Przetargi - raport VIII 2015

Przeczytaj także: Przetargi - raport VII 2015

Bezrobocie nadal spada

Dane wskazują na utrzymywanie się pozytywnych trendów na rynku pracy. Według danych Ministerstwa Pracy i polityki Społecznej, potwierdzonych przez Główny Urząd Statystyczny, w sierpniu 2015 roku stopa bezrobocia rejestrowanego spadła do 10 proc. (w lipcu 2015 r. stopa bezrobocia wyniosła 10,1 proc., a w sierpniu 2014 r. – 11,7 procent). W końcu sierpnia 2015 urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 97,9 tys. osób (przed miesiącem 92,3 tys.; przed rokiem 74,5 tys.). Według danych MPiPS, w sierpniu pracy nie miało 1 mln 565 tys. osób.

W stosunku do lipca 2015 roku, w sierpniu spadek liczby bezrobotnych odnotowano we wszystkich województwach, przy czym najbardziej znaczący wystąpił w łódzkim, lubuskim, śląskim, kujawsko-pomorskim oraz i dolnośląskim. Sierpniowy wynik bezrobocia okazał się być najlepszym od 7 lat. Wiele wskazuje na to, że we wrześniu bezrobocie osiągnie poziom jednocyfrowy.

Wartość produkcji sprzedanej polskiego przemysłu zmalała w sierpniu realnie o 7,1 proc. w porównaniu z lipcem, lecz jednocześnie była o 5,3 proc. wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Z danych odsezonowanych wynika, że wartość produkcji przemysłowej zwiększyła się w sierpniu o 3,6 proc. rok do roku, a zmniejszyła – zaledwie o 1,3 proc. – miesiąc do miesiąca. Spadek w relacji miesięcznej to w głównej mierze wynik sierpniowych perturbacji w dostawach energii elektrycznej dla zakładów przemysłowych i dużych odbiorców. W relacji do lipca produkcja przemysłowa w sierpniu była wyższa w 24 działach przemysłu (na 34 analizowane przez GUS). Niemniej produkcja przemysłowa w tym roku cały czas rośnie, choć ze zmienną dynamiką. W porównaniu z sierpniem 2014 r. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa w 24 spośród 34 działów przemysłu. Znaczący wzrost odnotowano w produkcji pojazdów samochodowych, przyczep i naczep (o 26 proc.), a także napojów (o 12,3 proc.). Najsilniej natomiast spadła sprzedaż w dziale produkcji metali (o 5,3 proc.).

Sprzedaż detaliczna w cenach stałych w sierpniu wzrosła w skali roku o 2 proc. (wobec wzrostu o 3,5 proc. w lipcu 2015 roku oraz o 2,8 proc. w sierpniu ubiegłego roku). W porównaniu z lipcem w sierpniu 2015 miał miejsce spadek sprzedaży detalicznej o 1,8 procent. 0,4%).

Deflacja nadal się utrzymuje. W sierpniu 2015 roku ceny towarów i usług konsumpcyjnych zmalały o 0,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku i o 0,4 proc. w porównaniu z lipcem 2015 r. Sierpień okazał się tym samym już czternastym z rządu miesiącem, w którym zanotowano deflację. Głównym czynnikiem, który miał wpływ na zmianę cen w sierpniu 2015 r., był spadek cen żywności – o 0,8 proc., a także odzieży i obuwia - o 2,4 proc. - oraz w transporcie, gdzie ceny spadły o 1,1 proc.

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w ujęciu rocznym, w sierpniu wzrosło o 3,4 proc. w relacji rocznej i wyniosło 4024,95 zł, czyli o 1,7% mniej niż przed miesiącem. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu wyniosło 5 mln 588,4 tys. osób i było zaledwie o 5 tys. większe niż w lipcu. Przyrost liczby miejsc pracy w firmach zatrudniających co najmniej 10 pracowników wyniósł zatem zaledwie 0,1 proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ok. 1 procent w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku.

– Rodzima gospodarka znajduje się w dobrym stanie. Nadal poprawia się sytuacja na rynku pracy, choć należy mieć świadomość, że znaczna w tym zasługa prac sezonowych. Pomimo sierpniowych problemów z pracą systemu elektroenergetycznego bardzo dobre wyniki zanotował przemysł. Pomimo zmniejszania się wpływu efektu bazy, nadal utrzymuje się deflacja, co dodatkowo wpływa na zwiększenie realnych zarobków Polaków. Pomimo obiektywnie dobrych wyników gospodarki, zaniepokojenie budzą jednak deklaracje głównych graczy trwającej kampanii wyborczej a także rządowy projekt budżetu na przyszły rok ze znacznie podwyższonym dopuszczalnym deficytem – mówi Beata Szkodzin, wydawca serwisu eGospodarka.pl. – Poszczególne partie prześcigają się w pomysłach na wydawanie publicznego grosza, jednocześnie proponując mniej lub bardziej realne propozycje na zwiększenie zasobności państwowej kiesy. Oczywiście należy mieć świadomość, że kampania wyborcza ma swoje reguły i część obietnic pozostanie tylko obietnicami. Z drugiej strony mocno niepokojącym czynnikiem są potencjalne następstwa gospodarcze trwającego obecnie kryzysu imigracyjnego. Napływ gigantycznej fali imigrantów do Niemiec może się odbić na sytuacji ekonomicznej tego państwa, a należy pamiętać, że nasz zachodni sąsiad jest równocześnie naszym największym partnerem gospodarczym – dodaje Beata Szkodzin.