eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościGospodarkaEuropaEuropa: wydarzenia tygodnia 03/2016

Europa: wydarzenia tygodnia 03/2016

2016-01-23 21:44

Przeczytaj także: Europa: wydarzenia tygodnia 02/2016

  • W trakcie Światowego Forum Gospodarczego w Davos (WEF) przywódcy krajów unijnych zwracali uwagę na to, że kryzys uchodźczy może zniszczyć Europę. Drugim niebezpieczeństwem dla UE jest niebezpieczeństwo wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, czyli tzw. Brexitu. Obecnie pod znakiem zapytania jest strefa Schengen.
  • W trakcie obrad WEF w Davos przedstawiono raporty dot. rynków pracy. Wynika z nich, że do końca dekady w wyniku rozwoju technologicznego zniknie z rynku pracy kilka milionów miejsc pracy, a ok. 65 proc. obecnych uczniów szkół podstawowych będzie pracować w zawodach, które dziś jeszcze nie istnieją.
  • Według Markit Economics indeks PMI composite w strefie euro wyniósł w styczniu 53,5 pkt. wobec 54,3 pkt. W grudniu 2015 r.). Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze usług strefy euro, wyniósł w styczniu 53,6 pkt. (wobec 54,2 pkt. w grudniu ub.r.). Indeks PMI, określający koniunkturę w sektorze przemysłowym strefy euro wyniósł w styczniu 52,3 pkt. wobec 53,2 pkt. na koniec grudnia.
  • Wojny gospodarczej Ukrainy z Rosją ciąg dalszy. Po blokadzie dostaw energii elektrycznej na Krym i po znaczącym ograniczeniu wymiany gospodarczej teraz Ukraina podniosła średnio o ponad 50 proc. taryfy za tranzyt rosyjskiego gazu do odbiorców w Europie Zachodniej. Ostatnio ukraiński Komitet Antymonopolowy Ukrainy (AMKU) nałożył na rosyjski Gazprom kary w wysokości ok. 3,5 mld USD za nadużywanie w latach 2009-2015 przez ten koncern monopolistycznej pozycji na rynku usług tranzytowych gazu przez Ukrainę. W tym samym czasie rosyjski koncern wystawił ukraińskiemu Naftohazowi rachunek za nieodebrany w III kwartale 2015 roku gaz na kwotę 2,6 mld USD (Ukraina importuje rosyjski gaz z krajów unijnych w oparciu o kredyty). To praktycznie przeważy o budowie Nord Streem2.
  • Według Kremla Rosja straciła 3,5 pkt proc. wzrostu gospodarczego od początku 2015 roku z powodu spadku cen ropy. Równocześnie przedstawiono analizy z których wynika, że nałożone na Rosję zachodnie sankcje wywarły znacznie mniejszy wpływ na rosyjską gospodarkę, niż przewidywał Zachód.
  • Władze Irlandii poinformowały we wtorek, że jej dług publiczny spadł w III kwartale 2015 roku do poziomu poniżej 100 proc. PKB. To skutek wprowadzonych reform pięć lat temu, oraz dzięki międzynarodowemu programowi pomocy finansowej.
  • Kurs dolara na moskiewskiej giełdzie jest obecnie na poziomie ok. 80 rubli za dolara. To poziom zbliżony do rekordowego z grudnia 2014 roku.
  • Agencja ratingowa Standard&Poor's podwyższyła rating Grecji do B minus z dotychczasowego CCC plus. Jednak wg ekspertów w 2016 r. powróci ryzyko wyjścia Grecji ze strefy euro. Takie stanowisko zaprezentował Instytut Oxford Economics, zwracając uwagę na niebezpieczeństwo nowych napięć pomiędzy greckim rządem a wierzycielami.
  • Wzrastają niepokoje społeczne w Grecji. Przyczyną jest reforma emerytur, wymuszona przez MFW i zagranicznych wierzycieli. Protestują rolnicy, adwokaci, notariusze i lekarze, a także marynarze, kolejarze,
  • Wierzyciele wywierają presję na ujednolicenie systemów emerytalnych w kraju.
  • Według państwowego urzędu statystycznego(Biełstat),produkt krajowy brutto na Białorusi spadł w 2015 r. o 3,9 proc. licząc r/r. To pierwszy przypadek recesji w skali rocznej po raz pierwszy od wielu lat.
  • W Danii 42,1 proc. całkowitej energii elektrycznej zużytej w roku 2015 pochodziło z elektrowni wiatrowych. Takiego rezultatu nie osiągnął żaden inny kraj na Starym Kontynencie.
  • Parlament Europejski powołał członków komisji śledczej, która ma zbadać naruszenie stosowania prawa unijnego oraz brak odpowiednich działań ze strony KE i państw członkowskich ws. manipulacji pomiarem emisji spalin. To konsekwencja afery spalinowej w koncernie Volkswagena.

Komentarz do wydarzeń gospodarczych

NIEZALEŻNE FIRMY MOTORYZACYJNE LICZĄ NA DYNAMICZNY ROZWÓJ W 2016 ROKU. RYNEK CZĘŚCI I NAPRAW JEST WART 30 MLD ZŁ

Branża niezależnych usług motoryzacyjnych dynamicznie się rozwija. Co czwarta firma z tego segmentu oczekuje w tym roku wzrostu na poziomie 10–20 proc. W Europie tempo rozwoju firmy już na poziomie 1–2 proc. jest sukcesem. Polski rynek będzie dalej rósł wraz z powiększającym się parkiem samochodowym.

Wartość polskiego rynku dystrybucji części oraz napraw samochodów rośnie od wielu lat – dziś przekracza 30 mld zł.

– W Polsce przybywa samochodów, a jednocześnie kierowcy coraz bardziej myślą o bezpieczeństwie w ruchu drogowym i dbają o stan techniczny swoich samochodów – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Alfred Franke, prezes zarządu Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. – Ponadto zaawansowanie techniczne samochodu powoduje, że kurczy się segment „zrób to sam”, kierowcy nie są w stanie naprawić już samochodu przy użyciu śrubokręta i młotka na podwórku, stąd automatycznie rośnie rynek napraw.

Warsztaty niezależne skutecznie rywalizują z ofertą serwisów firmowych, szczególnie ceną. Tańsze są zarówno ich usługi, jak i części, które oferują. Dodatkowym plusem jest łatwe umówienie wizyty i szybki czas naprawy.

– Jeżeli mówimy o jakości samej usługi, to tutaj toczy się bardzo poważna batalia pomiędzy warsztatami niezależnymi a autoryzowanymi, jedne drugim nie chcą ustąpić pierwszeństwa – mówi Franke.

Rywalizację tę widać także na innych rynkach. Wartość całego niezależnego europejskiego rynku motoryzacyjnego szacowana jest na około 120 mld euro rocznie, z czego 82 mld przypada na produkcję części, opon i akcesoriów. Spośród 490 tys. europejskich warsztatów 370 tys. stanowią serwisy niezależne. Obsługuje je 46 tys. firm zajmujących się sprzedażą części.

Na tym tle Polska nadal wygląda skromnie, jednak potencjał rozwojowy ma znacznie większy.

– Rynek europejski rośnie, ale jest to ok. 1–2 proc. wzrostu dla firmy, która zajmuje się sprzedażą części. I to już jest duży sukces – mówi prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych. – W Polsce 45 proc. firm deklaruje wzrosty w przedziale 0–10 proc., natomiast aż 25 proc. firm twierdzi, że wzrosną między 10 a 20 proc.

Z danym SDCM wynika, że wartość sprzedaży komponentów wyniosła w ostatnim roku 63,2 mld zł, czyli była wyższa niż sprzedaż gotowych samochodów (44,6 mld zł). Eksport części wzrósł w ciągu dekady trzykrotnie.

Wartość polskiego rynku dystrybucji wynosi 15,1 mld zł i jest dwa razy większa niż 10 lat temu. Dla jego rozwoju kluczowy staje się kanał internetowy.

– Sprzedaż internetowa produktów prostych w doborze, jak opony, rozwija się bardzo szybko. Znacznie szybciej będzie rozwijało się umawianie przez internet wizyt w warsztatach. Już dziś obserwujemy ten trend i jestem przekonany, że w przyszłości firmy będą notowały w tym zakresie coraz większe sukcesy – podkreśla Alfred Franke.

Na rynku niemieckim 10 proc. sprzedaży części i akcesoriów motoryzacyjnych odbywa się przez internet. Prognozy mówią o nawet dwukrotnym wzroście w kolejnych latach.

Wśród zagrożeń dla działalności niezależnych warsztatów i sprzedawców części Franke wymienia brak dostępu do informacji technicznej, która jest niezbędna, żeby naprawiać współczesne samochody. Jego zdaniem poważnym problemem jest również to, że producenci samochodów nie przestrzegają regulacji GVO. Wprowadzone kilka lat temu w UE przepisy dają właścicielowi auta prawo wyboru, gdzie mogą dokonywać obowiązkowych przeglądów gwarancyjnych – w ASO czy niezależnym warsztacie.

– Kolejne poważne zagrożenie to kwestia telematyki. Dostęp poprzez systemy telematyczne do samochodu jest niezwykle istotny, bo daje to możliwość pobrania danych pokładowych samochodu, informacji o tym, co jest uszkodzone, jaka jest awaria i gdzie znajduje się samochód, żeby móc jak najszybciej pomóc klientowi – wyjaśnia Alfred Franke.

Z kolei dużą szansą dla branży jest dalszy prognozowany wzrost zapotrzebowania na tego typu produkty i usługi.

– Dzisiaj Polska z liczbą 400 aut na tysiąc mieszkańców jest w średnich dolnych stanach europejskich. W wielu państwach jest ponad 500 właścicieli samochodów. To pokazuje szanse dla nas. W miarę wzrostu zamożności społeczeństwa będziemy mieli coraz więcej samochodów, coraz większy park i coraz więcej możliwości napraw samochodów – podkreśla prezes SDCM.

Alfred Franke, prezes zarządu Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych

oprac. : Magdalena Kolka / Global Economy Global Economy

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: