eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacjeInwestowanie na giełdzie: jak wybrać spółkę?

Inwestowanie na giełdzie: jak wybrać spółkę?

2014-05-23 14:05

Inwestowanie na giełdzie: jak wybrać spółkę?

Jak inwestować i pomnażać oszczędności? © fot. mat. prasowe

Na giełdzie jest notowanych kilkaset firm. Jedne są duże, drugie małe, jedne bardziej, inne mniej dochodowe, działalność niektórych z nich opiera się na sezonowości, innych - wręcz przeciwnie. Jedne są bardziej podatne na zmiany koniunktury w gospodarce, inne mniej. A przede wszystkim - jedne są relatywnie tańsze, a inne relatywnie droższe, na giełdzie przecież nie można przewidzieć, czy jakaś spółka jest już „za droga” albo jeszcze „za tania”. To się okazuje dopiero po jakimś czasie, kiedy jej cena jeszcze bardziej wzrośnie lub spadnie w stosunku do wartości innych spółek. (...)

Przeczytaj także: Inwestowanie: nowe trendy

Złote zasady początkującego inwestora

1. Inwestuj pieniądze, bez których się obędziesz. Inwestując na parkiecie giełdowym, musisz brać pod uwagę zarówno możliwość wzrostu wartości pieniędzy o kilkaset procent, jak i straty kilkudziesięciu procent wartości inwestycji. Nie da się ukryć – ryzyko jest większe niż przy lokowaniu w banku, w funduszach lub w obligacjach. Dlatego zawsze, choćby nie wiem jakie zyski były w zasięgu ręki, kieruj się złotą zasadą: w aktywa spółek giełdowych inwestuj tylko te pieniądze, które w przewidywalnej perspektywie nie będą ci do niczego potrzebne. Niech to będą środki, o których możesz po prostu zapomnieć na lata! Najgorszym możliwym scenariuszem dla twoich pieniędzy ulokowanych na giełdzie jest wycofanie się z inwestycji, gdy nagle będziesz potrzebował pieniędzy. Taką decyzją skazujesz siebie na straty. Sprzedając akcje w przypadkowym momencie, tracisz szansę na maksymalizację zysków.

2. Inwestuj długoterminowo. Jak już przekonywałem cię w pierwszych rozdziałach tej książki, w perspektywie kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu lat inwestowanie na parkiecie giełdowym – czy to bezpośrednio, czy za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych – powinno przynieść ci zyski. Dzięki temu twoje pieniądze będą miały większą wartość, niż gdybyś trzymał je pod poduszką, na bankowej lokacie bądź ulokował w obligacjach. Oczywiście inwestowanie to ryzyko, nigdy zatem nie ma pewności, że tak się stanie. Dlatego właśnie namawiam cię do dzielenia pieniędzy między różne inwestycje – za kilkadziesiąt lat przekonasz się, która okazała się najlepsza.

Giełda powinna przynieść ci w dłuższej perspektywie zysk większy niż trzymanie pieniędzy na lokacie, na parkiecie bowiem inwestuje się w przedsiębiorstwa, które – o ile są efektywnie zarządzane – mają coraz wyższe zyski. Lokując pieniądze w banku, po prostu pożyczasz kapitał komuś, kto na nim zarabia, wypłacając ci procent. Bardziej opłaca się zatem samemu inwestować w przedsiębiorstwa, zwłaszcza że na giełdzie pojawiają się coraz to nowe okazje, branże, świat wciąż się zmienia i daje spółkom nowe szanse na zarabianie. W perspektywie kilku miesięcy czy roku, a nawet dwóch czy trzech lat, akcje mogą mocno tanieć, ale w perspektywie dziesięcioleci jest szansa, że pozwolą ci zarobić lepiej niż lokaty.

3. Inwestuj systematycznie. Akcje kupuj w różnych okresach, zwłaszcza jeśli obawiasz się wejścia na rynek w złym momencie. Kupując akcje za stałą kwotę, np. co kwartał, automatycznie zmniejszasz swoje ryzyko – w dobrych czasach kupisz za nią mniej drogich akcji, a w złych – więcej tanich. Oczywiście pod jednym warunkiem: że będziesz tej zasady przestrzegał konsekwentnie i nie przestraszysz się kupowania papierów w momencie, kiedy akurat cały rynek tonie.

4. Nie poddawaj się powszechnym tendencjom, nie „księguj” strat. Inwestuj z siłą spokoju. Nie przejmuj się, gdy w gazetach czytasz, że nadchodzi krach, a w ciągu jednego dnia twoje akcje straciły na wartości 10%. Jednocześnie nie wpadaj w euforię, gdy cały naród krzyczy, że idzie wielka hossa. Spokojnie rób swoje, trzymaj się założonej strategii z żelazną konsekwencją. Nie przeliczaj w głowie tego, ile „straciłeś”, nie księguj tych strat. Póki nie sprzedałeś posiadanych papierów, nic nie straciłeś. Jesteś wciąż posiadaczem udziału w firmie, która prawdopodobnie zarabia pieniądze i w danym momencie po prostu jest niżej wyceniana przez inwestorów.

5. Stosuj zasadę stop loss. Jakkolwiek nie powinieneś poddawać się impulsom stadnym, pamiętaj, że coś, co dziś tanieje, może być jeszcze tańsze. Jeśli nie stosujesz zasady systematycznych zakupów, ale wpłacasz naraz większą kwotę na poczet zakupu akcji jednej lub drugiej spółki, a jednocześnie nie inwestujesz w perspektywie lat dziesięciu, a tylko trzech czy czterech, już na samym początku określ poziom zysków, który cię usatysfakcjonuje, a także poziom strat, który jesteś w stanie zaakceptować. Jeśli zyski z twoich akcji są poniżej satysfakcjonującego cię poziomu, po prostu pozbądź się akcji. Tak samo postąp w sytuacji, kiedy inwestycja straciła na wartości i straty wykraczają poza ustalony przez ciebie na początku poziom. Ta ostatnia strategia to tzw. stop loss, czyli zasada cięcia strat. Brak takiej zasady to najczęstsza przyczyna bolesnych strat mało doświadczonych inwestorów w czasie bessy. Im więcej straciłeś, tym bardziej wierzysz, że się odkujesz. I tracisz jeszcze więcej. Aż w końcu nie wytrzymujesz nerwowo i sprzedajesz w najgorszym możliwym momencie. Działanie według strategii stop loss powoduje ograniczenie tego mechanizmu.

6. Nie wkładaj wszystkich jajek do jednego koszyka. Nigdy nie możesz być pewny, że wybrałeś najlepsze rozwiązanie. Dlatego warto wybrać ich… kilka. Fundusze inwestycyjne, dysponujące setkami milionów lub miliardami złotych, mają w portfelach często po kilkaset spółek giełdowych. Dywersyfikacja, czyli zróżnicowanie portfela, ma kilka znaczeń. Możesz dywersyfikować portfel w taki sposób, by były w nim akcje kilku spółek, ale przy większych kwotach powinieneś przyjąć zasady dywersyfikacji geograficznej – czyli lokować kapitał w różnych miejscach na świecie – oraz dywersyfikacji branżowej. Jednak dywersyfikacja to nie tylko odpowiedni portfel. To także rozkładanie inwestycji w czasie (czyli stosowanie strategii wpłat regularnych zamiast jednorazowych).

7. Monitoruj inwestycje. Żadnej, nawet najbardziej długoterminowej inwestycji nie powinieneś pozostawić samej sobie. Raz na kwartał lub raz na pół roku (w ostateczności – raz na rok) sprawdź sytuację finansową spółki, przeczytaj jakiś raport na jej temat, sprawdź w internecie, czy nie zmieniły się zasady regulujące jej działalność lub otoczenie rynkowe. Tylko krowa nie zmienia poglądów – może się okazać, że trzeba z jakichś przyczyn skorygować portfel inwestycji.

 

1 2

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (1)

  • Dobromirek1 / 2014-05-27 16:57:31

    Inwestując musimy sobie wszystko zaplanować. Ja miałem problem z dopilnowaniem. Praca i właściwe inwestowanie oszczędności wymaga sporo uwagi, dlatego też mam serwis inwestycyjny w szkole inwestowania. Inwestowałem przez jakiś czas w spółki i biznesy. Aktualnie dywersyfikuje źródła inwestycji. odpowiedz ] [ cytuj ]

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: