eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościMediaAszDziennik, czyli jak fikcja miesza się z rzeczywistością

AszDziennik, czyli jak fikcja miesza się z rzeczywistością

2016-01-20 14:30

Przeczytaj także: Witold Waszczykowski negatywnym bohaterem w social media


Zasięg wpisów, w których internauci z przymrużeniem oka „ostrzegali” przed zwodniczą treścią tekstu, to 3,5 mln osób. 51% publikacji tego typu ukazało się na Facebooku, a 46% - na Twitterze. Pozostałe miejsca wymiany tych treści to m.in. Wykop.pl i internetowe forum portalu Gazeta.pl.

Jakie fakty wydały się Polakom tak absurdalne bądź niewiarygodne, że poczuli konieczność zaznaczenia, że informacja nie jest doniesieniem „AszDziennika”? To m.in. impreza sylwestrowa w Chełmie zaplanowana na 1 stycznia, przyznanie przez władze Warszawy 6 mln zł na organizację Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, kontrowersyjne nagranie zarejestrowane podczas demonstracji Komitetu Obrony Demokracji, plany zniesienia limitu 140 znaków na Twitterze, nagrania z senackiej debaty nad in vitro, cytowana przez media opinia, że usunięcie flag UE mogło urazić uczucia religijne Polaków, czy też wpadka chorwackiej policji, która zamiast piłkarza warszawskiej Legii wezwała na przesłuchanie swojego ministra gospodarki.

Liczba wpisów tego rodzaju wzrosła jesienią. Patrząc na dominującą tematykę i słowa które najczęściej pojawiają się w komentarzach, trudno nie dopatrywać się w tym trendzie wpływu wyniku wyborów, decyzji podjętych przez nowy rząd, wypowiedzi polityków, a także działań opozycji parlamentarnej oraz politycznych organizacji i inicjatyw pozarządowych.

Jak nie pomylić fikcji z faktem?


Jakie lekcje dla użytkowników mediów społecznościowych mogą płynąć z badania IMM?
Przede wszystkim, zanim skomentujemy i wyrazimy opinię na temat przeczytanego artykułu lub informacji, sprawdźmy jej źródło. Upewnijmy się, że podane informacje rzeczywiście znajdują potwierdzenie w faktach, i że autor jest wiarygodny. Potraktowanie informacji z „AszDziennika” czy innego źródła satyrycznego jako faktu jest stosunkowo nieszkodliwe i w najgorszym przypadku spowoduje narażenie się na śmieszność. W innych przypadkach, udostępnienie informacji nieprawdziwej bądź celowo spreparowanej może wiązać się z poważniejszymi konsekwencjami. Popularne zagrożenia to m.in. internetowe łańcuszki, linki do witryn wyłudzających wrażliwe dane osobowe, złośliwe strony internetowe i podszywające się pod „poważne” źródła serwisy z nieprawdziwymi informacjami, których jedynym celem jest wygenerowanie ruchu i kliknięć za pośrednictwem mediów społecznościowych. Publikując materiały z tego typu źródeł nie tylko „pomagamy” nieuczciwym użytkownikom sieci, lecz także zaśmiecamy własne otoczenie w serwisach społecznościowych.

Informacje o badaniu
Raport oparto na monitoringu mediów społecznościowych w aplikacji AMI. Monitorowano słowo „AszDziennik” w dniach 01.07.2015 – 13.01.2016.

Autor badania: Łukasz Jadaś,

poprzednia  

1 2

oprac. : eGospodarka.pl eGospodarka.pl

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: