eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościMediaPsy znajdują dom dzięki social media

Psy znajdują dom dzięki social media

2015-06-22 09:20

Psy znajdują dom dzięki social media

Psiaki nie klikają © fot. mat. prasowe

PRZEJDŹ DO GALERII ZDJĘĆ (4)

Nawet 1000 ogłoszeń o bezdomnych psach czekających na nowy dom pojawia się każdego dnia na Facebooku i Twitterze – wynika z badań IMM i serwisu KarmięPsiaki.pl. Polacy w mediach społecznościowych lubią angażować się w pomoc psom ze schronisk i udostępniać publikacje o czworonogach czekających na adopcję. Czy taka „wirtualna” pomoc rzeczywiście wpływa na poprawę losu bezpańskich zwierząt?

Przeczytaj także: Twitter, Facebook i YouTube II 2015

100 tysięcy ogonków nie merda


Polacy kochają psy – nad Wisłą swój dom znalazło ponad 5,5 mln tych czworonogów. Z roku na rok w Polsce przybywa jednak porzucanych zwierząt. Ich liczba wzrosła od 2005 r. o ponad 25 procent. Z danych Najwyższej Izby Kontroli jasno wynika, że samorządy nieskutecznie walczą z problemem bezdomności. Wiele schronisk jest przepełnionych, a w ponad 60 proc. gmin wyłapuje się zwierzęta bez zapewnienia im opieki. Jednocześnie jednak wiemy, że dzięki pracownikom schronisk, organizacjom pozarządowym i aktywnej postawie miłośników psów, odnotować można pewien wzrost liczby zwierząt adoptowanych. Czy wszechobecne dziś popularne serwisy społecznościowe dokładają swoją cegiełkę na rzecz poprawy tej sytuacji?

Lajkuj psiaki!


Od kwietnia do maja w mediach społecznościowych pojawiło się blisko 40 tysięcy publicznych wpisów, których autorzy informowali lub zachęcali do adopcji bezdomnego psa. IMM monitorował komentarze, w których pojawiały się zwroty takie jak „pies do adopcji”, „szczeniak szuka domu”, „psiak szuka właściciela” i blisko 50 innych najczęściej używanych słów związanych z zagadnieniem psich adopcji.

Najbardziej „psim” serwisem społecznościowym okazał się Facebook. Pojawiło się tam 32 tysiące ogłoszeń tego typu. Zwykle towarzyszą im fotografie psów i krótkie, lecz często dramatyczne historie każdego z nich. „W przeszłości musiała być bardzo skrzywdzona przez człowieka więc przekonywanie jej do wyjścia na spacer, na otworzenie się i choćby delikatny dotyk trwało bardzo długo, ale było warto” – pisze o suczce imieniem Alfa jedno z podwarszawskich schronisk. „Kajo ma być uśpiony przez ludzi, którzy go utrzymują w hotelu i nie chcą już łożyć na niego (...) Czy znajdzie się ktoś silny i będzie wskazywał drogę Kajo?” – czytamy z kolei na facebookowej stronie Fundacji Azylu pod Psim Aniołem. Bezdomnym psom sprzyja również Twitter. Polacy blisko 7 tysięcy razy zachęcali do adopcji psa na tym mikroblogu.

fot. mat. prasowe

Zuzia Fruzia oddaje pieski

Wpis twitterowiczki udostępniło ponad 1,6 tys. osób


Przytul psiaki


Głównym źródłem informacji o czekających na dom czworonogach są fanpage schronisk z całej Polski. Schronisko w podwarszawskich Korabiewicach śledzone przez ponad 100 tysięcy osób kilka razy dziennie publikuje fotografie swoich podopiecznych i zachęca do ich przygarnięcia. Nie mniej aktywne są m.in. schroniska w Józefowie (82 tysiące śledzących), Kącik Adopcyjny Schroniska Na Paluchu (20 tysięcy) czy zabrzańskie schronisko Psitulmnie (10 tysięcy).

Od liczby fanów ważniejsze jest jednak ich zaangażowanie. Jedno z ogłoszeń o psie poszukującym domu doczekało się blisko 4 tysięcy udostępnień, a to wszystko dzięki zaangażowaniu jednej z wolontariuszek. 16-letnia Laura Bukowska jest inicjatorką kampanii, w której zobowiązała się do znalezienia domu Capuccino, jednemu z psów ze schroniska w Korabiewicach.

Wirtualny świat, prawdziwi bohaterowie


„Laura jest wolontariuszką w Schronisku w Korabiewicach. Zakochała się w Capuccino, ale jej rodzina już adoptowała jednego psa w typie tej rasy i nie ma warunków na drugiego takiego psa. Obiecała mu więc, że znajdzie mu dom. Przyjeżdża do niego do schroniska co tydzień, namawia rówieśników ze szkoły do reklamowania psiaka do adopcji” – czytamy na fanpage'u schroniska. Na jej poruszający apel zamieszczony na Facebooku odpowiedziało tysiące internautów.

fot. mat. prasowe

Laura Bukowska szuka domu dla Capuccino

Dzięki zaangażowaniu wolontariuszki pies o imieniu Capuccino znalazł dom po 8 latach spędzonych w schronisku


„Promowanie adopcji Capuccino zaczęłam w lutym, stworzyłam wydarzenie na Facebooku „Capuccino szuka domu!” – mówi Laura w rozmowie z IMM. Codziennie dodawała posty z jego zdjęciem i relacjami z pobytu w schronisku. Laura znalazła wielu pomocników. „W prowadzeniu wydarzenia pomagali mi inni wolontariusze, wysyłali mi jego zdjęcia, opowiadali o jego spacerach” – podkreśla 16-latka. Oprócz Korabiewic, inicjatywę Laury wspierały też akcje „Paka dla bezdomniaka” i Fundacja Międzynarodowy Ruch Na Rzecz Zwierząt Viva. „Najbardziej pomogła mi jednak moja mama, bo to ona poznała mnie z Capuccino i opowiedziała całą jego historię” – zaznacza Laura.

W maju Capuccino pojechał dzięki Laurze do nowego domu. „Było to po prostu spełnieniem marzeń. Moim celem było znaleźć mu dom przed kolejna zimą, a stało się to już w maju” – mówi Laura. Zaznacza, że ma stały kontakt z jego opiekunką: pies trzyma się świetnie i zbiera same pochwały.

 

1 2 3

następna

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: