Czy oszczędności krajowe są w stanie sfinansować wzrost gospodarczy?
2015-11-10 11:14
Przeczytaj także: Polska gospodarka 2015 okiem Lewiatana
Zasoby pracy w Polsce są ograniczone, choć można je jeszcze nieco powiększyć.
„Bardzo szybko pogarszająca się sytuacja demograficzna kraju wynikająca z niskiej dzietności i niżu demograficznego w grupie osób w wieku rozrodczym powoduje zmniejszenie możliwości tworzenia oszczędności w dłuższym horyzoncie” – wskazuje Krzysztof Stroiński, Partner, Lider Usług Aktuarialnych i Ubezpieczeniowych w Polsce i Europie Środkowej w Deloitte.Konieczne stają się więc większe inwestycje w środki trwałe, które trzeba sfinansować.
„Stopa łącznych oszczędności sektora prywatnego i sektora publicznego w Polsce jest dosyć stabilna i wynosi około 18 proc., podczas gdy stopa inwestycji wymagana dla konwergencji na poziomie 75-85 proc. gospodarki Niemiec wynosi 25-32 proc. W rezultacie luka inwestycji i oszczędności wyniesie 5-14 proc. PKB” – wyjaśnia Rafał Antczak.
Poziom luki inwestycji i oszczędności wynoszący 5-14 proc. PKB jest zbyt wysoki, aby mógł być sfinansowany w całości zagranicznymi oszczędnościami przy zachowaniu równowagi makroekonomicznej. Polska od początku transformacji hojnie korzystała z zagranicznych oszczędności, finansując inwestycje i wzrost gospodarczy. To spowodowało, że ujemna międzynarodowa pozycja inwestycyjna netto Polski pogorszyła się z -31 proc. w roku 2000 aż do -67 proc. PKB na koniec 2014 r., podczas gdy za poziom bezpieczny uznaje się -35 proc. PKB. Zatem deficyt oszczędności krajowych będzie kluczowym czynnikiem dla osiągnięcia długoterminowej konwergencji z Niemcami.
W krajach Unii Europejskiej 45 proc. aktywów finansowych gospodarstw domowych utrzymywanych jest w funduszach emerytalnych, a 34 proc. w gotówce i depozytach bankowych. W Polsce proporcje te wynoszą odpowiednio 17 i aż 54 proc. W 2014 roku tylko 5,2 proc. aktywnych zawodowo Polaków posiadało konta IKE (Indywidulane Konto Emerytalne), z czego jedynie 32 proc. dokonało jakichkolwiek wpłat. Jeżeli chodzi o IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego), to w tym samym czasie 16 proc. kont było aktywnych. Należy także dodać, że 2,4 proc. pracujących osób należy do Pracowniczych Programów Emerytalnych. Na koniec 2014 roku w IKE zgromadzono około 5 mld zł, a w IKZE 295 mln zł.
„Perspektywa niskich przyszłych emerytur oraz wydłużania się życia Polaków silnie wskazuje na potrzebę dodatkowego oszczędzania na starość. W Polsce potrzebny jest popularny system dobrowolnych oszczędności emerytalnych. W chwili obecnej świadomość Polaków dotycząca możliwości dodatkowego oszczędzania na emeryturę w III filarze jest niska. Choć produkty III filarowe są dobre w swojej konstrukcji, a przede wszystkim korzystne dla uczestników w porównaniu do innych opcji długoterminowego oszczędzania, to niezbędna jest promocja istniejących rozwiązań” – mówi Renata Onisk, Aktuariusz, Partner w Dziale Usług Aktuarialnych Deloitte.
Dlatego zdaniem ekspertów Deloitte bez zmiany polityki państwa w celu mobilizowania długoterminowych oszczędności prywatnych, a przede wszystkim oszczędności emerytalnych, scenariusz konwergencji gospodarki polskiej do niemieckiej jest mało prawdopodobny. Rośnie za to ryzyko wpadnięcia przez Polskę w pułapkę średniego poziomu rozwoju, tak jak miało to miejsce w przypadku Hiszpanii.
Informacja o raporcie:
Publikacja została przygotowana dla Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Makroekonomiczna analiza opiera się m.in. na publicznie dostępnych danych oraz oficjalnych statystykach agencji rządowych.
![Wzrost gospodarczy nieznacznie przyspieszy [© Freepik] Wzrost gospodarczy nieznacznie przyspieszy](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/polska-gospodarka/Wzrost-gospodarczy-nieznacznie-przyspieszy-264836-150x100crop.jpg)
1 2
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)