Rynek inwestycyjny w Europie: ryzyka i szanse
2015-02-10 00:40
Nieruchomości © Brian Jackson - Fotolia.com
Przeczytaj także: Rynek inwestycyjny w Europie 2015
Najważniejszym zagrożeniem jest aktualnie niestabilność polityczna, czego dowodem są zajścia w paryskie redakcji Charlie Hebdo, zaostrzenie konfliktu ukraińskiego, niespodziewane decyzje Szwajcarskiego Banku Narodowego, wewnątrzunijne napięcia na temat kształtu polityki monetarnej, zmiana władzy w Grecji oraz narastająca presja ze strony radykalnych partii politycznych, z którą mamy do czynienia w wielu krajach Starego Kontynentu.Kwestie polityczne będą najważniejsze również w najbliższej przyszłości, ponieważ w wielu krajach, między innymi w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Portugalii, Polsce, Danii, Finlandii i Turcji, w bieżącym roku zaplanowane są wybory parlamentarne. Inwestorzy stoją zatem przed koniecznością opracowania odpowiednich strategii, dzięki którym możliwe będzie nie tylko zminimalizowanie ryzyka, ale i przygotowanie na nadarzające się okazje inwestycyjne.
David Hutchings, dyrektor działu strategii inwestycyjnych w regionie EMEA w firmie Cushman & Wakefield, powiedział:
„Ostatnie wydarzenia przypominają, że nie należy popadać w samozadowolenie. Najbliższych kilka tygodni będzie mieć decydujące znaczenie dla całej Europy, a w szczególności dla strefy euro. Zarówno zdarzenia, jak i podejmowane decyzje wyznaczą kierunek rozwoju regionu nie tylko na bieżący rok, lecz także na kolejne lata”.
Wzrost gospodarczy w pierwszym kwartale będzie nadal niewielki i nietrwały, ale w dalszej perspektywie należy oczekiwać jego nieznacznej poprawy ze względu na szereg ważnych czynników. Zaliczyć do nich można między innymi politykę luzowania ilościowego, która zwiększy płynność na rynku i obniży koszty zaciągania kredytów, co w połączeniu z działaniami stymulującymi sektor bankowy do większej aktywności powinno przełożyć się na wzrost podaży pieniądza na inwestycje i przyspieszenie wzrostu. Niższe ceny surowców i deflacja obniżą koszty operacyjne i zwiększą siłę nabywczą, a osłabienie euro umocni pozycję eksporterów.
fot. Brian Jackson - Fotolia.com
Nieruchomości
David Hutchings powiedział:
„Wpływ tych trendów na wzrost gospodarczy będzie niewielki i niejednakowy, ale realny i w przypadku rynków nieruchomości może zapoczątkować proces przywracania równowagi pomiędzy rynkiem najemców i inwestorów wobec wzrostu zatrudnienia i wydatków. Wszystkie sektory mogą zyskać, ale najbardziej sektor nieruchomości handlowych, ponieważ rosnąca siła nabywcza zwiększa optymizm konsumentów”.
Zmiany wprowadzone w Szwajcarii same w sobie będą mieć ograniczone skutki, ale wraz z wydarzeniami takimi jak wybory parlamentarne w Grecji będą ostrzeżeniem dla inwestorów przed nieuzasadnionym optymizmem. Dany rynek może oferować odpowiednie warunki, ale mogą one zmienić się w każdej chwili.
David Hutchings dodał:
„Pomimo niepewności panującej w regionie możemy przypuszczać, że okres zaciskania pasa w Europie już się kończy i wkrótce podjęte zostaną bardziej zdecydowane działania nastawione na wzrost. Zyska na tym większość rynków nieruchomości, przy czym najbardziej w krajach takich jak Irlandia, Hiszpania i Portugalia, które wprowadzają skuteczne reformy zwiększające ich potencjał gospodarczy”.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)