eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyFranczyza w Polsce: nie trzeba inwestować wiele

Franczyza w Polsce: nie trzeba inwestować wiele

2014-06-09 12:09

Przeczytaj także: Agencje bankowe w 2011 r.


50 tysięcy to minimum

Niewiele mniej badanych – 24,2% uważa, że do biznesu trzeba podejść z kwotą rzędu 50 – 70 tysięcy. Za taką sumę można na przykład otworzyć placówkę bankową. PKO BP szacuje, że inwestycja taka pochłania kwotę 30 – 50 tys. zł, podobnie jest w Meritum Banku (ok. 1 tys. zł na m2). Eurobank szacuje koszty wyposażenia placówki na ok. 42 tys. zł, BZ WBK – na ok. 25 tys. zł, zaś Pekao S.A. deklaruje zainteresowanie współpracą nawet z osobami dysponującymi naprawdę niewielkim wkładem (10 – 20 tys. zł). Za 49 tysięcy zł można założyć placówkę Getin Banku.

Do grona najtańszych franczyz gastronomicznych należy Biesiadowo. Firma oferuje możliwość otwarcia własnej pizzerii już za niespełna 50 tys. zł, podczas gdy wielkość inwestycji w innych sieciach zaczynała się od 100 tys. zł. Pod szyldami Wojciecha Goduńskiego, franczyzodawcy konceptów Biesiadowo i Crazy Piramid Pizza, działa już ok. 100 lokali.

Wyższa klasa franczyzy

Jedna czwarta badanych uważa, że inwestycja we własny biznes powinna być wyższa. 14,2% osób sądzi, że powinna ona wynieść od 100 do 200 tys. zł. Tyle wydamy na uruchomienie porządnego sklepu z alkoholami (np. w sieci Al. Capone), ubraniami czy zabawkami (Toy Planet). Najmniejsza grupa – 10,4% - uważa, że do własnego biznesu we franczyzie nie powinno się podchodzić bez 200 – 500 tys. zł w kieszeni. Za tę sumę można już otworzyć w zasadzie większość franczyzowych konceptów, z wyjątkiem tych najbardziej kapitałochłonnych. Do nich należą np. stacje benzynowe, restauracje McDonald’s i podobne duże biznesy gastronomiczne. Trzeba na nie przeznaczyć grubo powyżej miliona złotych i przejść przez gęste sito eliminacji i szkoleń.

Należy jednak pamiętać, że kwoty deklarowane przez franczyzodawców nie obejmują na ogół kilku pierwszych miesięcy działalności. Nawet najlepszy biznes nie zaczyna od razu zarabiać na swoje utrzymanie, o zyskach i zwrocie z inwestycji nie wspominając. Najtańsze koncepty są pod tym względem najbardziej elastyczne, rzadko kiedy wymagają bowiem zatrudnienia większej liczby pracowników. Dobrze sprawdzają się jako forma samo zatrudnienia czy biznesy typowo rodzinne. Najdroższych konceptów franczyzowych nie poprowadzimy bez sprawnej załogi w sile przynajmniej kilku osób.

Dlatego też każda poważna oferta franczyzowa musi zawierać pakiet szkoleń nie tylko dla właściciela biznesu, ale i całej załogi. Najlepsze oferują nie tylko teorię, ale i kilkutygodniowe staże w działających już placówkach sieci czy opiekę doświadczonego pracownika przynajmniej w czasie uruchamiania nowego biznesu.

- Wyniki naszego badania pokazują, że rynek franczyzy rośnie. Znajdują się na nim oferty wymagające dużych inwestycji i cieszące się powodzeniem. Jednocześnie jednak pojawia się coraz więcej ofert niedrogich, umożliwiających realizację sprawdzonego pomysłu za kilkukrotność średniej pensji. To odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie mikro przedsiębiorców, którzy takich właśnie ofert szukają – podsumowuje Andrzej Krawczyk.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: