedem dalszych posiada już pozwolenia na budowę, a 11 oczekuje na ich wydanie. Łącznie na różnym etapie realizacji są farmy wiatrowe o sumarycznej mocy 16,5 GW.
- Analizy wykazują, że gdyby Rosja przerwała dostawy gazu do swojego zachodniego sąsiada, to ilość gazu przesyłanego z Unii Europejskiej na Ukrainę mogłaby okazać się na dłuższą metę niewystarczająca na pokrycie zapotrzebowania. Ukraina rocznie zużywa ponad 50 miliardów metrów sześciennych gazu, przy czym importuje z Rosji około 28 miliardów metrów sześciennych gazu.
- W trakcie ostatniego szczytu szefów państw UE zdecydowano, że polityczna część umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą będzie podpisana możliwie szybko, tzn. jeszcze przed majowymi wyborami w tym kraju. Zdecydowano też o zawieszeniu rozmów z Rosją o liberalizacji wizowej oraz nowej umowie o partnerstwie i współpracy.
- Według prezesa koncernu Centrica Sam Laidlaw do 2020 roku aż 70 proc. konsumowanego w Wielkiej Brytanii gazu może pochodzić z importu. Wydobycie gazu drastycznie maleje, a produkcja ze złóż na Morzu Północnym spadła o 38 proc. w ciągu ostatnich trzech lat. Według wcześniejszych analiz Departamentu ds. Energii i Zmian Klimatu, granica 75 proc. udziału importu w całkowitej konsumpcji gazu miała być przekroczona dopiero w 2030 roku. Obecnie import pokrywa około połowy brytyjskiego zapotrzebowania na gaz.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
NIESTABILNA SYTUACJA NA WSCHODZIE MOŻE ZAGROZIĆ DOSTAWOM GAZU. PGNIG MA JEDNAK NAJWIĘKSZE ZAPASY SUROWCA W HISTORII
Niepewna sytuacja za wschodnią granicą Polski może doprowadzić do zmniejszenia dostaw gazu – przestrzega ekspert rynku paliw Andrzej Szczęśniak. Jednak jak podkreśla, konsumenci nie powinni się obawiać ograniczeń w dostępie do tego surowca. Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dysponuje największymi zapasami gazu ziemnego w historii.
– Wysokie magazyny to przede wszystkim efekt pogody, która jest nieprzewidywalna. W związku z tym spółka się zabezpieczyła. Patrząc więc dziś na narastające zagrożenia ze wschodu, wiemy, że możemy spać spokojnie – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Szczęśniak.
Ilość gazu w magazynach nie będzie mieć za to żadnego wpływu na taryfy.
– Taryfy są tak ustalane, żeby PGNiG sprzedało gaz jak najtaniej. To cel polityczny i efekt obietnic wobec wyborców. Prowadzi to do tego, że firma zarabia na wydobyciu ropy naftowej, a dokłada do sprzedaży gazu. To chora sytuacja, zagrożeniem dla PGNiG mogą okazać się większe spadki cen ropy naftowej – mówi ekspert.
Same Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest w lepszej kondycji niż w ubiegłym roku. Ten rok ma być dla spółki stabilny.
– Dla PGNiG najistotniejszą informacją pozytywną jest duży cash flow. Przepływy finansowe decydują o kondycji firm, a w przypadku spółki naftowo-gazowniczej są bardzo dobre, stawiają ja na nogi. Dziś PGNiG jest w znacznie lepszej kondycji niż rok temu. Same wyniki finansowe to tylko element księgowy – przekonuje Andrzej Szczęśniak.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo dzięki podwojeniu wydobycia i sprzedaży ropy naftowej osiągnęło w ubiegłym roku zysk netto w wysokości 1,92 mld zł.
Ekspert przewiduje w tym roku stabilizację na rynku, choć bez tak dużego jak w 2013 r. wzrostu dochodów.
– W ubiegłym roku doszło do wielkiego skoku: silnie zwiększono wydobycie, a dochody ze sprzedaży podniosły obroty i uratowały roczny wynik firmy – komentuje.
Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)