Wakacje 2016: first minute już ruszyło
2015-10-20 15:29
Chalkidiki © ivanavanja - Fotolia.com
Przeczytaj także: Wakacje 2016: turystyka musi walczyć z innymi branżami
Ważne wydarzenia ostatniego tygodnia w turystyce wyjazdowej
1. O tym, że najbliższy sezon w polskiej turystyce wyjazdowej zapowiada się nadzwyczaj ciekawie było już wiadomo od pewnego czasu. Ostatnio kamyczek do turystycznego ogródka wrzucił tani przewoźnik Ryanair, który zaskoczył niektórych uczestników rynku uruchomieniem w sezonie letnim 2016 czterech całkowicie nowych połączeń tygodniowo na grecką wyspę Korfu, a będą one realizowane z czterech różnych lotnisk – Warszawa-Modlin, Katowice, Poznań i Rzeszów.
Oznacza to, że może on już w pierwszym sezonie uzyskać ponad 25-procentowy udział w lotniczym ruchu turystycznym na tym kierunku. Dodatkowo zaanonsował jeszcze dwa połączenia w tygodniu z Poznania na cieszącą się rosnącym powodzeniem Maltę. Dotychczas na Korfu latały inne tanie linie lotnicze, a mianowicie Wizzair, ale tylko raz w tygodniu i jedynie w szczycie sezonu (połowa czerwca-połowa września). To, że ogłoszona w połowie września siatka połączeń przewoźnika nie jest jego ostatnim słowem pisaliśmy już wtedy na naszym portalu.
Na większą ekspansję linii Ryanair przyjdzie jednak trochę poczekać, ponieważ na przeszkodzie staje brak zarówno dostatecznej liczby samolotów, jak i priorytetowe zamiary zdobycia dużego udziału (20 procent) w krótkim czasie (5 lat) na kluczowym rynku niemieckim.
Warto jednak przy okazji zauważyć, że na kierunek ekspansji na najważniejszym dla polskich turystów rynku greckim, przewoźnik wybrał akurat taką wyspę, której właściwie nie dotyczy ryzyko kłopotów związanych z problemem rosnącej liczny uchodźców i ekonomicznych migrantów, a którzy jako najważniejszy (na razie) kraj tranzytowy obrali sobie właśnie Grecję.
2. Wielokrotnie pisaliśmy już o ciekawym i ważnym fakcie, że najwięksi organizatorzy na rynku niemieckim tracą powoli swoje pozycje rynkowe podczas gdy średniacy zyskują klientów znacznie szybciej niż branża. Do tego, że ulubieniec agentów, czyli biuro Schaunsland Reisen, od kilku lat rośnie w tempie kilkunastu procent rocznie zdążyliśmy się już przyzwyczaić, ale ostatnio wysoki jak na Niemcy wzrost, bo o 9 procent, wykazał również czwarty touroperator na tym rynku, czyli FTI. Najwięksi jednak najwyraźniej nie chcą już dalej być wyprzedzani w dynamice rozwoju i zdecydowali znacznie odmienić oraz niemal jednocześnie przedstawić swoje strategie, w których ostatnio dominował priorytet marży nad dynamiką wzrostu. Teraz ma być inaczej, zwłaszcza w TUI.
Nowy szef najważniejszego rynku niemieckiego Sebastian Ebel postanowił zarzucić dotychczasowy cel, którym było osiągnięcie 5-procentowej rentowności na rzecz wysokiej dynamiki wzrostu. W planach przyspieszy on tak znacznie, że TUI osiągnąć ma za pięć lat 25-procentowy udział w rynku niemieckim w miejsce obecnego 17-procentowego. Daje to w przybliżeniu 10-procentową dynamikę wzrostu, czyli na poziomie czołówki niemieckich średniaków. Drogą do tego ma być znacznie bardziej agresywna polityka cenowa oraz rozwinięcie sprzedaży również tych hoteli, którymi TUI dotychczas interesowało się niewiele ze względu na politykę zdecydowanego preferowania hoteli ekskluzywnych (na wyłączność).
fot. mat. prasowe
Które destynacje są najbardziej atrakcyjne w sierpniu LATO 2016?
Oznaczać to będzie istotny wzrost konkurencji z innymi organizatorami i spadek zysków. Jednak TUI może sobie na to w pewnym stopniu pozwolić ponieważ w kilku ostatnich sezonach koncern istotnie powiększył swoją efektywność zbliżając się już do bariery 3-procentowej rentowności. TUI skłania się również do poglądu, że centralizacja biznesu ma swoje granice i gdy jest ona zbyt duża to nie przynosi już pożytku.
fot. mat. prasowe
Gdzie najbardziej opłaca się wyjechać na początku sierpnia LATO 2016 ?
W gorszej sytuacji jest Thomas Cook, który poświęcił już wzrost (firma dość szybko się kurczy) na rzecz odzyskania dodatniej rentowności, co na razie nie bardzo mu się udaje. Nie może więc obniżać cen, dlatego postawił na centralizację w nadziei, że zwiększy to jego ogólny poziom efektywności. Stąd koncepcja stworzenia jednego (jednolitego) europejskiego touroperatora w miejsce obecnej kolekcji lokalnych (krajowych) biznesów. W kompetencji lokalnych spółek Thomasa Cooka pozostałaby sprzedaż i marketing lokalny, natomiast większość pozostałych funkcji, w tym również produkt, byłaby zarządzana centralnie. „Scentralizowana produkcja, lokalna sprzedaż” , jak ujął to ważny niemiecki portal turystyczny.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (5)
-
Magda Kajzer / 2015-10-26 08:21:30
....ale w sumie jeszcze do nich daleko :). Dlatego radzę się skupić, jak wykorzystać jesień i zimę. Zamiast planować odległe lato, lepiej ruszyć się z kanapy i pozwiedzać kawałek Polski czy Europy. A więcej o tym można poczytać na moim blogu - http://bezpieczna-podroz.pl/pomysly-na-jesienny-weekend/. Zapraszam do lektury. [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
Magda Kajzer / 2015-10-26 08:21:39
....ale w sumie jeszcze do nich daleko :). Dlatego radzę się skupić, jak wykorzystać jesień i zimę. Zamiast planować odległe lato, lepiej ruszyć się z kanapy i pozwiedzać kawałek Polski czy Europy. A więcej o tym można poczytać na moim blogu - http://bezpieczna-podroz.pl/pomysly-na-jesienny-weekend/. Zapraszam do lektury. [ odpowiedz ] [ cytuj ]
-
karolinaa11 / 2016-03-16 21:46:11
Myślę, że już najwyższa pora na rezerwację wyjazdów wakacyjnych, nie ma co czekać na ostatnią chwilę, zwłaszcza, że oferty first minute potrafią być bardzo atrakcyjne np. all inclusive w Maroku za 7 dni 2300 zł http://www.odlotowepodroze.pl/hotel/chorwacja/wyspa-korcula/posejdon/448/2446400512/73737936aec260bc0dddfac79f7c34ee5408ddc6911042cc6760191352a29b76/ [ odpowiedz ] [ cytuj ]