Tydzień 43/2005 (24-30.10.2005)
2005-10-29 22:45
Przeczytaj także: Tydzień 42/2005 (17-23.10.2005)
- Następcą Alana Greenspana na stanowisku prezesa banku centralnego USA (szefa Fed-u) będzie Ben Bernanke. Dotąd pełnił on rolę szefa doradców ekonomicznych Białego Domu. Już kiedyś był on członkiem zarządu Fed. Nowe stanowisko obejmie 1 lutego 2006 roku. Alan Greenspan pełnił swoją funkcję od połowy 1987 roku. Charyzmatyczny lider zarządu Fed-u sprawnie kierował tą ważną instytucją gospodarki USA (chociaż nie tylko USA), zapewniając jej średni roczny wzrost PKB na poziomie 3%PKB. Analitycy przy tej okazji przypomnieli, że w okresie jego rządów były dwa poważne wstrząsy giełdowe (w roku 1987 i 2000) i dwa okresy recesji (w latach 1990-1991 i 2001 roku).
- Międzynarodowa wymiana handlowa w 2004 roku wzrosła o 9% r/r. W tym roku spodziewany jest wzrost tylko o 6%, a w 2007 roku o 7%.
- Nakłady na badania naukowe w USA, w ciągu ostatniej dekady rosły w tempie 25% rocznie, a w Unii tylko 8% rocznie.
- Na wzroście cen ropy na światowych rynkach największy interes zrobiły naftowe koncerny. W trzecim kwartale ich zyski wzrosły o ok. 30% r/r. Rekordowy wzrost zysku zanotowały: Shell i Exxon Mobil (ponad 65% r/r).
- SEC-amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd na poważnie zainteresowała się finansami GM-czołowego światowego producenta samochodów. Bada ona raporty finansowe dot. wydatków na emerytury i świadczenia socjalne dla pracowników, sposoby rozliczania umów z kooperantami. Interesuje się też problematyką ubezpieczeń. Koncernowi ostatnio źle się wiedzie. Na światowych rynkach depcze mu po piętach japońska Toyota, spada jego udział w sprzedaży samochodów na rynku amerykańskim, w pierwszych trzech kwartałach miał straty w wysokości 3,8 mld USD, koncern ma duże długi i wysokie zobowiązania socjalne wobec pracowników i emerytów, firmy ratingowe obniżyły ocenę wiarygodności kredytowej do poziomu spekulacyjnego.
- Grupa amerykańskich udziałowców amerykańskiego koncernu Jukos wystąpiła z pozwem przeciw Rosji, Gazpromowi i Rosnieftowi. Linia prawna pozwu koncentruje się na zarzucie o dokonanie przez rząd nacjonalizacji pól naftowych Jukosa bez odszkodowania. Jak wiadomo Rosja doprowadziła do licytacji majątku Jukosa, by odzyskać pieniądze należne skarbowi państwa w związku z przestępstwami podatkowymi kierownictwa koncernu.
- Chiński koncern naftowy CNPC pokonał wszystkie przeszkody formalne i może kupić zarejestrowaną w Kanadzie spółkę PetroKazachstan wydobywającą 20% ropy Kazachstanu (150 tys. baryłek dziennie).
- W tym roku Boeing wyprodukuje 290 samolotów pasażerskich. W roku przyszłym planuje produkcję 395 maszyn.
- Rosną światowe ceny gazu. Gazprom zgodził się na wzrost cen gazu z Uzbekistanu z obecnych 42 USD do 54 USD za 1000 m³ . Gazprom eksploatuje uzbeckie złoża gazu, zarządza tranzytem gazu przez ten kraj i przesyłem gazu turkmeńskiego (ten kraj ma największe w świecie złoża gazu).
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
TOYOTA W DRODZE NA SZCZYT
Japońska gospodarka od wielu już lat zajmuje drugie miejsce w świecie, tuż za Stanami Zjednoczonymi. Jest prawdą, że po powojennym, kilkudekadowym pościgu za USA nastąpiło zahamowanie wysokiego tempa jej wzrostu. W ostatnich latach mówiło się nawet o zjawiskach kryzysowych w tym kraju. Teraz też nie jest dużo lepiej. Podobnie jak Unia, kraj ten nie potrafi powrócić na ścieżkę szybkiego wzrostu, chociaż przyczyny tego stanu w Japonii są inne niż na Starym Kontynencie. Kłopoty krajowej gospodarki to jedno, a rozwój japońskich firm-szczególnie globalnych koncernów, to zupełnie coś innego. Przykładem może tu być japoński przemysł motoryzacyjny, w którym czołową rolę odgrywa dziś Toyota.
Toyota to od wielu już lat czołowy globalny koncern samochodowy. To znakomita dziś światowa marka utożsamiana z najwyższą jakością, niezawodnością i sprawną siecią serwisową. Teraz ten światowy gigant zmierza do zajęcia pierwszego miejsca w rankingu producentów samochodów osobowych, które od wielu lat zajmuje amerykański GM, który ostatnimi laty przeżywa spore kłopoty.
Dzisiejsza wartość rynkowa Toyoty jest wyceniana na ok. 160 mld USD. W roku przyszłym koncern ma zwiększyć produkcję o 12% do 8,5 mln rocznie. W tym roku jej główny konkurent - GM planuje wyprodukować 9,1 mln sztuk, ale zainteresowanie klientów amerykańską produkcją spada. Widać to także nawet na amerykańskim rynku, gdzie udział Toyoty wzrósł w tym roku do 13,4%, podczas gdy GM zmalał do 25,9%.
Plany planami, ale rzeczywistość jest zwykle inna. W ciągu pierwszych trzech kwartałów GM sprzedał 6,7 mln samochodów, a Toyota 6,1mln. Eksperci oceniają, że realnym do zrealizowania celem Japończyków jest opanowanie w ciągu najbliższych 10-15 lat nawet 15% rynku samochodów osobowych i przekroczenie poziomu 170 mld USD rocznej sprzedaży.
GM ma duże kłopoty finansowe, co komentują najpoważniejsi eksperci światowych giełd. SEC-amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd na poważnie zainteresowała się finansami GM-czołowego światowego producenta samochodów. Bada raporty finansowe dot. wydatków na emerytury i świadczenia socjalne dla pracowników, sposoby rozliczania umów z kooperantami. Interesuje się też problematyką ubezpieczeń. Koncernowi ostatnio źle się wiedzie. Na światowych rynkach depcze mu po piętach japońska Toyota, spada jego udział w sprzedaży samochodów na rynku amerykańskim, w pierwszych trzech kwartałach miał straty w wysokości 3,8 mld USD, koncern ma duże długi i wysokie zobowiązania socjalne wobec pracowników i emerytów, firmy ratingowe obniżyły ocenę wiarygodności kredytowej do poziomu spekulacyjnego. W tym samym czasie Toyota nieustannie inwestuje praktycznie na całym świecie. W Chinach kończy budowę kolejnej fabryki i w roku przyszłym będzie miała ich sześć. Plany przewidują, że w ciągu najbliższych 5 lat będzie miała 10% chińskiego rynku, oferując auta we wszystkich klasach. Przewiduje też zwiększenie produkcji w swoich ośmiu fabrykach w USA. Powstają też jej fabryki w krajach rozwijających się (między innymi w Rosji).
Przeczytaj także:
Świat: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy