Europa: wydarzenia tygodnia 18/2015

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 22/2015

• Komisja Europejska zaprezentowała koncepcję unii energetycznej. W ocenie analityków w dużej mierze to suma znanych inicjatyw zebrana w jeden dokument. Teraz będzie ona przedmiotem analiz unijnych rządów. Jej fundamenty to: bezpieczeństwo dostaw energii i solidarność, integracja europejskich rynków energii, efektywność energetyczna, budowa gospodarki niskowęglowej oraz badania, rozwój i konkurencyjność należą do dawno już sformułowanych celów unijnej polityki. Projekt zyskał przyspieszenie w rezultacie zmian w sytuacji geopolitycznej. Znaczącą rolę w tym procesie odegrała polityka Rosji wobec Ukrainy.
• Parlament Europejski chce ułatwić młodzieży start zawodowy. W tym celu poparł propozycję Komisji wydania jeszcze w tym roku ponad miliarda euro w ramach tak zwanej "gwarancji dla młodzieży". Ma to pomagać młodym ludziom w znalezieniu zatrudnienia. Obecnie w Unii ponad 6 milionów młodych ludzi pozostaje bez pracy. Aby tym zadaniem nie obciążać krajowych budżetów, KE będzie wypłacać pieniądze awansem na finansowanie zgłoszonych programów. Sumarycznie Polska może otrzymać w tym roku na ten cel 75 milionów euro.
• Czechy nie zamierzają przyjmować euro co najmniej do 2018 roku – to stanowisko zostało przedstawione przez wicepremiera i ministra finansów Andreja Babisza. Nieco inne stanowisko w tej sprawie ma prezydent Zeman oraz premier Bohuslav Sobotka. Babisz zwrócił uwagę na wysoki koszt związany z wprowadzeniem europejskiego pieniądza: negatywny wpływ takiego posunięcia na czeski eksport, utratę niezależności przez czeski bank centralny, ryzyko wyjścia Grecji ze strefy euro. Przystępując w 2004 roku do Unii Europejskiej, Czechy zachowały swoją walutę, ale zobowiązały się do przyjęcia euro w przyszłości. Babisz zapowiedział również, że rząd nie zamierza przeznaczać środków na plan inwestycyjny szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude'a Junckera, mający pomóc ożywić wzrost i zatrudnienie w UE.
• Zbliża się światowa konferencja klimatyczna w Paryżu. Aktualne jest pytanie, czy ta konferencja tak ważna dla świata ma szansę na sukces. Zależy na nim Francji- bo podjęła się roli gospodarza, a Wspólnocie-bo chce być liderem w walce z wzrastająca emisją gazów cieplarnianych i globalnym ociepleniem. UE zaangażowała się w dyplomatyczne działania zmierzające do tego, aby uczestnicy przedstawili jeszcze przed początkiem konferencji swoje zobowiązania mające na celu zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych. Unia ustaliła na szczycie przywódców swój cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 r. w porównaniu ze stanem z 1990 r. Przykład oraz unijne działania dyplomatyczne podziałały i dziś wiadomo, że Stany Zjednoczone zredukują emisję gazów cieplarnianych o 26-28 proc. do 2025, a Kanada, Arabia Saudyjska, Egipt, Chile, Maroko, Armenia, Honduras, Gruzja i Jordania przedstawią swoje zobowiązania do końca czerwca. Chiny, których emisja jest największa na świecie, także mają przedstawić swoje plany w czerwcu.
• Parlament Europejski poparł w głosowaniu projekt zorganizowania jednego niezależnego biura, którego zadaniem jest badanie i ściganie w państwach członkowskich wszelkie próby wyłudzania unijnych pieniędzy. Każdego roku z budżetu nielegalnie wydawany jest lub defraudowany ponad miliard euro. Obecnie leży to w kompetencji poszczególnych państw członkowskich. Niektórzy z europosłów uznali tę decyzję jako kolejny krok w centralizacji UE i przenoszeniu kompetencji do Brukseli.
• Według unijnego urzędu statystycznego Eurostat stopa bezrobocia w strefie euro wyniosła 11,3% w marcu br. tj. tyle samo co w lutym i w porównaniu do 11,7% w marcu 2014 r. W całej Unii Europejskiej (UE) wskaźnik ten wyniósł w marcu 2015 r. 9,8% tj. tyle samo co w zeszłym miesiącu i 10,4% rok wcześniej. Warto zaznaczyć, że Eurostat mierzy zharmonizowaną stopę bezrobocia jako procent osób w wieku 15-74 lata pozostających bez pracy, zdolnych podjąć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch tygodni, którzy aktywnie poszukiwali pracy w ciągu ostatnich tygodni w odniesieniu do wszystkich osób aktywnych zawodowo w danym kraju.
• Według Federalnego Urzędu Pracy stopa bezrobocia w Niemczech w kwietniu (po uwzględnieniu czynników sezonowych), wyniosła 6,4 proc. wobec również 6,4 proc. miesiąc wcześnie. Warto zaznaczyć, że jest to najniższa stopa bezrobocia w historii. Liczba osób bezrobotnych wyniosła w kwietniu, po uwzględnieniu czynników sezonowych, 2,79 mln. Bez uwzględniania czynników sezonowych liczba ta wyniosła 2,843 mln wobec 2,932 mln poprzednio. Stopa bezrobocia wyniosła tu 6,5 proc. wobec 6,8 proc. w poprzednim miesiącu.
• Dziś trudno prognozować perspektywę rozwoju konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Nic więc dziwnego, że Rosja chce uniezależnić się od kłopotliwego sąsiada także w sprawach transportu. Podjęła więc decyzję o zbudowaniu nowej, dwutorowej , zelektryfikowanej linii kolejowej eliminującej połączenia rosyjskich miejscowości bez przekraczania granicy. Będzie ona miała długość ok. 100 km i ma być gotowa do 2018 roku, a budują ją żołnierze. Druga inwestycją mająca ten sam cel jest już rozpoczęta budowa mostu, który ma połączyć praktycznie odcięty od sieci komunikacyjnej Krym z Krasnodarem.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

---

POLSKI RYNEK UŻYWANYCH SAMOCHODÓW MA WIELKI POTENCJAŁ. AAA AUTO LICZY, ŻE BĘDZIE CO ROKU PODWAJAĆ OBROTY

AAA Auto, debiutujący na polskim rynku holenderski sprzedawca używanych samochodów, liczy na to, że powtórzy w Polsce sukces z Czech, Słowacji i Węgier, gdzie w zeszłym roku sprzedał 63 tys. wozów. Zakłada też, że co roku jest w stanie podwajać osiągane w Polsce obroty.

AAA Auto zamierza zdobyć polski rynek jakością. Handel używanymi samochodami kwitnie tu od 25 lat, ale jak zwraca uwagę szef firmy, nad poprawą oferty czy obsługi klienta pracuje niewielu.

– Przede wszystkim chcemy mieć zupełnie inną jakość, inną ofertę dla naszych klientów – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Przemysław Vonau, dyrektor generalny w Polsce AAA Auto. – Będziemy ich obsługiwać w oddziałach, które się tak naprawdę niczym nie różnią od salonów z nowymi samochodami. Klient może u nas w pełni sfinansować zakup swojego samochodu. Najważniejsze jest jednak to, że sami skupujemy samochody, które sprzedajemy.

W salonach firmy polski klient ma zyskać to, z czym problem mają działający na rynku konkurenci, czyli poczucie bezpieczeństwa.

– Kupując od nas, kupuje się od firmy, która nie zniknie – podkreśla Przemysław Vonau. – Jednocześnie gwarantujemy legalne pochodzenie tych samochodów, więc nie ma obaw, że samochód jest przedmiotem zastawu, był kradziony lub w jakiś inny sposób przywłaszczony. I wreszcie dajemy też taką gwarancję na najważniejsze podzespoły, nazywa się to care life. Oznacz to, że w ciągu 12 miesięcy, jeśli coś poważnego dzieje się z samochodem, zawsze można do nas wrócić i po prostu ten problem rozwiązać.

W zeszłym roku w Polsce sprzedano ok. 327 tys nowych samochodów. Jednocześnie używanych samochodów, licząc krajowe i zagraniczne, kupiono 2,4 mln. To pokazuje potencjał rynku.

– W Czechach, na Słowacji i Węgrzech jesteśmy w stanie sprzedawać 63 tys. samochodów, a Polska jest rynkiem, który jest większy od tych trzech krajów razem wziętych – zwraca uwagę dyrektor generalny w Polsce AAA Auto. – Jednocześnie nie ma na rynku polskim żadnego gracza, który by odgrywał jakąś istotną rolę na rynku samochodów używanych, dlatego wejście na rynek polski było naturalną decyzją. Mamy już w tej chwili wiedzę, kompetencje i know-how potrzebne do prowadzenia takiego biznesu.

Obroty, jakie osiągnęła w 2013 roku holenderska spółka, sięgały 379 mln euro. Sfinansowanie polskiej inwestycji nie było więc dla niej problemem, ocenia Przemysław Vonau. Firma ma też własny kapitał, własne środki na to, żeby ten rozwój finansować. Jeśli chodzi o rynek polski, to jak ocenia Vonau, spółka zamierza podwajać swoje obroty co roku.

– Natomiast, gdyby się okazało, na co po cichu trochę liczymy, że wyniki są fenomenalne, to zawsze możemy zwrócić się do obecnego właściciela o dokapitalizowanie czy inny sposób wsparcia finansowego, żeby ten rozwój był jeszcze bardziej dynamiczny. Dla nas główną barierą rozwoju jest jednak tempo, w jakim jesteśmy stanie przeszkolić ludzi, żeby mieć pewność, że oni będą oferować tę samą jakość, która przyjęliśmy w naszych 35 oddziałach. I to nas chyba bardziej będzie spowalniało rozwój niż część finansowa.

W ubiegłym roku większościowy pakiet AAA Auto został kupiony przez brytyjsko-polski fundusz inwestycyjny Abris Capital Partners.

Przemysław Vonau, dyrektor generalny w Polsce AAA Auto