Wakacje 2016: drożej, ale bezpieczniej?
2016-03-01 08:35
Przeczytaj także: Wakacje 2016: wszystko zależy od Turcji
3. Fatalne dane gospodarcze z Arabii Saudyjskiej – co dalej z ropą ?
Tylko nieliczni producenci ropy podają swoje wyniki gospodarcze. Do takiego grona należy też Arabia Saudyjska, która jednakże czyni to z pewnym opóźnieniem. Rezultatem podawania takich danych są zwykle obniżki ratingów. Tak też było i tym razem w przypadku Arabii Saudyjskiej. Standard & Poors dość długo zwlekał z przyznaniem temu krajowi nowego ratingu (zupełnie inaczej niż w przypadku Polski) i dlatego zmuszony był „nadgonić” szybko pogarszającą się sytuację i obciąć rating od razu o dwa szczeble, czyli z A+ do A-. Przyczyną takiego ruchu była bardzo szybko słabnąca gospodarka tego kraju.
Według dość rozpowszechnionej opinii Arabia Saudyjska była głównym inicjatorem „wojny o rynki ropy” wymierzonej głównie w amerykańskich producentów ropy łupkowej i przy okazji w Rosję. Występując jako najsłabszy gracz w tej stawce trzeba jednak jej przyznać, że wybrała wręcz idealny moment dla tego przedsięwzięcia, czyli czas silnego umocnienia dolara (niekorzystny dla producentów amerykańskich) oraz wydrenowanie Rosji z prawie połowy rezerw po jej zaangażowaniu się na Ukrainie. Arabia przeszacowała jednak swoje możliwości, podobnie jak niegdyś uczynił to Napoleon i hitlerowskie Niemcy i przegrała wyścig z czasem. Rosja okazała się zadziwiająco odporna na wojnę cenową, w czym niebagatelną rolę odgrywa drastyczne ograniczenie importu artykułów zbytkownych oraz turystyki zagranicznej Rosjan, a i producenci amerykańscy zaskakująco skutecznie obniżają koszty wydobycia swojej ropy.
W rezultacie, tak jak to już znacznie wcześniej, bo kilka miesięcy temu sygnalizowała TravelDATA w swoich materiałach, http://turystyka.rp.pl/artykul/1245923-Betlej--Tania-ropa-nie-bedzie-dlugo-rozpieszczac.html gospodarka Arabii okazała się najsłabsza w stawce i wykazuje największe relatywne pogorszenie się jej sytuacji. Będzie to zwiększać jej skłonność do negocjacji i w konsekwencji może oznaczać, znacznie szybszy powrót do wyższych cen ropy niż wynika to tylko z rozważań popytowo-podażowych. Temat ten jest wyjątkowo ciekawy, ale i rozległy i nadaje się na odrębne opracowanie. Jednak dla uzmysłowienia sobie skali słabnięcia gospodarki Arabii Saudyjskiej na tle Rosji podajemy poniżej kilka danych o kluczowym znaczeniu dla nieodległej już przyszłości.
fot. mat. prasowe
Wskaźniki gospodarcze - Arabia Saudyjska i Rosja
Arabia przy tej cenie ropy nie jest w stanie zrównoważyć rachunku obrotów bieżących i szybko traci swoje rezerwy. Ocenia się, że nie będzie mogła prowadzić wojny cenowej dłużej niż do jesieni 2017 roku. Również cena 45-50 dol/b jest dla niej też za niska, a Rosja przy takim poziomie cen i obecnych ograniczeniach importowych powinna utrzymać równowagę płatniczą.
4. Kolejny spektakularny dowód, że turystyce potrzebny jest silny lobbing
W zeszłym tygodniu na portalu Turystyka.rp.pl ukazał się materiał zatytułowany „Ministerstwo Turystyki Rodzinnej”, który odsłaniał niezbyt pochlebne zjawiska kadrowe w Ministerstwie Sportu i Turystyki i prawdopodobnie przyczynił się do szybkiej dymisji odpowiedzialnej w resorcie za turystykę pani Doroty Dulińskiej.
Sprawa ta - niejako mimochodem – potwierdziła już kolejny raz jak małą rolą w mediach i myśleniu polityków odgrywa tak już obecnie ważna i na dodatek bardzo przyszłościowa branża turystyczna. Obecnie mamy sytuację, gdy zbliżone do obecnej opozycji politycznie poprawne media nie przepuszczają żadnej niemal okazji, żeby nie wytknąć stronie rządzącej jakiś potknięć, błędów, czy niefortunnych wpadek. I oto nadarza się okazja, w postaci nagannych zjawisk o charakterze zbliżonym do nepotyzmu, która wydaje się ewidentną okazją do wytknięcia braku „dobrej zmiany”. I co ? i nic. Minął już tydzień, a sprawa przeszła w zasadzie zupełnie niezauważona.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)