Europa: wydarzenia tygodnia 37/2015
2015-09-12 15:19
Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 36/2015
- Propozycja szefa KE Jean-Claude Junckera aby powołać odpowiednika ministerstwa finansów dla wszystkich krajów strefy euro wywołała dużą dyskusję. Zaprezentował ją w trakcie dorocznego wystąpienia o stanie UE. Ostrzegł też Grecję przed uchylaniem się od realizacji zobowiązań wobec pożyczkodawców.
- Według urzędu statystycznego Eurostat gospodarka strefy euro w II kw. urosła o 0,4 proc. kw/kw oraz o 1,5 proc. licząc r/r. Według francuskiego urzędu statystycznego Insee produkcja przemysłowa we Francji spadła o 0,8 proc. w lipcu m/m (w czerwcu spadła o 0,1 proc.). Według krajowego Biuro Statystyki w Londynie produkcja przemysłowa w Wielkiej Brytanii spadła w lipcu o 0,4 proc. m/m (w czerwcu spadła o 0,4 proc.).
- Komisja Europejska zdecydowała o przeznaczeniu 500 mln euro na wsparcie dla producentów zmagających się z trudną sytuacją na rynkach rolnych. Poinformowała też o przywróceniu programu dopłat do przechowywania wieprzowiny, a także zwiększona elastyczność dotycząca płatności.
- Masowy napływ uchodźców wpływa na nastroje w Wielkiej Brytanii. Obecnie większość Brytyjczyków popiera wyjście ich kraju z Unii Europejskiej właśnie ze względu na obawy związane z kryzysem imigracyjnym.
- Z najnowszego raportu Komisji Europejskiej wynika, że kraje UE nie poprawiły ściągalności VAT i tzw. luka w VAT wyniosła w 2013 r. 168 mld euro (to ok. 15,2 proc. możliwych do uzyskania dochodów z tego podatku). W Polsce luka w VAT sięgnęła 26,7 proc.
- Bank centralny Anglii (BoE) pozostawił stopy procentowe bez zmian.
- Według niemieckiego urzędu statystycznego Destatis, sierpniowy, zharmonizowany indeks cen konsumenckich (HICP) w Niemczech nie zmienił się w ujęciu miesięcznym, a w ujęciu rocznym odnotowano inflację w wysokości 0,1 proc..
- W II kwartale Produkt Krajowy Brutto Islandii wzrósł o 5,6 proc. r/r, po wzroście w I kwartale o 4,8 proc . r/r. Konsumpcja islandzkich gospodarstw domowych wzrosła w II kw. o 4,5 proc., r/r po wzroście w I kw. o 4,2 proc. r/r. W II kwartale eksport wzrósł o 13,8 proc., po wzroście w I kwartale o 3,6 proc. W II kw. wzrost importu wyniósł 14,4 proc. wobec wzrostu o 12,8 proc. w I kw.
- Francuzi zwrócą Rosjanom ok. 1 miliarda euro w związku z unieważnieniem kontraktu na dwa okręty typu Mistral. Rządowy projektu w tej sprawie ma trafić w przyszłym tygodniu do niższej izby francuskiego parlamentu.
- Komisja Europejska otrzymała listy od banków, które są zaniepokojone polskim projektem ustawy dotyczącej kredytów we frankach szwajcarskich. Autorami tych listów są kierownictwa Commerzbank i Raiffeisen. Obawiają się one, że planowane przepisy naruszają unijną swobodę przepływu kapitału. Jeśli ustawa zostanie ostatecznie przyjęta, to KE będzie musiała się jej przyjrzeć, by odpowiedzieć na zastrzeżenia banków.
- Jak wiadomo w maju Bruksela rozpoczęła procedurę o naruszenie unijnego prawa przeciwko Berlinowi w sprawie przepisów o płacy minimalnej w sektorze transportu. W rezultacie nastąpiło zawieszenie części niemieckich regulacji. Teraz na polski wniosek Komisja Europejska ma przyjrzeć się norweskim przepisom ws. płacy minimalnej dla zagranicznych kierowców ciężarówek oraz autobusów. Urząd Nadzoru Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA) przeanalizował już regulacje wprowadzone przez władze w Oslo pod kątem ich zgodności z prawem UE.
Komentarz do wydarzeń gospodarczych
WYWIADOWNIA GOSPODARCZA BISNODE: ZAGRANICZNE FIRMY PŁACĄ W POLSCE MNIEJ PODATKU DOCHODOWEGO
Największe polskie spółki, które są w rękach rodzimych właścicieli, płacą znacznie większy podatek dochodowy niż te, których właścicielami są obcokrajowcy – wynika z badania wywiadowni gospodarczej Bisnode Polska. Spółki należące do kapitału zagranicznego dysponują lepszymi doradcami, transferują też część pieniędzy do spółek matek za granicę. Niestety, w obu grupach mimo wzrostu przychodów największych firm z roku na rok wyraźnie widać spadek pieniędzy wpływających do budżetu państwa z tytułu podatku dochodowego.
– Przebadaliśmy odpowiednio 500 firm, których głównym właścicielem jest osoba z Polski, i 500 firm będących w rękach podmiotów zagranicznych. Różnica jest kolosalna – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Robert Kremser, dyrektor ds. rozwoju w Bisnode Polska. – Nasze analizy pokazały, że polskie firmy w porównaniu z zagranicznymi płacą znacznie więcej podatku dochodowego – dodał.
Według analizy Bisnode Polska w 2013 roku 500 największych pod względem przychodów firm mających polskiego właściciela wykazało 835,8 mld zł przychodu i niemalże 28 mld zysku. Do budżetu państwa odprowadziły ponad 6,2 mld zł z tytułu podatku dochodowego. To 0,75 proc. przychodu i 22,4 proc. zysku. Natomiast 500 największych zagranicznych spółek działających w Polsce, mających w stu procentach właścicieli z zagranicy, w 2013 roku wykazało ponad 458,9 mld zł przychodu i 19,7 mld zł zysku. Z tego tytułu zapłaciły ponad 2,8 mld zł podatku dochodowego. Stanowi to 0,62 proc. przychodu oraz 14,4 proc. zysku.
– Firmy zagraniczne w wielu wypadkach nie tylko wykorzystują swoich doskonałych doradców, którzy znajdują dziury w podatku CIT, lecz także wyprowadzają zyski za granicę – tłumaczy Robert Kremser. – Efekt jest taki, że polskie firmy płacą więcej podatku, a firmy zagraniczne, wykorzystując luki prawne i mogąc wyprowadzić zyski za granicę, pokazują mniej zysków i płacą mniejsze podatki – dodaje.
Podsumowując, w latach 2011-2013 pół tysiąca największych pod względem przychodów polskich spółek odprowadziło z tytułu podatku dochodowego 22,4 mld zł, co stanowi 0,96 proc. ich przychodów i 22 proc. zysku. W tym samym okresie największe pod względem przychodów firmy zagraniczne działające w Polsce odprowadziły ok. 9,5 mld zł podatku dochodowego, co stanowi 0,7 proc. ich przychodów i 17,5 proc. zysku.
Ekspert Bisnode Polska zauważa także inny trend. Z roku na rok zarówno zagraniczne, jak i polskie firmy płacą mniej podatków. Jak podkreśla Robert Kremser, wynika to często nie z mniejszych przychodów, a z coraz sprawniejszego wykorzystywania luk w prawie.
– Polskie firmy wykazują coraz mniej zysku, ale ten podatek cały czas płacą. Firmy zagraniczne tego zysku też mniej wykazują, ale nie z tego powodu, że biznes im się kurczy, tylko dlatego że wysyłają do swoich zagranicznych spółek takie ilości tego podatku, że tutaj do opodatkowania zostaje bardzo niska część. Często też firmy zagraniczne specjalnie pokazują straty, żeby opodatkowania w ogóle uniknąć – tłumaczy Kremser. – Zagraniczne firmy nie będą się wykazywały specjalnie wielką moralnością i martwiły o nasze sprawy fiskalne, tylko będą wykorzystywały tę możliwość i będzie tego podatku od nich coraz mniej – dodaje.
W 2011 roku odprowadzony podatek dochodowy w przypadku polskich firm wynosił 8,5 mld złotych, czyli 1,2 proc. przychodów i 20,2 proc. zysku. W 2012 roku zapłaciły 7,5 mld zł podatku dochodowego, czyli 0,96 proc. przychodów i 24,3 proc. zysków. Rok później było to już tylko 6,2 mld zł, czyli 0,75 proc. przychodów i 22,4 proc. zysku. Warto zauważyć, że we wspomnianym okresie łączne przychody tych firm wzrosły z 708 mld do 835,8 mld zł.
W przypadku największych zagranicznych firm w 2011 roku odprowadzony podatek dochodowy wyniósł 3,5 mld zł, czyli 0,8 proc. przychodów i 21 proc. zysków. W 2012 roku było to 3 mld zł, czyli 1,7 proc. przychodów i 17,2 proc. zysków. W 2013 roku zapłacono 2,8 proc. podatku dochodowego, czyli 0,62 proc. przychodów i 14,4 proc. zysków. Przychody wzrosły zaś z niespełna 428,5 mld zł w 2011 r. do niemal 459 mld zł w 2013 r.
Robert Kremser, dyrektor ds. rozwoju Bisnode Polska
Przeczytaj także:
Europa: wydarzenia tygodnia 49/2019
oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)