eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaRaporty i prognozyNiech rynek pracy uczy się na cudzych błędach

Niech rynek pracy uczy się na cudzych błędach

2015-09-17 13:17

Przeczytaj także: Sytuacja na rynku pracy w II 2010


Zbyt wysokie nakłady


Wysokość PKB nie jest jednak jedynym czynnikiem, który pozwala nam zrozumieć obecną sytuację na wspomnianych rynkach pracy. Inaczej jest kiedy zestawimy ją z innymi wskaźnikami. Choć Grecy wcale nie zbudowali gospodarki, która mogłaby konkurować z najbogatszymi krajami Europy, to płaca minimalna jeszcze w 2012 roku sięgała niemal 900 euro miesięcznie (wg Eurostat), nie odstając znacznie od kwot, na które mogli liczyć mieszkańcy wyżej rozwiniętych krajów Wspólnoty i ponad dwukrotnie przekraczając minimalną pensję w Polsce.
- Analizując wskaźniki dotyczące płac warto zwrócić uwagę na stosunek zarobków minimalnych do średnich. Jeszcze na początku dekady statystyczny Grek zarabiał około 1800 euro. Płaca minimalna stanowiła nawet ponad 56 proc. tej kwoty. Stosunek na poziomie przekraczającym 50 proc. możemy obserwować jedynie w Słowenii i Luksemburgu, czyli krajach o bardzo małej liczbie ludności i, co za tym idzie, zupełnie odmiennych uwarunkowaniach gospodarczych – podkreśla Anna Wicha.

Nie warto naśladować. Trzeba wyciągać wnioski


Światowy kryzys to ważna lekcja dla ludzi odpowiadających za to jak kształtowane są zasady rządzące rynkiem pracy. Najbardziej dobitnym przykładem pozostaje Grecja, która dopiero niedawno zakończyła burzliwe negocjacje dotyczące dalszego wsparcia finansowego. Trudno przewidzieć wszystkie konsekwencje, których „rzutem na taśmę” udało się w ten sposób uniknąć. Możemy być pewni, że wśród nich znalazłoby się jeszcze bardziej drastyczne obniżenie poziomu życia statystycznego Greka. Konieczne by uzdrowić tamtejszy rynek pracy. Niepewnego losu Hellady w ostatniej chwili uniknęli Hiszpanie czy Portugalczycy, znacznie obniżając niedostosowane do ekonomicznych realiów świadczenia.

Niemniej wizja kuszenia wyborców obietnicami podwyższania płacy minimalnej, czy płac w „budżetówce” wciąż pozostaje dla wielu europejskich polityków bardzo atrakcyjna. Dyskusje o najniższym dopuszczalnym wynagrodzeniu elektryzują także Polaków.

Obecnie minimalna płaca w Polsce to 1 750 złotych brutto. Zgodnie z ostatnią propozycją Ministra Pracy i Polityki Społecznej Władysława Kosiniak-Kamysza w przyszłym roku miałaby wynieść o 100 złotych więcej. Związkowcy żądają jednak nawet 2 000 złotych.
- Kiedy mówimy o płacy minimalnej w Polsce i porównujemy ją z kwotami w Europie Zachodniej warto brać pod uwagę standard siły nabywczej – przekonuje Anna Wicha. - Tak ważona kwota, ze względu na relatywnie niskie ceny, plasuje nasz kraj przed większością nowych krajów Unii czy Portugalią. Grekom czy Hiszpanom ustępujemy bardzo nieznacznie. Również popularny Big Mac Index, pozwalający porównać siłę nabywczą w różnych krajach, wskazuje, że minimalna płaca w Polsce nie odstaje od tej w Grecji. Polacy mają pełne prawo liczyć na stały wzrost wynagrodzeń i poziomu dobrobytu przy jednoczesnym dalszym spadku poziomu bezrobocia. Kreując zasady panujące na rynku pracy, powinniśmy jednak stale pamiętać o przykładzie państw z południa Europy. Realny i trwały dostatek społeczeństwa buduje się bowiem tylko na solidnych podstawach – dodaje.

poprzednia  

1 2

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: