CEIDG: podpis elektroniczny odstrasza od internetowej rejestracji

Przeczytaj także: Spółka z o.o. zakładana w 24h

Zgodnie z intencjami, jakie towarzyszyły powstaniu CEIDG oraz przejęciu przez ten rejestr ewidencji działalności gospodarczej od firm, miał on komunikować się z przedsiębiorcami prawie wyłącznie za pośrednictwem internetu. Jednak, jak poinformowało Ministerstwo Gospodarki, ten zamysł się nie udał. Z danych, opublikowanych przez resort w projekcie nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej, między 1 lipcem 2011 a 30 czerwca 2014 r. w rejestrze pojawiło się prawie 857 tys. nowych podmiotów. I tylko niespełna 25,2 tys. zarejestrowało się za pośrednictwem internetu.

Podpis elektroniczny mało popularny

Przyczyną, dla której ta – wydawałoby się, że wygodniejsza dla przedsiębiorców – forma rejestracji nie zyskała popularności jest nałożony przez ustawę wymóg posiadania certyfikowanego podpisu elektronicznego już na etapie uruchomienia działalności gospodarczej. Tymczasem rzadko który przedsiębiorca posiada taki podpis. I to nie dlatego, że kosztuje on ok. 200-300 zł, ale po prostu nie jest konieczny w dalszej działalności gospodarczej.

Innym rozwiązaniem, z którego mogą korzystać przedsiębiorcy przy rejestracji działalności w CEIDG, jest skorzystanie z profilu zaufanego, stworzonego na platformie ePUAP. Tylko, że to rozwiązanie nie należy do najwygodniejszych. Aby stworzyć taki profil zaufany, należy najpierw założyć konto w systemie ePUAP, następnie złożyć wniosek o założenie zaufanego profilu i potwierdzić go w jednym z punktów, gdzie można tego dokonać.

Nic dziwnego, że przy takich rozwiązaniach przedsiębiorcy wybierają najwygodniejsze dla siebie wyjście, czyli kontakt z urzędem gminy. Bo przepisy o CEIDG mówią, że można wniosek o rejestrację wypełnić i następnie potwierdzić go w urzędzie gminy albo po prostu wydrukować i zawieźć do urzędu. Takie rozwiązanie wybrało aż 97% przedsiębiorców, którzy w rejestrze pojawili się między 1 lipca 2011 a 30 czerwca 2014.

To ile tych okienek?

Niestety, w urzędzie gminy nie da się załatwić wszystkich formalności, związanych z zakładaniem firmy. W ciągu 7 dni od rozpoczęcia działalności gospodarczej należy zgłosić ten fakt do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wprawdzie ten obowiązek załatwia CEIDG, przesyłając do ZUS odpowiednią informację, ale to nie zwalnia przedsiębiorcy z wizyty w tym urzędzie. Jest ona konieczna w celu „ustalenia wysokości składek”.

Dodatkowo część przedsiębiorców będzie musiała wybrać się również do urzędu skarbowego. Ci, którzy przy uruchomieniu działalności zdecydowali się zostać płatnikami VAT, muszą najpóźniej dzień przed rozpoczęciem sprzedaży towarów czy usług objętych tym podatkiem złożyć druk VAT-R w urzędzie skarbowym. Tego obowiązku mogą uniknąć jedynie ci, którzy nie są VAT-owcami. Tutaj jednak należy pamiętać, że zwolnieniu z tego podatku podlegają przedsiębiorcy o obrotach nieprzekraczających 150 tys. zł w poprzednim roku podatkowym oraz ci, którzy w okresie od rozpoczęcia działalności do końca roku podatkowego nie przekroczą kwoty, będącej ilorazem dni, w których prowadzili działalność gospodarczą, i limitu 150 tys. zł.

A i tak zaczyna się od banku

Jak widać, osoby zakładające własne firmy, nie unikną przynajmniej dwóch wizyt w urzędach. I to nawet wtedy, gdy zdecydują się na wcześniejsze utworzenie profilu zaufanego w systemie ePUAP. Faktycznie jednak trzeba do tego dodać jeszcze jedną wizytę w instytucji publicznej. Zgodnie z przepisami bowiem, przy zakładaniu działalności gospodarczej należy podać numer konta, z którego przedsiębiorca będzie korzystał. W części banków da się to zrobić elektronicznie, ale w niektórych przypadkach konieczna będzie wizyta w oddziale.

W banku da się załatwić (prawie) wszystko

Mimo wielu prób i zapowiedzi polityków, dotyczących wprowadzenia „jednego okienka”, przedsiębiorcy muszą odwiedzić co najmniej dwa lub trzy urzędy, aby uruchomić działalność gospodarczą. Biorąc pod uwagę, że wcześniej jeszcze trzeba założyć konto w banku, tych wizyt może być więcej.
Sposobem na uniknięcie chodzenia po urzędach jest skorzystanie z pomocy banku przy zakładaniu firmy. Osoby, które chcą założyć działalność, mogą zgłosić się do nas albo do firmy Tax Care, my zaś nie tylko założymy kont firmowe, ale także pomożemy przy wypełnieniu wniosku rejestracyjnego, a także zajmiemy się przesłaniem wszystkich koniecznych dokumentów i do ZUS, i do urzędu skarbowego.

Niestety, nawet korzystający z naszej pomocy przedsiębiorca będzie musiał odwiedzić urząd gminy. Wprawdzie istnieje możliwość udzielenia nam pełnomocnictwa do załatwienia formalności w gminie, ale takie pełnomocnictwo wymaga notarialnego poświadczenia, co wiąże się i z koniecznością złożenia wizyty u notariusza, i z kosztami. Mamy jednak pomysł, jak ten problem rozwiązać i ogłosimy go niebawem - mówi Michał Knitter, dyrektor Departamentu Produktów w Idea Banku.

Marek Siudaj,