Komórki "napędzają" rynek fotografii cyfrowej
2005-09-03 00:03
Wedle katastroficznych zapowiedzi, rozwój możliwości modułów fotograficznych montowanych w telefonach komórkowych zaszkodzi rynkowi tanich aparatów. Badania przeprowadzone na terenie USA przez firmę IDC dowodzą, że jest dokładnie odwrotnie - wiele osób kupuje aparaty cyfrowe właśnie pod wpływem korzystania z foto-telefonów.
Przeczytaj także: Aparaty cyfrowe w Polsce VII-IX 2005
Analitycy IDC zauważyli, że „komórki” pozwalające na wykonywanie zdjęć często trafiają do osób, które nie znają zalet fotografii cyfrowej. Gdy użytkownicy docenią wygodę tego rozwiązania, szukają sprzętu zapewniającego wyższą jakość – wtedy sięgają po aparaty cyfrowe. Z badań wynika, że ponad 30% posiadaczy foto-telefonów planuje zakup aparatu cyfrowego właśnie ze względu na doświadczenia zdobyte podczas użytkowania „komórki”.Kolejnym argumentem przeciwko rzekomej rywalizacji telefonów i aparatów są ludzkie przyzwyczajenia. Aparat fotograficzny tradycyjnie służy do uwieczniania ważnych wydarzeń z życia rodziny i towarzyszy wakacyjnym wyjazdom. Równocześnie – pomimo ogromnych możliwości multimedialnych nowoczesnych „komórek” – telefony wciąż służą przede wszystkim komunikacji.
Oczywiście rynek „fotografii komórkowej” szybko rośnie, ale wciąż nie stanowi konkurencji dla rynku aparatów cyfrowych. IDC szacuje, że w ubiegłym roku na terenie USA z użyciem „komórek” wykonano około 4 mld zdjęć; w tym roku liczba ta wzrośnie do 7,5 mld. To jednak wciąż niewiele, jeśli porównać te dane z liczbą zdjęć wykonanych przez Amerykanów przy pomocy aparatów cyfrowych. „Cyfrakami” w ubiegłym roku zrobiono w USA aż 28 mld zdjęć; w tym roku ma być to już 40 mld.
Przeczytaj także:
Aparaty cyfrowe na topie
oprac. : 4Press
Więcej na ten temat:
rynek fotografii cyfrowej, sprzedaż aparatów cyfrowych, rynek fotokomórek, rynek aparatów cyfrowych