Opłata reprograficzna: czy i jak wpłynie na ceny tabletów i smartfonów?
2015-04-24 13:33
Czy grozi nam wzrost cen smartfonów i tabletów? © georgejmclittle - Fotolia.com
Przeczytaj także: Opłata reprograficzna: w social mediach zawrzało
Opłata reprograficzna to opłata od kopiowania legalnie pozyskanych utworów w ramach tzw. dozwolonego użytku osobistego. W zamyśle ma zrekompensować straty ponoszone przez twórców w związku ze zwielokrotnianiem ich dzieł przy wykorzystaniu określonych urządzeń i nośników.Opłatą od legalnego kopiowania objęta jest większość urządzeń elektronicznych oraz nośników, np. twarde dyski w komputerach, karty pamięci w smartfonach, papier do drukarek, które potencjalnie mogą zostać wykorzystane przez konsumenta do wykonania kopii utworów. Opłata doliczana jest do ceny pierwszego zakupu i stanowi nawet do 3% wartości sprzętu umożliwiającego powielenie utworu.
Wokół opłaty reprograficznej narosło wiele kontrowersji w związku z planem objęcia nią tabletów i smartfonów. Przedstawiciele Organizacji Zbiorowego Zarządzania prawami Autorskimi (m.in. ZAIKS) argumentują, że opłata ta w świetle prawa powinna zostać przeniesiona również na te urządzenia, bo według nich są one wykorzystywane do kopiowania utworów, a zatem właściciele praw autorskich potencjalnie ponoszą stratę. Przedstawiciele producentów smartfonów i tabletów (ZIPSEE) argumentują z kolei, że zachowania konsumentów świadczą o tym, że urządzenia te służą przede wszystkim do odtwarzania utworów zakupionych w serwisach on-line (np. Spotify czy Audioteka), a zatem wynagrodzenie twórcy powinno pochodzić z tego źródła, lub też do odtwarzania utworów w streamingu (np. poprzez YouTube), a zatem nie dochodzi do kopiowania i opłata reprograficzna nie powinna mieć zastosowania. Dodają też, że objęcie opłatą reprograficzną urządzeń mobilnych spowoduje wielokrotne obciążenie konsumenta. Dodatkową wątpliwość budzi to, czy i jaki wpływ na cenę tabletów i smartfonów mogłaby mieć opłata reprograficzna. ZAIKS twierdzi, że nie wpłynie ona na ceny produktów, a Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego argumentuje, że miałaby – i to znaczny – wpływ na cenę.
fot. georgejmclittle - Fotolia.com
Czy grozi nam wzrost cen smartfonów i tabletów?
Wpływ opłaty na ceny urządzeń mobilnych
W związku z powyższym Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową opracował raport, którego celem było określenie, czy i jaki wpływ na cenę produktów na rodzimym rynku miałoby objęcie opłatą reprograficzną tabletów i smartfonów. Z raportu wynika, że opłata reprograficzna wpłynęłaby istotnie na cenę urządzeń mobilnych. Największy wpływ miałaby na urządzenia w dolnym segmencie rynku tabletów i smartfonów, gdzie wzrosty cen mogłyby sięgnąć nawet 8 procent. W efekcie należałoby spodziewać się spadku popytu na produkty w tym segmencie, bo obecnie postrzegane są one jako modele atrakcyjne cenowo.
Dodatkowo wprowadzenie opłaty reprograficznej dotknęłoby również polskich przedsiębiorców i producentów będących eksporterami urządzeń mobilnych (a takich jest coraz więcej). Brak zwolnień z opłaty reprograficznej lub przewidzianego systemu zwrotu w przypadku sprzedaży eksportowej spowoduje, że produkty z Polski staną się relatywnie droższe na rynkach zagranicznych.
Z kolei importerzy smartfonów i tabletów zmuszeni będą podnieść ceny urządzeń sprowadzanych na rynek polski – mówi dr Bohdan Wyżnikiewicz, autor raportu, i dodaje – Wprowadzenie takiej opłaty spowoduje więc przesunięcie popytu z rynku krajowego do sklepów i hurtowni zagranicznych, które ze względu na niższe ceny staną się bardziej konkurencyjne w stosunku do polskich sprzedawców.
W opinii zespołu badawczego istnieje zagrożenie, że po wprowadzeniu opłaty nastąpi większy napływ urządzeń mobilnych z zagranicy, które zostaną wprowadzone na rynek krajowy z pominięciem oficjalnych kanałów dystrybucji.
oprac. : Agata Fąs / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)