Rynek pracy: czy terror pokoleń jest faktem?
2016-01-02 00:41
Przeczytaj także: XYZ, czyli rynek pracy i różnice pokoleniowe
Jak wynika z badań „Get ready for Generation Z” , przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, generacja Z nie lubi pracować w odosobnieniu. 2/3 badanych deklaruje, że chciałoby współpracować w małych grupach w dobrze zaprojektowanej przestrzeni biurowej. Według analiz Intuit , amerykańskiego dostawcy oprogramowania typu software, w 2020 r. aż 40% osób na rynku pracy będzie freelancerami. Dotyczy to głównie rynku brytyjskiego i amerykańskiego, ale podobne tendencje zaczynamy obserwować również w Polsce. Liczba freelancerów i samozatrudnionych w Polsce jest szacowana na 2 mln i rośnie w tempie kilku procent rocznie .
- Jesteśmy świadkami pewnej rewolucji mentalnościowej. Przestrzeń biurowa musi dziś konkurować wyglądem i atmosferą z kawiarniami takimi jak Starbucks. Generacja freelancerów, czyli osób urodzonych w latach 90. i później, które zaczynają wchodzić na rynek pracy coraz częściej deklaruje chęć rezygnacji z wykonywania obowiązków w tradycyjnych biurach od 9 do 17. Jest tam nudno, niewygodnie i nieefektywnie. Dlatego pracodawca, jeśli chce wyłowić talenty i zyskać ich lojalność musi stworzyć biuro na tyle atrakcyjne, żeby warto było porzucić rolę freelancera przy stoliku w modnej kawiarni na rzecz pracy w biurowcu w centrum miasta. Nie chodzi już tylko o wygląd biura, ale i atmosferę i coraz ważniejszą – ergonomię miejsca pracy, która będzie dyktowała trendy na rynku biurowym w najbliższych latach – wyjaśnia Zuzanna Mikołajczyk, dyrektor ds. Handlu i Marketingu Mikomax Smart Office.
Generacja napędza generację
Przedstawiciele generacji Z przyznają, że są nastawieni na zawodowy sukces. Pomagają im w tym rodzice, którzy stymulują dzieci do wczesnego rozpoczęcia kariery zawodowej – zazwyczaj jeszcze podczas studiów. Badania wskazują, że opinia rodziców jest istotna dla 60 % przedstawicieli pokolenia Z. Dla porównania, wpływ przyjaciół szacuje się jedynie na 24%. Nastawienie generacji Z współgra z oczekiwaniami pracodawców, którzy mając w rękach „nieoszlifowany diament” chętnie przeszkolą go i wyposażą w kompetencje niezbędne do objęcia konkretnego stanowiska. Wyżej opisane działania rozpoczynają się zazwyczaj już na etapie stażu, stanowiąc równolegle bazę dla dalszej, praktycznej nauki oraz doskonalenia języków obcych. Dla pracodawców kluczowe jest jednak rekrutowanie najzdolniejszych praktykantów. Dla „ambitnych realistów” (Spark & Honey), elementy rywalizacji są tak samo naturalne jak współpraca z najlepszymi ekspertami. „Z” zdają się rozumieć, że aby otrzymać szansę rozwoju kariery zawodowej muszą dać również coś z siebie.
- Praktykant to u nas osoba, która od samego początku uczestniczy w życiu firmy. Naszym celem jest pozyskanie młodych talentów i wsparcie ich rozwoju zawodowego. W Accenture Operations niejednokrotnie spotykamy osoby, które rozpoczęły pracę u nas, jeszcze w czasie studiów, a obecnie zarządzają zespołem i prowadzą złożone działania operacyjne dla kilku klientów – mówi Edyta Gałaszewska-Bogusz.
1 2
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)