Polski eksport 2015: UE motorem wzrostu
2016-01-07 00:50
Siłą napędzającą wzrost polskiego eksportu jest Unia Europejska © Wolfilser - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polski eksport warzyw i owoców rośnie w siłę
Statystyki Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że w ciągu 10. pierwszych miesięcy minionego roku o największym przyroście eksportu można było mówić w odniesieniu do krajów rozwijających się (14,2 proc. r/r). Unia Europejska z wynikiem 9,4 proc. r/r uplasowała się dopiero na drugiej pozycji. Jeżeli jednak spojrzeć na to zagadnienie w ujęciu wartościowym, to szybko okaże się, że bezapelacyjnym liderem jest ta ostatnia - eksport do krajów UE był w badanym okresie o 12,4 mld EUR wyższy niż rok wcześniej. Tymczasem wartość wysyłki do krajów rozwijających się wzrosła zaledwie o 1,7 mld EUR.– Bardzo duże wzrosty eksportu do dalekich krajów są oczywiście sukcesem, ale trzeba pamiętać, że biorą się często z niskich baz, czyli danych wyjściowych za poprzedni okres – mówi Radosław Jarema, szef AKCENTY w Polsce, instytucji płatniczej realizującej i zabezpieczającej transakcje walutowe eksporterów i importerów.
Wysokie wzrosty eksportu na bliskich kierunkach
Przyrosty wartości eksportu do krajów UE w 2015 r. są imponujące. W ok. 85 proc. odpowiadają za nie unijne kraje z pierwszej 10-tki naszych najważniejszych odbiorców, dla których eksport w okresie styczeń-październik 2015 r. wzrósł aż o 10,5 mld EUR w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej.
W przypadku naszego najważniejszego rynku zbytu, czyli Niemiec, eksport w ciągu 10. miesięcy 2015 r. wzrósł o 10,1 proc. r/r, czyli o blisko 4,5 mld EUR. Dwucyfrowe przyrosty wartości wywozu notujemy także z pozostałymi państwami pierwszej trójki naszych największych odbiorców eksportu – Wielką Brytanią (11,7 proc. r/r) i Czechami (11,2 proc. r/r). Łącznie w okresie styczeń-październik 2015 r. wartość eksportu do tych trzech krajów, wzrosła o ponad 7 mld EUR. Tym samym udział pierwszej trójki w ogóle polskiego wywozu wzrósł z ok. 39 proc. w analogicznym okresie 2014 r. do już 40,2 proc. obecnie.
fot. Wolfilser - Fotolia.com
Siłą napędzającą wzrost polskiego eksportu jest Unia Europejska
W top 10-tce kierunków polskiego wywozu dwucyfrową dynamikę wzrostu zanotowaliśmy także z Włochami (12,7 proc. r/r), Holandią (16,3 proc. r/r) i Hiszpanią (13,9 proc. r/r). Najmniejsze wzrosty widać na kierunku szwedzkim (2,2 proc. r/r), a najgłębszy (i jedyny w zestawieniu) spadek zaliczyła Rosja.
– Embargo i ochłodzenie na linii UE - Moskwa wyraźnie wpłynęło na wymianę handlową Polski z rosyjskim sąsiadem. W ciągu 10. miesięcy 2015 r. obroty polskich eksporterów z tym krajem spadły o 28,4 proc. r/r a to aż blisko 1,7 mld euro straty w porównaniu z rokiem ubiegłym. Pamiętajmy, że embargo już wtedy trwało kilka miesięcy, więc zeszłoroczna baza i tak była przez nie obniżona – wskazuje Radosław Jarema.
Ryzyko kursowe dużym obciążeniem
Choć niewątpliwie rosnący eksport (7 proc. r/r po 10. miesiącach 2015 r.) jest ogromnym sukcesem polskich przedsiębiorców, to warto pamiętać, że realne dochody z kontraktów uzyskują oni dopiero po przewalutowaniu swoich należności. Ryzyko niekorzystnych wahań notowań, które obniżają zyski to powszechna bolączka eksporterów, ale niestety tylko mała część eliminuje ten problem. Wg badania AKCENTY, aż 78 proc. eksporterów nie stosuje żadnych zabezpieczeń przed ryzykiem kursowym i nadal nieduży (31 proc.) odsetek eksporterów planuje w najbliższej przyszłości zabezpieczyć swoje finanse przed nieprzewidywalnością notowań.
Jak bardzo zmienna potrafi być sytuacja na rynku walutowym pokazał chociażby miniony 2015 r., kiedy to na wielu ważnych dla polskiego handlu walutach dochodziło do rekordowych spadków lub wzrostów, jak np. w przypadku dolara czy brytyjskiego funta. Obie waluty notowały w minionym roku najwyższe wartości od blisko dekady.
– W zmiennej rzeczywistości dokładne przewidzenie i zaplanowanie finansów firmy handlującej z zagranicą staje się niemożliwe. Są jednak rozwiązania, które ułatwiają planowanie finansów firmy i zapewniają pewność co do przyszłej marży na kontrakcie w danej walucie – mówi Jarema. Jednym z najprostszych i zarazem najlepszych rozwiązań dla MŚP są transakcje terminowe forward. Pozwalają one zabezpieczyć dany kurs i rozliczyć się po nim z kontrahentem w przyszłości. Narzędzie to jest bezpłatne i bezpieczne, bo ma formę umowy i bez względu na to co się dzieje na rynku walutowym przedsiębiorca ma gwarancję, że wymieni swoją zabezpieczoną kwotę po kursie przewidzianym w umowie forwardu – podkreśla przedstawiciel AKCENTY.
oprac. : Aleksandra Baranowska-Skimina / eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)