Polska: wydarzenia tygodnia 45/2014
2014-11-08 20:53
Przeczytaj także: Tydzień 45/2004 (01-07.11.2004)
- Zdaniem Grzegorza Schetyny rząd chce, aby w 2020 roku polski PKB na jednego mieszkańca osiągnął 75 proc. średniej unijnej. Jego zdaniem Polska, której zagwarantowano w ciągu siedmiu najbliższych lat blisko 120 mld euro ma zapewnione współfinansowanie inwestycji infrastrukturalnych, znaczące sumy przeznaczymy na pobudzanie wzrostu gospodarczego i podniesienie innowacyjności polskich firm.
- Według KE wzrost gospodarczy w Polsce spadnie z 3 proc. w tym roku do 2,8 proc. Według Eurostat-u sprzedaż detaliczna wyrównana sezonowo w Polsce spadła o 1,8% w ujęciu rocznym we wrześniu 2014 r.
- Według Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE) październikowy eksport z Polski wzrósł o 5,0% r/r i wyniósł 14,184 mld euro. Korporacja prognozuje, że w całym 2014 r. eksport wzrośnie o 6% r/r i osiągnie poziom 157,7 mld euro, natomiast w roku 2015 eksport może zwiększyć się do 175,9 mld euro, czyli o 11,5% r/r.
- Według wiceministra środowiska Marcina Korolca Polska musi szybko przystąpić do debaty o sposobie przydziału darmowych uprawnień do emisji CO2 i funduszu modernizacji energetyki.
- Polska zajęła 31. miejsce w globalnym rankingu World Prosperity Index. Badania przeprowadzono w 142 krajach świata, które wytwarzają łącznie 99 proc. światowego PKB. W rankingu uwzględniono osiem kategorii m.in. przedsiębiorczość, szkolnictwo, opiekę zdrowotną, kapitał społeczny. W ubiegłym roku Polska była w tym rankingu na miejscu 34. Najlepszy wynik uzyskała Polska w kategorii bezpieczeństwa (24 miejsce), a najsłabiej zostaliśmy ocenieni w kategorii osobistych swobód i wolności (58 miejsce). Najlepiej prosperującym krajem świata jest Norwegia. W pierwszej dziesiątce znalazły się również trzy inne państwa skandynawskie: Dania, Szwecja i Finlandia. Drugą pozycję w tym rankingu zajęła Szwajcaria, a trzecią Nowa Zelandia. Wielka Brytania jest (13), a Niemcy (14). Najgorzej ocenionym w rankingu krajem świata jest Republika Środkowej Afryki.
- Według JP Morgan utrzymanie oprocentowania stóp NBP na ostatnim posiedzeniu jest zaskakujące w świetle nowych prognoz zakładających niższe tempo wzrostu i inflacji do końca 2016 r. Eksperci JPM nadal spodziewają się redukcji głównej stopy o 50 pb. Najnowszy raport inflacyjny NBP wskazuje na oddolną korektę dynamiki wzrostu i inflacji. Największa zmiana dotyczy średniorocznej inflacji za 2016 r., którą obniżono do 1,5 proc. z 2,3 proc. PKB zakładany jest obecnie na poziomie 2,9 proc. w 2015 r. i 3,1 proc. w 2016 r. (uprzednio 3,6 proc. w obu latach). Prezes NBP Marek Belka uzasadniając utrzymanie stóp procentowych na niezmiennym poziomie stwierdził, że Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ma pewność, że inflacja w 2014 r. nie wyjdzie poza cel Narodowego Banku Polskiego (NBP). Dlatego jej zdaniem główną przesłanką podejmowanych przez Radę decyzji będzie wzrost gospodarczy. Jego zdaniem spowolnienie może skłonić RPP do kolejnego dostosowania poziomu stóp procentowych. Uważa on, że "kluczowe dla większości członków Rady było to, czy osłabienie tempa wzrostu gospodarczego może być przejściowe.
- Sejm uchwalił kolejne prawo (nowelizując Prawo Energetyczne), które ma chronić polski sektor węglowy przed nieuczciwą zagraniczną konkurencją. Będą Wprowadzone m.in. koncesje na obrót węglem z zagranicy. Koncesje będą wydawane przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki i urząd będzie tez kontrolował podmioty koncesjonowane. Uzyskanie koncesji na import miałoby być warunkowane spełnianiem przez sprzedawcę norm środowiskowych UE.
- W ciągu trzech kwartałów wydobycie gazu ze złóż krajowych było zbliżone do ubiegłorocznych wyników i wyniosło 3,4 miliardów metrów sześciennych To dało wzrost zysku o 3 proc. r/r).
- Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zainaugurowało unijny program "Gwarancje dla młodzieży", skierowany do młodych osób wchodzących na rynek pracy. Według zapowiedzi szefa resortu do 2021 r. program będzie dysponował 13,8 mld zł i obejmie 2,4 mln osób. Cel programu jest bardzo prosty: ograniczenie liczby młodych osób przebywających na bezrobociu.
- Stadion Narodowy w Warszawie ma się stać siedzibą biur kilkuset młodych polskich innowacyjnych firm. Podpisano porozumienie między spółką PL2012+, która zarządza Stadionem Narodowym, a Business Link, który jest jednym z filarów fundacji Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości). Dla młodych innowacyjnych firm zostanie przeznaczone ok. 5 tys. m kw. i centrum konferencyjne na 2 tys. osób. Pierwsze start-upy pojawią się na Stadionie na przełomie marca i kwietnia 2015 roku.
- Od przyszłorocznej wiosny w czołowych firmach z udziałem państwa ruszy program płatnych staży dla autorów najlepszych tegorocznych prac magisterskich i inżynierskich w czołowych firmach z udziałem państwa. Zgłoszenia prac przyjmowane są do końca roku. Jest nadzieja, że otwierany obecnie pilotaż rozwinie się na spółki skarbu państwa i całą polską gospodarkę. W pierwszym etapie staże organizowane będą m.in. w spółkach petrochemicznych, energetycznych, finansowych i zbrojeniowych, jak PKN Orlen, Lotos, Tauron, PGE, Energa, PZU, PKO BP czy Polska Grupa Zbrojeniowa.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
I. MORAWSKI (BIZ BANK): W III KWARTALE PKB POLSKI WZRÓSŁ O 2,6 PROC. POD KONIEC 2015 R. MOŻE ZBLIŻYĆ SIĘ DO 4 PROC.
W tym roku polska gospodarka już nie przyspieszy. Od wiosny jednak PKB powinno zacząć rosnąć szybciej. Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku, szacuje, że wzrost PKB w III kwartale wyniesie 2,6 proc. Jego zdaniem w IV kwartale tempo wzrostu gospodarki jeszcze trochę spowolni, do 2,5 proc. Początek przyszłego roku nie zaimponuje jeszcze wysokimi wskaźnikami ze względu na porównanie z I kwartałem 2014 r., gdy PKB wzrósł o solidne 3,4 proc. W kwietniu polska gospodarka jednak powinna przyspieszyć.
– Od drugiego kwartału przyszłego roku powinniśmy obserwować wzrost gospodarczy z powrotem powyżej 3 proc. – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku. – A pod koniec przyszłego roku będzie to około 4 proc. Wydaje mi się, że ten dołek gospodarczy, w którym jesteśmy teraz, jest płytki i przejściowy.
Relatywnie dobrą, mimo ostatniego spowolnienia, sytuację gospodarczą pogorszyć mogą kłopoty sąsiadów zarówno z Zachodu, jak i ze Wschodu.
– Rosja jest w sytuacji prawie kryzysowej – ocenia Ignacy Morawski. – Gdyby w rosyjskiej gospodarce doszło do jakiegoś tąpnięcia finansowego, kryzysu finansowego, wówczas my to odczujemy i wzrost gospodarczy będzie niższy. Dlatego z jednej strony chcemy, żeby Rosjanie dostali trochę w kość po tym zamieszaniu, którego narobili na Ukrainie. Z drugiej strony – dla polskiej gospodarki kryzys w Rosji byłby niedobry.
Czynnikiem ryzyka jest jednak nie tylko kryzys rosyjski. Także Zachód, gdzie trafia zdecydowana większość polskiego eksportu, jest ważny dla polskiej gospodarki. Tam zaś panuje obecnie stagnacja.
– Dopóki zachodnia Europa, szczególnie Niemcy, nie przyspieszy, nasza gospodarka nie dostanie takiego dobrego, pozytywnego kopa – podkreśla główny ekonomista BIZ Banku. – Wydaje mi się jednak, że wiele pozytywnych tendencji pojawi się w przyszłym roku. Zresztą to, co się dzieje teraz, to nie jest żaden kryzys czy załamanie, chciałbym uspokoić, mamy po prostu nieco wolniejszy wzrost gospodarczy. Spada jednak bezrobocie, więc ludzie nie odczuwają tego spowolnienia.
Polska gospodarka ma dziś wiele atutów, które powinny przynieść przyspieszenie jej wzrostu w przyszłym roku. Wtedy nastąpić powinien napływ pieniędzy z unijnego budżetu oraz związane z tym ożywienie inwestycji publicznych. Inwestycje powinny się też rozpocząć w polskich przedsiębiorstwach, które od wybuchu bankowego kryzysu w 2007 roku raczej zaciskały pasa.
– Firmy mają duże potrzeby inwestycyjne, chociażby w zakresie odtwarzania majątku. Stosunek inwestycji do aktywów w firmach jest najniższy od kilkunastu lat. Oznacza to, że majątek jest dosyć zużyty i firmy będą potrzebowały tych inwestycji – zauważa Ignacy Morawski. – Poza tym wydaje mi się, że spadające bezrobocie będzie sprzyjało wzrostowi konsumpcji. Teraz te dynamiki sprzedaży nie są takie wysokie, ale konsumpcja mimo wszystko rośnie i pozytywnie wpływa na PKB, czyli popyt wewnętrzny powinien ciągnąć naszą gospodarkę w górę.
Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Bank
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)