Upadłości firm na świecie - prognozy 2014-2015
2014-06-24 11:51
Przeczytaj także: Upadłości firm V 2014
– Czechy są jednym z ważniejszym partnerów gospodarczych Polski, stąd mamy rzetelny pogląd tej sytuacji, odnotowując wiele niepokojących sygnałów z polskich firm. Przy czym należy zaznaczyć, iż ponoszone straty nie są efektem wyłącznie braku zapłaty ze strony upadłych firm czeskich. Na tym tle daje się zauważyć rosnąca plaga oszustw i wyłudzeń towarów, które zwykle nasilają się w czasie gorszej koniunktury – dodaje Tomasz Starus Członek Zarządu Towarzystwa Ubezpieczeń Euler Hermes.
W Polsce w 2014 roku liczba upadłości spadnie o około 10%. Identyczny odsetek polska gospodarka odnotuje również w 2015 roku, jednak wówczas pozwoli to jej na zajęcie pozycji lidera w procentowym spadku liczby upadłości.
Kto zaliczy mniej upadłości?
Analizy Euler Hermes, w podziale na kraje, gałęzie przemysłu i rozmiary przedsiębiorstw, podkreślają nierówności w uzdrawianiu tkanki przemysłowej, wskazując na cztery główne grupy ryzyk.
- W niektórych państwach – Austrii, Kanadzie, Niemczech, Japonii i innych krajach Azji południowej, Szwajcarii, Wielkiej Brytanii i USA – poziom upadłości już znacząco spadł. Jeśli w 2015 roku nastąpi dalszy spadek, będzie on bardzo niewielki – nie wyklucza się nawet wzrostu, w zależności od zmian w warunkach ekonomicznych. Obok gwałtownie zmieniającego się tła gospodarczego, również profile ryzyk w sektorach niejednorodnych mogą skutkować nadspodziewanie wysoką liczbą upadłości.
- W państwach europejskich, w których sektory prywatne ucierpiały najbardziej na skutek wdrożenia pakietów oszczędnościowych (np. Portugalia i Hiszpania) będzie można zacząć obserwować znaczącą poprawę, na którą wpływ mają korekty wprowadzone w ubiegłym roku. Powrót konkurencyjności i pewności inwestorów zacznie przynosić owoce, a potencjalne zyski z tytułu dostaw i usług w Europie i poza nią będą determinować siłę pozytywnej tendencji. Jednakże znacząca liczba gałęzi przemysłu w tych gospodarkach staje w obliczu upadłości, w tym spółki osłabione długotrwałym spadkiem popytu krajowego (Europa południowa) lub podwyższoną wrażliwością na cykl koniunkturalny (Europa północna).
- Rynki wschodzące, takie jak Brazylia, Chiny, Rosja i Turcja będą musiały się zmierzyć z zewnętrzną niestabilnością i zawirowaniami, którym będzie towarzyszyło spowolnienie wzrostu na skutek zmian modeli biznesowych. Wszystko to znacząco wpłynie na rentowność i wypłacalność spółek oraz zahamuje rozwój pewnych łańcuchów dostaw. Na skutek tendencji „nadrabiania zaległości” w tych gospodarkach względem nominalnego PKB, wzrośnie liczba bankructw spółek.
- W niektórych krajach zachodnioeuropejskich – w tym w Belgii, Finlandii, Francji, Grecji, Włoszech i Luxemburgu – liczba upadłości spółek utrzymuje się na wysokim poziomie. Na skutek efektu domino, państwa Europy środkowej i wschodniej stają przed podobnymi wyzwaniami: w roku 2014 liczba upadłości spadnie jedynie o 2%. Do pobudzenia odbudowy, poza planowanymi reformami strukturalnymi niezbędne są celowe i skuteczne środki cykliczne.
– W roku 2014 i 2015 spodziewamy się dalszych spadków liczby niewypłacalności, jednak nie ma widoków na osiągniecie poziomu sprzed kryzysu – powiedział Ludovic Subran, Główny Ekonomista Euler Hermes. – Za tendencją spadkową w obszarze upadłości kryje się wyzwanie w postaci odkrycia, które z państw w rzeczywistości doświadczą gwałtownego spadku ryzyka niewypłacalności. Reszta będzie cierpieć na chorobę „spółek zombie”, które generują środki pieniężne, ale nie są w stanie przyciągnąć wystarczającej liczby transakcji, by spłacić długi – co ma potencjalny wpływ na dostawców.
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)