Polska: wydarzenia tygodnia 10/2014

Przeczytaj także: Polska: wydarzenia tygodnia 9/2014

• W ubiegłym roku eksport był głównym motorem napędowym polskiej gospodarki. Według analityków w następnych latach prognozowany jest wzrost na poziomie 8-10 proc. rocznie do roku 2020. Mimo to motorem rozwojowym polskiej gospodarki będzie popyt wewnętrzny i inwestycje.
• Coraz większa presja Ministerstwa Pracy na oskładkowanie zleceń. Dotąd firmy głównie zatrudniały pracowników na umowach czasowych na zlecenia. Pracodawcy umowy cywilno-prawne uzasadniają koniecznością trzymania w ryzach kosztów. Ich zdaniem zwiększenie obowiązku płacenia składek emerytalnych może oznaczać zwolnienia.
• Rada Polityki Pieniężnej na ostatnim posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Referencyjna stopa procentowa NBP będzie dalej wynosić 2,50 proc. w skali rocznej.
• Polski biznes ucieka za granicę. Najczęściej do Wielkiej Brytanii, Czech, na Słowację i nadal na Cypr, bo W biznesie nie ma sentymentów. Przyczyny: biurokracja, bariery prawne, zbyt duże podatki oraz koszty pracy. Według raportu "Paying Taxes 2014" firmy doradczej PwC oraz Banku Światowego, Polska zajęła dopiero 113. pozycję pod względem przyjazności systemu podatkowego dla biznesu. Według raportu polski przedsiębiorca płaci 18 różnego rodzaju podatków rocznie, a całkowita ich suma odpowiada 41,6 proc. zysków.
• Na koniec lutego 2014 r. poziom krajowego długu rynkowego wyniósł 448,8 mld zł wobec 565,7 mld zł na koniec 2013 r.
• Według Eurostat-u sprzedaż detaliczna w Polsce w styczniu wzrosła o 2,4 proc. r/r (po wzroście o 5,4 proc. r/r w grudniu) w ujęciu miesięcznym wzrosła o 1,1 proc. m/m.
• Trybunał Konstytucyjny uznał przepisy o "janosikowym" za niezgodne z konstytucją (dot. art. 167 konstytucji) Dotychczasowe przepisy stracą moc po 18 miesiącach od ogłoszenia wyroku.
• Według NBP zysk netto sektora bankowego w styczniu 2014 roku wyniósł 1,32 mld zł. Oznacza to spadek o 24,8 proc. r/r.
• WG ministra gospodarki kryzys na Ukrainie i ewentualny konflikt rosyjsko-ukraiński mogą mieć niekorzystne skutki dla polskiej gospodarki. Największy problem mogą mieć te sektory gospodarki, które eksportują na rynek wschodni.
• Zapadła decyzja o uruchomieniu rekompensat dla rolników, hodowców tuczników w strefie buforowej, ustanowionej w związku z afrykańskim pomorem świń. Rekompensaty mają być finansowane w 50 proc. ze środków unijnych, a w 50 proc. ze środków krajowych.Wstrzymano eksport do naszych wschodnich sąsiadów i do Chin.
• Z raportu KE wynika, że w UE w zarządach firm zasiada tylko 16,6 proc. kobiet i w tym zakresie jesteśmy poniżej tej średniej. Z wynikiem 10,3 proc. zajmujemy 20. miejsce w rankingu KE. Polskie kobiety kierują instytucjami finansowymi, klubami piłkarskimi, firmami z branży energetycznej czy hutniczej przełamując dotychczasowy męski monopol w zarządach.
• W 2013 roku w wypadkach drogowych w Polsce zginęło 3357 osób (w 2012 r. - 3571), a rany odniosło ponad 44 tys. (rok wcześniej - 45,7 tys.). Wg Banku Światowego koszty wypadków drogowych pochłaniają nawet 2 proc. PKB, zaś Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego wylicza je na o ok. 30 mld zł rocznie.
• Japońska firma technologiczna zainwestuje w Łodzi i okolicach i stworzy 150-200 nowych miejsc pracy. Japończycy działają w branży przetwórstwa tworzyw sztucznych i przemysłu elektronicznego. Będzie to spółka joint venture i będzie działała na terenie Łodzi lub w bezpośrednim sąsiedztwie i aktualnie jest w procesie wyboru lokalizacji. Łódź będzie promować swoje tereny inwestycyjne na Międzynarodowych Targach Nieruchomości i Inwestycji MIPIM, które w dniach 11-14 marca odbywać się będą w Cannes. Władze miasta szukają inwestorów dla ok. 15 nieruchomości do sprzedaży.
• Dolnośląskie samorządy zgłosiły w tym roku plany likwidacji 42 szkół. Na Śląsku do likwidacji zgłoszono 67 szkół.
• Francuska grupa Auchan pod koniec 2012 r. podpisała z grupą Metro umowę na zakupy za 1,1 mld euro 91 sklepów Real w Polsce, Rumunii, Rosji i na Ukrainie. Teraz w Polsce postępuje proces scalania obu firm.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

W GRUPIE DŁUGOTRWALE BEZROBOTNYCH 60 PROC. TO KOBIETY

Bezrobocie wśród kobiet jest wyższe niż wśród mężczyzn – wynika z badania Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. Wśród ogółu bezrobotnych bez pracy jest podobna liczba mężczyzn i kobiet, ale już w grupie osób długotrwale bezrobotnych kobiety stanowią 60 proc. Mimo że wśród niepracujących to kobiety są lepiej wykształcone. Odpowiedzią na problemy kobiet na rynku pracy może być polityka różnorodności w firmach.

Mimo że to kobiety są lepiej wykształcone, mężczyźni mają uprzywilejowaną pozycję na rynku pracy. Stopa bezrobocia wśród kobiet od lat utrzymuje się na poziomie wyższym niż u mężczyzn.

Badania rynku pracy pokazują, że pracodawcy chętniej zatrudniają mężczyzn niż kobiety. I to mimo wprowadzonych rozwiązań prawnych, jak np. urlop rodzicielski, który teoretycznie przewidziany jest dla obojga rodziców. Często też, kiedy tylko pojawiają się pierwsze symptomy kryzysu gospodarczego, z pracą szybciej żegnają się kobiety.

– To nie jest tendencja tylko polska, w Unii mówi się o niej już od dawna, jest też wiele programów, które przeciwdziałają temu zjawisku. Ale nawet diagnozy unijne mówią o tym, że kobiety jako potencjalna grupa pracownic są znacznie mniej wykorzystywane niż mężczyźni, i co więcej – uznawane jest to za barierę wzrostu gospodarczego w Unii Europejskiej – podkreśla Agnieszka Kramm psycholożka i psychoterapeutka z Fundacji Miejsce Kobiet.

Analizy przeprowadzone m.in. przez Instytut Filozofii i Socjologii PAN wskazują, że problem ze znalezieniem pracy mają kobiety z wyższym wykształceniem.

– W tym odsetku bezrobotnych kobiety mają wyższe wykształcenie niż mężczyźni. Badania pokazują, że ta różnica jest na poziomie 2 procent na niekorzyść kobiet, czyli ona nie jest olbrzymia. Jednak w grupie długotrwale bezrobotnych 60 procent stanowią kobiety. Trudniej znaleźć pracę, kiedy nie pracuje się dłużej niż rok – podkreśla Kramm.

Przerwa w karierze zawodowej najczęściej jest związana z koniecznością zajęcia się dziećmi i domem. Psycholożka podkreśla, że po dwóch, trzech latach przerwy w karierze zawodowej, zaczyna się pojawiać poczucie izolacji, brak pewności siebie i swoich umiejętności. I często nie ma tu znaczenie wykształcenie czy funkcja pełniona wcześniej przez kobietę.

Udany powrót kobiety na rynek pracy zależy nie tylko od jej determinacji, lecz także od podejścia pracodawcy. Eksperci zauważają, że coraz więcej firm wdraża politykę różnorodności, która wyrównuje szanse na rynku pracy bez względu na płeć czy wiek. Dobieranie pracowników zgodnie z kulturą różnorodności jest szansą dla kobiet, lecz także może pomóc polskim przedsiębiorcom, które dzięki temu będą w stanie stawić czoła wyzwaniom demograficznym.

– Mamy społeczeństwo starzejące się, mamy również coraz dłuższy czas pracy, a więc niedługo w naszych firmach będziemy musieli zmierzyć się z tym, że nasi pracownicy będą reprezentowali nie dwa, ale może trzy pokolenia, które muszą być w stanie ze sobą bardzo dobrze pracować – mówi Dorota Strosznajder, dyrektor działu komunikacji korporacyjnej w Henkel Polska.

Agnieszka Kramm, psycholożka, Fundacja Miejsce Kobiet, Dorota Strosznajder, dyrektor działu komunikacji korporacyjnej, Henkel Polska