Zasoby energetyczne bez dopłat państwa? Raczej nie
2014-06-02 13:27
Kopalnia © TTstudio - Fotolia.com
Przeczytaj także: To musi być nasza elektrownia. Wywiad z ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim
- Śmiałe inicjatywy, jak unia gazowa, czy nowe przyłącza, mogą zatrzymać tempo wzrostu cen energii, ale bez systemowych rozwiązań, problem niezależności i bezpieczeństwa energetycznego zostanie – mówi dr Andrzej Cylwik, Prezes CASE-Doradcy.Cztery filary na których powinniśmy oprzeć doktrynę energetyczną dla Polski 2014 – 2020
- Inteligentne wykorzystanie zasobów węgla i przedłużenie perspektywy wydobycia. Czasowe ograniczenie wydobycia wyłącznie do opłacalnych złóż przy zastosowaniu nowoczesnych, „czystych” technologii. Niewykluczone, że za 20-30 lat, wraz z rozwojem technologii i zmniejszonym popytem węgla, głębiej położone pokłady również zaczną być opłacalne.
- Rozwój OZE, z których w odróżnieniu od źródeł węglowych, czy energetyki jądrowej łatwiej jest zrezygnować, lub zamienić na nowe technologie w perspektywie 20-30 lat.
- Efektywne rozłożenie subsydiów pod kątem przyszłościowej struktury energetyki. Dotacje do nieefektywnych źródeł energetycznych należy ograniczać wyłącznie do finansowania zobowiązań wynikających z kontraktów społecznych. Fundusze w nieproporcjonalnie większym stopniu powinny uwzględniać rozwój, perspektywicznej technologii odnawialnej, która w przyszłości może wypełnić lukę po węglu (taką strategię lansują obecnie Niemcy, które również z tą myślą subsydiują wydobycie węgla).
- Tworzenia zachęt dla rozwoju rodzimych technologii. Idąc za przykładem Stanów Zjednoczonych czy Niemiec w rozwoju alternatywnych technologii, należy upatrywać nie tylko większe uniezależnienie od importu surowców, ale również szansę na budowę przewagi gospodarczej i w przyszłości eksport know-how.
- Polska energetyka powinna w większym stopniu opierać się na rodzimych źródłach. To niewątpliwie węgiel, choć wydobycie staje się coraz trudniejsze. Z biegiem lat może nim być gaz łupkowy, ale kluczowym uzupełnieniem będą odnawialne źródła energii – mówi Andrzej Cylwik.
Debatę o doktrynie bezpieczeństwa energetycznego musimy zacząć od obecnej struktury kosztów i dopłat do poszczególnych źródeł energii. Jak ponad 30 miliardów złotych, które już dziś wydajemy na dotacje, wydawać mądrzej? Jak kupić za to więcej niezależności i bezpieczeństwa?
- Jako PSEW postanowiliśmy zlecić niezależnemu think-tankowi przygotowanie raportu, bo uważamy że dyskusja o bezpieczeństwie energetycznym musi opierać się na rzetelnych danych. I takie fakty prezentuje przygotowany raport - dzisiaj bezpieczeństwo energetyczne Polski można wycenić i budowanie go w oparciu o węgiel nie jest tanim rozwiązaniem, ale przede wszystkim nie jest możliwe do zrealizowania w dłuższym okresie czasu.
fot. TTstudio - Fotolia.com
Kopalnia
Najnowszy raport CASE-Doradcy „Subsydiowanie wydobycia węgla kamiennego i brunatnego w Polsce w latach 2010 – 2013”, uzmysławia nam, że nie istnieją rodzime zasoby energetyczne w Polsce, które nie wymagają dziś dopłat państwa.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)