Małe firmy - prognozy I kw. 2015
2015-03-31 13:01
Mikroprzedsiębiorcy oczekują wzrostu obrotów, chcą inwestować © Minerva Studio - Fotolia.com
Przeczytaj także: Małe firmy - prognozy 2015
Początek roku to okres, który najczęściej przynosi poprawę nastrojów wśród przedstawicieli rodzimego small biznesu. Tym razem entuzjazm jest dość spory. Na to przynajmniej wskazują wyniki badania, cyklicznie przeprowadzonego przez Grupę Idea Banku. Najnowsza jego fala, przeprowadzona w dniach 19.02-19.03.2015 roku, objęła grono 1000 osób prowadzących działalność gospodarczą i pokazała, że przedsiębiorcy spodziewają się naprawdę dobrego roku.Obroty pójdą w górę
Znacząca większość ankietowanych przedsiębiorców spodziewa się wzrostu przychodów. Na pytanie, czy tegoroczne obroty ich biznesów będą większe niż w roku 2014, pozytywnie odpowiedziało prawie 66% ankietowanych. Stabilizacji wpływów na poziomie z ubiegłego roku oczekuje 27% badanych.
Warto zwrócić uwagę, że tylko raz w historii badania odsetek optymistów wśród przedsiębiorców był większy.
fot. mat. prasowe
Prognoza obrotów w 2015 r.
W I kw. 2014 r. oczekujących wzrostu przychodów było aż 68%.
Przydatne linki:
- Niezbędnik firmowy
- Własna firma
Oczywiście, dobre samopoczucie przedsiębiorców z początku roku nie zawsze oznacza rzeczywisty sukces. Wyniki dotychczasowych edycji badania nastrojów wśród przedstawicieli najmniejszych przedsiębiorstw pokazują, że wraz z upływem kolejnych miesięcy zwiększa się odsetek pesymistów, oczekujących niższych wpływów ewentualnie stabilizacji przychodów, ubywa za to optymistów. Jednakże – co jest specyficzne dla tej grupy firm – nawet w najgorszych okresach przedsiębiorców liczących na sukces jest najwięcej.
Bez wiary nie ma sukcesu
Przekonanie o własnych możliwościach i o powodzeniu prowadzonego biznesu jest konieczne, aby odnieść sukces. I najmniejsi przedsiębiorcy wiary we własne siły nie tracą nawet w najgorszych momentach.
Według danych GUS, w ostatnich latach najgorszy dla małych firm był rok 2012. W tym właśnie roku, po raz pierwszy od 2009 roku średnie przychody na jednostkę (firmę zatrudniającą do 9 osób) spadły.
fot. mat. prasowe
Średnie przychody firm zatrudniających do 9 osób (w tys. zł)
Jednak, jak wynika z badań Grupy Idea, nawet w roku 2012 odsetek przedsiębiorców przekonanych, że uda zwiększyć się przychody ich firm, był większy od grupy pesymistów. Oczywiście, można mówić, że najmniejsi przedsiębiorcy nie są w stanie we właściwy sposób ocenić sytuacji gospodarczej albo po prostu wielu z nich się myli, licząc na zwiększenie przychodów nawet wtedy, kiedy gospodarka zwalnia.
Ale ten optymizm, który cechuje tę grupę firm, czyni z niej potężny i znaczący z punktu widzenia całej gospodarki stabilizator. Trzeba bowiem pamiętać, że uruchomienie i prowadzenie firmy wiąże się z wydatkami – bo trzeba opłacić kontrahentów, pracowników, zakupić potrzebne materiały czy urządzenia, inwestować. Gdyby nagle tak ogromna liczba przedsiębiorstw – wg REGONU jest ich grubo ponad 2,9 mln – ograniczyła te wydatki, byłby to potężny cios dla całej gospodarki.
Powiedzmy wprost – fakt, że pan Kowalski, prowadzący niewielki sklepik osiedlowy, ograniczy wydatki na paliwo o 25% z obawy o przyszłość swojego biznesu, nie zrobi różnicy żadnemu z koncernów paliwowych. Gdyby jednak ponad 520 tys. właścicieli sklepów detalicznych, bo tyle jest ich zarejestrowanych w REGON-ie, ograniczyło wydatki na paliwo, szefowie tych koncernów zapewne zaczęliby liczyć straty. Zwłaszcza, jeśli przy okazji sklepikarze wymusiliby oszczędności przy zakupie paliw na członkach najbliższej rodziny, którzy korzystają np. z drugiego auta w gospodarstwie domowym.
fot. mat. prasowe
Prognoza obrotów firmy w danym roku
Jednak fakt, że najmniejsi przedsiębiorcy nigdy nie tracą ducha, powoduje, że nie notujemy takich gwałtownych skoków. Ani w wydatkach na paliwo, ani w zakupach inwestycyjnych, ani także w popycie na kredyt. Choć poszczególne małe firmy rodzą się i upadają, to mikoprzedsiębiorstwa jako grupa są bardzo solidne i pewne. W rezultacie dochodzi do sytuacji, kiedy większe firmy – czy to ze względu na przeinwestowanie w okresie prosperity, czy z powodu mocnego spadku przychodów, czy też ze względu na zalecenia napływające z zagranicznych centrali, które dzięki zwiększonym oszczędnościom na jednym rynku chcą zrównoważyć straty na innym – ograniczają zakupy, oddłużają się czy zwalniają pracowników, małe firmy żyją i operują we własnym rytmie, dość luźno związanym z ogólną koniunkturą.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)