Najbardziej poszukiwane zawody 2015

Przeczytaj także: Gdzie praca dla tegorocznych maturzystów?

Zmiany na rynku nie zachodzą szybko, więc tendencje które wystąpią w roku 2015 można prognozować w oparciu o zjawiska mające miejsce w latach poprzednich. A zjawiska te są wyraźnie zarysowane: w polskiej gospodarce od lat nasila się deficyt pewnych zawodów i jest to stała tendencja, nasilona dodatkowo przez niż demograficzny i zmiany w systemie edukacyjnym oraz emigrację. Deficyt będzie narastał również z powodu zapowiedzi wzrostu zatrudnienia.

Najbardziej poszukiwani pracownicy

Pewne dane o najbardziej poszukiwanych zawodach może dać badanie firmy doradztwa zawodowego i agencji pracy tymczasowej Manpower, dotyczące niedoboru specjalistów. Według edycji tego badania za rok 2014, przeprowadzonej w 751 firmach w Polsce, aż 33 procent ankietowanych pracodawców zgłosiło problemy z poszukiwaniem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. Na brak jakich pracowników najczęściej narzekają pracodawcy?

Numer 1: wykwalifikowany pracownik fizyczny

W 2014 roku pierwsze miejsce listy deficytowych zawodów zajęli wykwalifikowani pracownicy fizyczni (różnych specjalności). Wykwalifikowani pracownicy od lat już obejmują pozycję lidera zawodów deficytowych.

Drugą pozycję na liście deficytowych zawodów obejmują inżynierowie. Trzecią - operatorzy produkcji. Pracodawcy mają również problem w znalezieniu doświadczonych handlowców – menedżerowie ds. sprzedaży znaleźli się na czwartej pozycji a przedstawiciele handlowi na siódmej. Poszukiwani są również kierowcy, pracownicy działów IT, technicy i niewykwalifikowani pracownicy fizyczni, menedżerowie projektów oraz szefowie kuchni i kucharze.

Również resort pracy i polityki społecznej prowadzi własne zestawienie zawodów nadmiarowych i deficytowych. W pierwszym półroczu roku 2014 na rynku pracy występował nadmiar sprzedawców, techników ekonomistów, ślusarzy, murarzy, mechaników, krawców i krawcowych, kucharzy, robotników budowlanych, stolarzy, piekarzy, fryzjerów, pedagogów, nauczycieli.

Brakuje z kolei wykwalifikowanych robotników, opiekunów osób starszych, kierowców, wykwalifikowanych spawaczy (MAG oraz TIG), operatorów obrabiarek sterowanych numerycznie.

Medyczna dziura na rynku pracy

Według danych MPiPS, w I półroczu 2014 roku wystąpiło 78 zawodów max. deficytowych. W porównaniu do I półrocza 2013 roku liczba zawodów maksymalnie deficytowych zwiększyła się (wówczas było ich 55). Na liście takich zawodów ok. 40 proc. w I półroczu 2014 roku stanowiły zawody z szeroko rozumianej grupy „zawodów medycznych” wśród których wymienić należy m.in.: pielęgniarki specjalistów pielęgniarstwa opieki długoterminowej, pielęgniarki specjalistów pielęgniarstwa opieki paliatywnej, lekarzy medycyny ratunkowej, lekarzy psychiatrów, lekarzy pediatrów, lekarzy otorynolaryngologów, lekarzy endokrynologów czy pielęgniarki specjalistów pielęgniarstwa geriatrycznego.

Selektywny rynek pracownika

Ranking poszukiwanych zawodów nie pokrywa się rzecz jasna z zestawieniem najlepszych zarobków. W niektórych deficytowych zawodach płace bywają niewiele wyższe od ustawowego minimum, co jednak może wpłynąć na wzrost płac, o ile pracodawcy nie będą w stanie za oferowane stawki znaleźć pracowników. W niektórych specjalnościach z kolei nie można znaleźć pracowników, nawet pomimo atrakcyjnych płac. Tak jest na przykład w niektórych segmentach branży IT oraz medycznej. Emigracja przetrzebiła bowiem na tyle mocno rynek pracy specjalistów, że krajowi pracodawcy muszą już o nich konkurować.