Tydzień 10/2003 (03-09.03.2003)
2003-03-09 13:56
- Ogłoszono reformę sposobu zarządzania chińską gospodarką. Reforma ta ma zbliżyć ekonomikę Chin do modelu zachodniego. Zlikwidowana ma być między innymi Państwowa Komisja Planowania - instytucja typowa dla gospodarki centralnie sterowanej. Będzie teraz jedno ministerstwo gospodarki. Wprowadzone zostaną ułatwienia dla zagranicznych inwestorów. Według zamierzeń wszystkie te zmiany mają zbliżyć Chiny do modelu "socjalistycznej gospodarki rynkowej".
- W projekcie budżetu Chin na 2003 rok założono najniższy od przeszło dziesięciu lat wzrost wydatków na wojsko (9,6%) i znacznie zwiększone wydatki socjalne na rozwój wsi, 7% wzrost gospodarczy oraz inflację na poziomie 1%. Poza wzrostem wydatków socjalnych przewidziano większe fundusze na infrastrukturę, ochronę środowiska i restrukturyzację rolnictwa.
- Blisko 60% Autonomii Palestyńskiej mieszkańców żyje w ubóstwie, a dzienny dochód na osobę wynosi mniej niż 2 USD dziennie.
- MFW przewiduje, że w 2003 i 2004 roku gospodarki państw azjatyckich, z wyjątkiem Japonii, będą rosły w tempie ok. 6% i pozostaną najszybciej rozwijającym się regionem świata.
- Według amerykańskiego Departamentu Pracy stopa bezrobocia w USA w lutym wzrosła do 5,8% z 5,7% w styczniu.
- W styczniu zamówienia w przemyśle amerykańskim wzrosły o 2,1%, po wzroście w grudniu o 0,3%.
Mikrokomentarz do wydarzeń gospodarczych
Od dłuższego czasu USA mają nadwerężone stosunki gospodarcze z Unią Europejską. Wydaje się, że rok ubiegły te stosunki jeszcze pogorszył, bo USA wprowadziły wbrew licznym sprzeciwom wwozowe cła na stal, a także subsydia eksportowe. Wprowadzono też rozłożoną na kilka lat pomoc państwa dla farmerów, która jeszcze bardziej ma zwiększyć ich konkurencyjność na światowym rynku producentów żywności.
Rok 2003 w stosunkach amerykańsko-europejskich też nie zaczął się najlepiej. Spór polityczny o sposób rozwiązania kwestii irackiej silnie poróżnił te dwa czołowe centra polityczno-gospodarcze świata. Jakby tego było mało Amerykanie postanowili ostatnio postawić UE przed trybunałem Światowej Organizacji Handlu za blokowanie dostępu na swoje rynki amerykańskiej, genetycznie zmodyfikowanej żywności.
Obecnie w USA ponad 70% soi i 25% kukurydzy produkowane jest w oparciu o osiągnięcia technologii genetycznych. Spór o dostęp amerykańskiej soi i kukurydzy na europejski rynek trwa od kilku już lat, bo w Unii obowiązuje moratorium na produkcję i obrót takich produktów ulepszonych genetycznie jak soja, kukurydza czy bawełna.
Dotychczas USA nie stawiało na forum WTO tej sprawy tłumacząc to chęcią polepszenia stosunków handlowych z UE. Teraz zmieniły zdanie. Spór rozstrzygnie się na forum WTO (Światowej Organizacji Handlu), do której USA ma krytyczny stosunek i w której przegrało ostatnio kilka spraw.
Otwarcie nowego "frontu" w sporach ze "starym kontynentem" na pewno nie będzie sprzyjać ułożeniu partnerskich stosunków w tym trudnym okresie dla gospodarki światowej. Ten krok administracji Białego Domu na pewno utrudni poszukiwanie kompromisu w wielu innych sprawach i podniesie temperaturę wzajemnych pretensji i sporów.
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy