Wakacje 2015: rekordowo drogie tanie loty
2015-06-30 15:31
Samolot © H.Peter - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wakacje 2015: Grecos z niższymi cenami
Tradycyjnie już autorzy analizy oparli się w pewnej mierze na „Rankingu Destynacji” - projekcie TravelDATA, którego celem jest klasyfikacja destynacji pod względem ich atrakcyjności dla turystów oraz klasyfikacja sprzedawanych do nich pakietów turystycznych (w wybranych 12 terminach) pod względem opłacalności, czyli de facto relacji użyteczności do ceny proponowanej ich nabywcom.W rezultacie porównania użyteczności i cen powstaje punktacja od 0 do 10, która ma - przynajmniej w przybliżeniu - oddawać opłacalność pakietu na dany kierunek oraz w danym terminie wyjazdu z punktu widzenia przeciętnego turysty. Punktacje te dla wyjazdów w okresie szczytu wakacji letnich, dla destynacji i dla najatrakcyjniejszych z tego punktu widzenia touroperatorów zawierają tabele zawarte w prezentacji.
Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej
1. Niespodziewanie proroczy okazał się tytuł ostatniego materiału TravelDATA, że coraz więcej dzieje się w polskiej turystyce wyjazdowej. Tydzień przyniósł co najmniej cztery ważne kwestie, których wpływ na naszą branżę, albo już jest duży, albo może być duży w niedalekiej przyszłości. Należą do nich: kolejny zamach w Tunezji, silnie komplikująca się sytuacja w Grecji, zupełnie bezprecedensowy szturm turystów na (nie)tanie linie i zaskakująco szybkie rozstrzygnięcie procedury wyprzedaży turystycznych aktywów przez szwajcarski koncern Kuoni Group (ta kwestia omówiona jest w końcowej części materiału).
Odnośnie Tunezji, to na razie zbyt mało wiadomo o szczegółach tego tragicznego wydarzenia, ale z każdym dniem będzie pojawiało się ich coraz więcej. Wtedy będzie można w bardziej wiarygodny i uprawniony sposób dyskutować o sprawie. Na razie można tylko przypuszczać, że ten drugi z kolei krwawy zamach może bardzo ograniczyć liczbę turystów odwiedzających ten kraj i to zapewne już do końca tegorocznych wakacji.
Z dużo większym dystansem można podchodzić do spraw greckich. TravelDATA (zanim zrobiła to pani premier) zachęcała tłustym drukiem amatorów greckich wakacji do zaopatrzenia się w odpowiedni zapas gotówki. Pod takim warunkiem mogą to być rzeczywiście „wielkie greckie wakacje”. Wielkie w tym sensie, że dają szansę przeżycia czegoś niepowtarzalnego, co może się potem przez wiele lat (lub w ogóle) nie zdarzyć. Chodzi o możliwość przebywania w kraju w momencie, w którym może on dokonać walutowej transformacji oraz naocznej obserwacji tego co się tam dzieje. Dodajmy spokojnej, bo z gotówką w kieszeni. Nie dość, że można zaskarbić sobie nowych znajomych spośród innych mniej zapobiegliwych turystów stanowiąc dla nich ostatnią deskę gotówkowego wsparcia, to jeszcze w przyszłości na jakimś towarzyskim grillu lub przy innej okazji, gdy przypadkiem rozmowa zejdzie na to możliwe, że wtedy już epokowe wydarzenie, będzie można podnieść głowę i powiedzieć: „Grexit … tak wiem - byłem tam wtedy na wakacjach”.
fot. mat. prasowe
Które destynacje są najbardziej atrakcyjne w sierpniu LATO 2015 ?
2. Masakrycznie drogie „tanie linie” – tyle można obecnie powiedzieć o aktualnej sytuacji w zakresie przelotów tanimi przewoźnikami na kierunkach turystycznych. Pęd do samodzielnych wyjazdów spowodował, że samoloty zwłaszcza na Kanary i Majorkę odlatuję często bez jednego wolnego miejsca. W tym tygodniu mamy sytuację, gdy na sześć rejsów zostało na Kanary tylko jedno miejsce (czasami są zwroty), a na Majorkę osiem. Ceny na 10 dni przed wylotem, które jeszcze niedawno były góra 20-30 procent droższe niż przed rokiem, w ostatni piątek przewyższały je średnio aż o ponad 70 procent (sic!). Nawet na codzienne rejsy do Aten obłożenia są bardzo wysokie podczas gdy np. Kopenhaga sprzedaje się tanio i słabo, a krajówki notorycznie schodzą po kilkanaście złotych. Jakie wnioski wyciągną z tego tanie linie –zobaczymy.
fot. mat. prasowe
Gdzie najbardziej opłaca się wyjechać na początku sierpnia LATO 2015 ?
Widać jednak, że turystyka wyjazdowa się kręci, choć najlepiej w tanich liniach, trochę słabiej u organizatorów, a najsłabiej u tradycyjnych agentów. Jakie wnioski wyciągną z kolei ci ostatni z tej sytuacji – też zobaczymy.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)