Cyfryzacja wciąż stanowi wyzwanie dla 80% firm

Przeczytaj także: Polska gospodarka cyfrowa: ile jest warta?

Digicalny czyli jaki?

Termin digicalny wg ekspertów Bain odnosi się do procesu, jaki zachodzi w firmach, które stopniowo wdrażają elementy nowoczesnych technologii cyfrowych w przedsiębiorstwie dotychczas ich nie stosującym (ang. digital – cyfrowy, physical – fizyczny, materialny, rzeczywisty). Dziś innowacje digicalne zmieniły praktycznie każdą gałąź gospodarki. Niektóre z tych rozwiązań są już powszechnie znane, każdego dnia korzystają z nich miliony ludzi. Weźmy przykład linii lotniczych. Pasażerowie wciąż przemieszczają się z miejsca na miejsce samolotami, a bilety rezerwują i kupują on-line. Podobnie funkcjonuje służba zdrowia. Nie chodzi tylko o to, że rzeczywiste wizyty lekarskie można rezerwować w sieci, tylko o to, że lekarze mogą zdalnie operować pacjentów znajdujących się w innej części świata. Budując tzw. „inteligentny dom”, system nim zarządzający można zaprogramować tak, by idealnie pasował do trybu życia mieszkańców i zapewnił im maksimum wygody. Coraz popularne stają się także inteligentne samochody, które samodzielnie parkują.

Jak firmy radzą sobie z procesem digicalizacji?

Większość firm ma świadomość, że zmiany digicalne są konieczne, ale aż 80% nic z tym nie robi lub dopiero zaczyna transformację – mówi Jacek Poświata, dyrektor zarządzający Bain & Company w Polsce i Europie Środkowo-Wschodniej. Dlaczego tak się dzieje? W firmach kierowanych w sposób tradycyjny konserwatywni zarządzający w konfrontacji z nieznanymi technologiami czują się zagubieni. Łatwiej jest im ignorować problem niż decydować się na zmianę. Wolą myśleć, że wszystko będzie w porządku, tak długo jak będą dobrze wykonywać swoją pracę w taki sposób, jak robili to do tej pory. Inni z kolei czują potrzebę zmian, więc pochopnie inwestują w rozwiązania, które w perspektywie nie przynoszą korzyści. W obu przypadkach firmy mogą popaść w kłopoty.

Wnioski są jednoznaczne: każda gałąź gospodarki w jakimś stopniu podlega zmianom digicalnym. Są one trudne, ale sprawnie przeprowadzone mogą generować duże zyski. Wymagają jednak właściwych inwestycji. Nie wystarczy np. rozpocząć sprzedaży on-line czy stworzyć i uruchomić stronę internetową firmy. W zależności od strategii rozwojowych i operacyjnych, infrastruktury, kultury organizacji oraz sposobu zarządzania, badane przez Bain firmy można podzielić na trzy kategorie. Do pierwszej należą te, które znajdują się w początkowej fazie digicalizacji, do drugiej – średnio zaawansowane w tym procesie, a do trzeciej – eksperci, potrafiący sprawnie korzystać z tego, co oferują technologie cyfrowe.

• Firmy znajdujące się w początkowej fazie digicalizacji skupiają się na najbliższej przyszłości, ograniczają swoje inwestycje do niezbędnego minimum i uzależniają je od reakcji konkurencji. Nie są skłonne do podjęcia ryzyka i stosują tylko tradycyjne rozwiązania. Liczą na szybki zysk i inwestują duże pieniądze w stare technologie. Często korzystają z outsourcingu.