Upadłości firm X 2015
2015-11-06 11:24
W październiku upadło 55 polskich przedsiębiorstw © Sergey Nivens - Fotolia.com
Przeczytaj także: Upadłości polskich firm w I połowie 2015 r.
Na skróty
- Największy wpływ na spadek upadłości w sektorze produkcyjnym miało zwiększenie liczby nowych zamówień oraz poziomu produkcji.
- Z problemami borykał się handel hurtowy - w tym sektorze doszło do upadku trzech największych pod względem obrotów firm (artykuły rolne i handel paliwami). Za kłopoty handlu odpowiedzialna jest niska rentowność - pokłosie deflacji i spadku marż.
- Jeśli porównywać liczbę bankructw arytmetycznie r/r, to okaże się, że sytuacja w budownictwie jest lepsza niż przed rokiem, ale gdy przyjrzeć się lepiej, to szybko wyjdzie na jaw, że - odwrotnie niż przemyśle - tempo poprawy znacznie wyhamowało
- Obserwuje się rosnącą liczbę upadłości na terenie województw mazowieckiego i śląskiego - ma to być rezultat wyższego ryzyka eksportowego, jakie zmuszone są ponosić przedsiębiorstwa z tych rejonów. Możliwe również, że jest to zapowiedź trendu, który za jakiś czas będzie miał miejsce w całym kraju.
Łączny ostatni znany obrót firm, które znalazły się w październiku na opublikowanej liście upadłości wyniósł około 550 mln złotych, a zatrudniały one (dostępne dane, nie zawsze za ostatni rok) około 2,5 tys. osób. Obroty firm, które upadły nie ulegały z reguły w ostatnich latach zmniejszeniu, firmy te w większości przypadków nie traciły skokowo udziału w rynku – przyczyną ich upadłości była więc w miarę gwałtowna utrata płynności finansowej.
Tempo redukcji liczby upadłości świetne, ale raczej nie do utrzymania
Tak znaczne zmniejszenie liczby upadłości w dwóch poprzednich miesiącach wiąże się głównie ze spadkiem liczby upadłości firm produkcyjnych – było ich w październiku trzykrotnie mniej, niż w niektórych miesiącach br. To namacalny efekt pewnej poprawy gospodarczej na naszych głównych rynkach eksportowych w Europie Zachodniej – już od pewnego czasu rosły w związku z tym zamówienia, bieżąca sprzedaż, a zmniejszały się zapasy – mówi Tomasz Starus, członek zarządu Euler Hermes odpowiedzialny za ocenę ryzyka. Nie należy spodziewać się jednak, aby tak szybka, bo 30% redukcja liczby upadłości jakiej świadkami byliśmy we wrześniu i październiku utrzymała się w dłuższym okresie – z kilku powodów, z czego wcale nie najważniejsze wiążą się ze spodziewanymi zmianami prawa i polityki gospodarczej.
Przede wszystkim cykle koniunkturalne uległy znacznemu skróceniu (z czego sami przedsiębiorcy świetnie zdają sobie sprawę – o czym świadczy ich duża wstrzemięźliwość w rozpoczynaniu nowych inwestycji, tak wydawałoby się naturalnych w ślad za zwiększoną sprzedażą bieżącej produkcji). Mniej stabilne jest otoczenie międzynarodowe – pomimo aktualnej poprawy w Europie zachodniej pamiętajmy o pogorszeniu koniunktury w Europie wschodniej, na Bliskim Wschodzie i Afryce – jeszcze dwa lata temu oczywistych kierunkach dalszej ekspansji polskich firm. Na rynku wewnętrznym zaczyna się nowa fala inwestycji infrastrukturalnych przy wsparciu środków unijnych – co obok nadziei rodzi nie mniejsze obawy, jeśli pamiętamy poprzednie nienajlepsze doświadczenia z tym związane (że niewiele się zmieniło w tym zakresie świadczyć mogą znowu pojawiające się przypadki bankructw firm wyspecjalizowanych właśnie w budowie infrastruktury, m.in. drogowej).fot. mat. prasowe
Liczba orzeczeń o upadłości opublikowanych w ciągu 10 miesięcy 2015 r.
Oczekiwane zmiany legislacyjne (podatkowe) – potencjalny wpływ na finanse przedsiębiorstw
Czymś, co może mieć wpływ na całą gospodarkę, jest ewentualne wprowadzenie podatku bankowego. W zależności od metody jego wprowadzenia, może wpłynąć to na istotne ograniczenie akcji kredytowej – a w ślad za tym płynność finansową dużej części przedsiębiorstw. Chociaż sektor przedsiębiorstw notuje jako całość rekordowy poziom zapasów gotówki to również i rekordowy poziom zadłużenia. Niewielka liczba największy firm, uprzywilejowanych nierzadko przez państwo ma nadmiar zgromadzonych środków, a inne – i tych jest znacznie więcej – finansują się kredytami. Jeśli banki zostaną „postawione pod ścianą” to przykręcą w efekcie kurek z gotówką, zaczynając od najbardziej ryzykownych, a więc najsłabszych finansowo podmiotów, czyli firm z sektora MSP…
fot. mat. prasowe
Październik - liczba upadłości w poszczególnych sektorach gospodarki
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (1)