Gospodarka Francji wychodzi na prostą?
2015-12-04 12:48
Gospodarka Francji wychodzi na prostą? © m3ron - Fotolia.com
Przeczytaj także: Co i dokąd eksportuje Francja?
Czas na inwestycje
Zdaniem Coface, siłą napędową gospodarki nad Sekwaną będzie konsumpcja gospodarstw domowych (szacowany wzrost to 1,5 proc. w 2015 r. i 1,3 proc. w 2016 r.). Nie ma jednak co liczyć, że uda się osiągnąć stan sprzed kryzysu (w latach 2003-2007 średni wzrost wyniósł 2,1 proc.). Inwestycje przedsiębiorstw są na plusie, czego z kolei nie można powiedzieć o inwestycjach publicznych i gospodarstw domowych (spadek odnotowany w III kwartale sięgnął 0,5 proc.).
Dowodem na to, że kondycja finansowa ulega poprawie może być również trwający od drugiego kwartału wzrost firmowych nakładów inwestycyjnych. Za przywrócenie marż i ułatwienie przeprowadzenia modernizacji w przedsiębiorstwach odpowiedzialne są również:
- spadki cen ropy,
- jak ulga podatkowa na rzecz konkurencyjności i zatrudnienia („CICE”)
- dodatkowe odpisy podatkowe z tytułu inwestycji przedsiębiorstw.
W 2016 r. po raz pierwszy od 2012 r. inwestycje będą miały korzystny wpływ na rozwój (1,5 proc.), ale tempo wzrostu pozostanie poniżej poziomu sprzed kryzysu (średnio 3,8 proc.). Stopień wykorzystania mocy produkcyjnych (wynoszący 77,8 proc. na koniec października) pokazuje, że przedsiębiorstwom nadal nie grozi nadmierny popyt. Nakłady inwestycyjne są związane głównie z modernizacją zakładów wytwórczych. Wygaśnięcie środka w postaci „dodatkowych odpisów amortyzacyjnych dla zakładów produkcyjnych” w kwietniu 2016 r. wpłynie na ograniczenie nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw w drugim półroczu 2016.
fot. m3ron - Fotolia.com
Gospodarka Francji wychodzi na prostą?
Mamy wzrost, choć wciąż jest on niepewny. Na tym etapie konsumpcja nie wzrosła jeszcze na tyle, by zachęcać przedsiębiorstwa do ekspansji. Siedem lat po kryzysie wywołanym przez Lehman Brothers inwestycje będą służyły głównie wymianie urządzeń wytwórczych. W obliczu tych niedomagań, przedsiębiorstwa muszą nadal pilnie śledzić trendy w makroekonomii i poszczególnych sektorach, żeby uprzedzać pojawiające się zagrożenia – zauważył Paul Chollet z Coface, prowadzący badania nad sektorami i niewypłacalnością.
Mniej niewypłacalnych firm drugi rok z rzędu
Na koniec października 2015 r. liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw we Francji zmniejszyła się o 4,8 proc. w ujęciu rocznym i wyniosła 61 150. Niemniej jednak jest to nadal dużo w porównaniu ze średnią z lat 2000-2006 wynoszącą 46 tys. Warto natomiast zauważyć, że całkowita liczba przedsiębiorstw wzrosła w latach 2005-2013 o 31 proc. Zatem stosunek liczby niewypłacalnych przedsiębiorstw do ogólnej liczby przedsiębiorstw pozostaje na stałym poziomie (1,41 proc. w 2013 r. w porównaniu z 1,42 proc. w 2005 r.). Powrót koniunktury potwierdza całkowity koszt niewypłacalności (będący sumą zaległości wobec dostawców), który do końca października 2015 r. zmniejszył się w ujęciu rocznym o 20 proc. do 3,6 mld EUR, natomiast średnie obroty niewypłacalnych przedsiębiorstw zmniejszyły się o 3,2 proc. do 578 tys. EUR.
W dwóch z 14 sektorów, objętych badaniem, poziom ryzyka we Francji jest wyższy niż w Europie Zachodniej:
- francuski sektor transportu oceniony przez Coface jako sektor „wysokiego ryzyka” (w Europie ryzyko oceniane jest jako „umiarkowane”) cierpi na skutek słabej konkurencyjności na tle rywali z Europy środkowej (drogowe przewozy towarowe).
- sektor budowlany to jedyny sektor we Francji, który otrzymał ocenę „bardzo wysokie ryzyko” (w Europie – „wysokie ryzyko”). Obroty przedsiębiorstw z tego sektora spadają od 2012 r. i pomimo niewielkiej poprawy w 2015 r. aktywność branży pozostaje niewielka. Firmy budowlane dotkliwie odczuwają cięcia wydatków przez władze samorządowe, a rynek pracy pozostanie słaby i nadal będzie wywierał negatywny wpływ na popyt.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)