eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaŚwiatŚwiat: wydarzenia tygodnia 43/2015

Świat: wydarzenia tygodnia 43/2015

2015-10-24 19:16

Przeczytaj także: Świat: wydarzenia tygodnia 42/2015

  • Chiński prezydent Xi Jinpinga złożył wizytę w Wielkiej Brytanii. Wizyta ma charakter gospodarczy, mają być podpisane porozumienia i kontrakty, o wartości ponad 46 mld USD. Planowane inwestycje mają dotyczyć takich dziedzinach jak usługi finansowe, sektor energetyczny i lotnictwo. Brytyjczycy w imię interesów gospodarczych zrezygnowali z poruszania w trakcie wizyty spraw objętych pojęciem praw człowieka (Pekin uznaje to za mieszanie się w wewnętrzne sprawy Chin).
  • Rozpoczęła swoją działalność nowa strefę ekonomiczną przy granicy Kazachstanu z Chinami – Korgas i będzie ona hubem handlowym dla Nowego Jedwabnego Szlaku. Obecnie z Chin przez Kazachstan do Europy przejeżdża ok. tysiąca pociągów towarowych, ale wg prognoz do 2020 r. ma ich być ponad 12 tys. Ma to w istotny sposób zwiększyć ilość towarów dostarczanych z Państwa Środka do Europy.
  • Ponad 6,5 mln aut Toyoty na świecie (z tego 1,1 mln w Europie)będzie poddanych serwisowi. Chodzi o sprawdzone działanie zespołu elektrycznych sterowników szyb. Jednak wg firmy nie wpływa na bezpieczeństwo jazdy.
  • Niepokój w gronie szwajcarskich producentów zegarków. Wartość eksportu szwajcarskich zegarków spadła w III kw. o 7,2 proc. r/r i wyniosła 1,8 mld chf. To największy spadek od 2009 r.
  • Z komunikatu Białego Domu wynika, że już 81 firm z USA (zatrudniają w sumie ponad 9 mln osób), zobowiązało się do walki z ociepleniem klimatu (przez redukcję emisji CO2).
  • Turkish Airlines dynamicznie zwiększa liczbę obsługiwanych klientów i skutecznie włącza się w rywalizację gigantów na tym rynku. W pierwszych trzech kwartałach firma przewiozła 46,5 miliona pasażerów i jest to o 12,2 proc. licząc r/r.
  • Coraz częściej wypowiadają się eksperci o realnej groźbie nadejścia trzeciej fali światowego kryzysu (po kryzysie subprime i kryzysie w strefie euro). W tej sprawie wypowiedział się też członek RPP Andrzej Rzońca. W jego opinii kolejny kryzys może być nazwany chińskim lub brazylijskim. W tej wypowiedzi jest pozytywna opinia o polskiej gospodarce, o której Rzońca mówi, że jest ona "niemal idealnie zrównoważona". Jednak uważa on, że rząd będzie musiał przygotowywać się do tego zagrożenia już od pierwszego dnia swojego urzędowania. Światowi eksperci wśród głównych zagrożeń wskazują on na sytuację w chińskiej gospodarce oraz możliwe kryzysy w gospodarkach rynków wschodzących (Brazylia i Rosja). Ten kryzys może uderzyć w kraje powiązane z azjatyckimi rynkami, także w Niemcy (przez co kryzys może się przenieść do Polski. Jest też poważne zagrożenie dla światowej gospodarki w wyniku wybuchu nowych konfliktów zbrojnych (np. Chin z sąsiadami, na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej oraz między Rosją i Ukrainą).
  • W najnowszym rankingu Global Innovation Index 2015 mówiącym o poziomie innowacyjności poszczególnych państw Polska zajęła 46. miejsce -o jeden gorsze niż przed rokiem, a wyprzedziło nas 26 państw Unii Europejskiej. Gorzej od Polski oceniono tylko Rumunię (w badaniach ocenianych było 141 krajów). Najwyżej oceniona została Szwajcaria (1)i Wielka Brytania (2), kolejne miejsca zajęły Szwecja (3) i Holandia (4). Stany Zjednoczone w tym roku uplasowały się na piątym miejscu. Ten ranking tonuje nieco optymistyczne opinie o naszych osiągnięciach i poziomie technologicznym oraz liczącej się w świecie naszej innowacyjności.
  • Według rządowego urzędu statystycznego w Chinach wzrost gospodarki chińskiej spadł w trzecim kwartale do 6,9 proc r/r i po raz pierwszy od 6 lat, był na poziomie poniżej 7 proc. W komunikacie podano też, że wrześniowa sprzedaż detaliczna wzrosła o 10,9 proc. r/r ( w sierpniu wzrost wyniósł 10,8 proc.). Bank centralny Chin zdecydował o cięciu stóp procentowych. Obniżył benchmarkową stopę procentową o 25 pkt. bazowych do 4,35 proc. Roczna stopa depozytów została obniżona o 25 pkt. bazowych do 1,5 proc. Bank obniżył stopę rezerw obowiązkowych banków o 0,5 pkt. proc. oraz o dodatkowe 0,5 pkt. proc. dla niektórych wybranych instytucji finansowych.
  • Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, ale cały tydzień surowiec zakończy na minusie. Jak dotąd Rosja jest największym przegranym spadku cen ropy. Znacznie niższe są przychody ze sprzedaży ropy i spadają również przychody ze sprzedaży gazu ziemnego (ceny są uzależnione od cen ropy. Uderza to w rosyjski budżet. Te procesy nakładają się konsekwencje nałożonych sankcji. Skutkiem może być bardzo silne osłabienie Rosji, albo... może to być bardzo silny impuls rozwojowy, uruchamiający niewykorzystane dotąd rezerwy wewnętrzne.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

GPW POMIĘDZY ŚWIATEM A POLITYKĄ

W piątek polska polityka powinna górować nad obserwowaną w ostatnich 24 godzinach silną poprawą klimatu inwestycyjnego na świecie. W obawie przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi inwestorzy będą powstrzymywać się z kupnem akcji. Atmosfera wyczekiwania ma szansę też udzielić się złotemu, po tym jak w czwartek wyraźnie zyskał do euro i franka, tracąc jednocześnie do dolara.

Zdecydowana poprawa nastrojów na globalnych rynkach akcji z jednej strony będzie w piątek wspierać warszawską giełdę. Z drugiej natomiast na szaleństwo nie pozwoli rodzima polityka. Mianowicie strach związany z zaplanowanymi na niedzielę wyborami parlamentarnymi w Polsce. To, że GPW znalazła się w takich rynkowych kleszczach było widać już w czwartek, gdy pomimo mocnych wzrostów głównych europejskich parkietów (DAX +2,48%; CAC +2,28%), indeks WIG20 zamknął dzień zwyżką o śladowe 0,03% do 2106,27 pkt. Podobnym wynikiem może też zakończyć się piątkowa sesja.

Klimat inwestycyjny na świecie wyraźnie się poprawił w ostatnich 24 godzinach. Pierwszy silny impuls popytowy napłynął wczoraj z Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Mario Draghi nie tylko zapowiedział, że bank w grudniu przyjrzy się prowadzonej przez siebie polityce monetarnej (w domyśle może ją dalej poluzować), ale też przyznał, że już wczoraj rozważano cięcie stopy depozytowej (obecnie -0,20%).

Kolejnym impulsem są wczorajsze wzrosty na Wall Street (Dow Jones +1,87%; S&P500 +1,66%), kontynuowane następnie dziś przez azjatyckie parkiety (Nikkei rano rósł o 2,3%, Hang Seng o 1,3%, a Shanghai Composite o 0,6%).

Wreszcie humory inwestorom będą poprawiać opublikowane w czwartek wieczorem wyniki kwartalne przez giełdowe tuzy z Wall Street: Alphabet (czyli dawniej Google), Microsoft i Amazon. W handlu posesyjnym akcje tych spółek poszybowały w górę od 7,8% do 10,7%.

Pewną niewiadomą przed dzisiejszą sesją są zaplanowane publikacje wstępnych odczytów październikowych indeksów PMI dla Francji, Niemiec, strefy euro i USA. Jednak musiałby one być naprawdę słabe, żeby popsuć dziś nastroje na świecie. Szczególnie, że po wczorajszym gołębim sygnale wysłanym przez ECB, rynek będzie teraz czekał na dalsze luzowanie polityki monetarnej w Japonii oraz sygnał o odsunięciu podwyżki stóp w USA na przyszły rok. Zarówno Bank Japonii, jak i amerykański Fed, decydować będą o tym w przyszłym tygodniu.

Polski rynek akcji prawdopodobnie nie skorzysta na tej globalnej poprawie nastrojów i związanym z tym wzroście apetytu na ryzyko. Przed niedzielnymi wyborami parlamentarnymi w Polsce inwestorzy nie będą chcieli ryzykować kupna akcji. To od wyników wyborów może zależeć przyszłość sektora bankowego, energetyki, kopalń, ale również to, na ile mocno Narodowy Bank Polski i nowa Rada Polityki Pieniężnej będą wspierać wzrost gospodarczy.

Ryzyko polityczne mocniej niż dotychczas ma szansę się też ujawnić na rodzimym rynku walutowym. Dlatego zamiast spodziewanego w normalnych warunkach umocnienia złotego, co zwykle ma miejsce w przypadku każdej poprawy nastrojów na rynkach globalnych, należy założyć stabilizację notowań na poziomie z wczorajszego zamknięcia.

W czwartek polska waluta umocniła się do euro i szwajcarskiego franka, tracąc jednocześnie do dolara. Zmiany te były reakcją na gołębi sygnał wysłany z ECB, co przeceniło EUR/USD, zwiększyło apetyt na ryzyko, ale też zmogło zwiększyć oczekiwania na przyszłoroczne cięcie stóp procentowych w Polsce.

Wczorajsze wahania w sposób istotny nie zmieniły sytuacji na wykresie CHF/PLN, gdzie szanse na ruch do góry i do dołu są podobne. Zwrot EUR/PLN tuż poniżej strefy oporu zlokalizowanej wokół poziomu 4,30 zł potwierdził jej duże znaczenie techniczne, tworząc nowy sufit dla notowań wspólnej waluty. Największe zmiany mają miejsce natomiast na wykresie USD/PLN. Para ta wybiła się górą z konsolidacji w przedziale 3,66-3,81 zł. Jeżeli wybicie to zostanie potwierdzone przez pokonanie oporu na 3,8534 zł to bardzo szybko dolar może przetestować marcowy szczyt na 3,9659 zł.

O godzinie 08:17 kurs EUR/PLN testował poziom 4,2477 zł, USD/PLN 3,8245 zł, a CHF/PLN 3,9330 zł.

Marcin Kiepas, Admiral Markets AS Oddział w Polsce

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: