Dlaczego Polacy tracą dane?

Jak wynika z raportu sporządzonego przez firmę MBM Ontrack odzyskiwanie danych, będącej wyłącznym przedstawicielem Ontrack Data International, Inc - największej firmy na świecie specjalizującej się w odzyskiwaniu danych, kształt rynku odzyskiwania danych (ang. data recovery) w Polsce od kilku lat pozostaje niezmienny. Wzrasta natomiast jakość świadczonych usług. Na przestrzeni ostatniego roku powstało w naszym kraju pierwsze laboratorium odzyskiwania danych wyposażone w sprzęt identyczny z tym, który posiadają laboratoria w Europie Zachodniej, czy Stanach Zjednoczonych. Specjaliści pracujący w polskiej pracowni odzyskiwania danych należą do najlepszych fachowców na świecie.

Statystycznie najczęstszym powodem utraty danych jest awaria podzespołów dysków twardych - najpopularniejszych nośników danych. Stąd tracąc dane w wyniku mechanicznej usterki nośnika można być prawie pewnym, że awarii uległy głowice dysku elektronika zewnętrzna lub wewnętrzna. Źródłem wadliwej pracy elektroniki dysków są zwykle uszkodzenia elektryczne.

Liczbę komputerów przenośnych wśród wszystkich używanych komputerów w Polsce szacuje się na 7-8 procent. Choć są wygodnym narzędziem pracy, specjaliści data recovery (w skrócie DR) ostrzegają, że awarii ulegają dwa razy częściej niż komputery stacjonarne. Wynika to z faktu, że komputery przenośne są użytkowane w trudniejszych warunkach, narażone na zmiany temperatury oraz uszkodzenia mechaniczne.

Klienci

Z tysiąca zgłoszonych do firmy MBM Ontrack odzyskiwanie danych przypadków utraty danych, 56 procent zgłoszeń pochodziło z firm branży IT. Tak duży odsetek firm informatycznych świadczy o tym, że w pierwszej kolejności świadomość istnienia takich usług wzrosła u specjalistów IT, którzy na bieżąco mają dostęp do najświeższych informacji branżowych. W ich przypadku nie można mówić o zaniedbaniach, czy braku odpowiednich zabezpieczeń danych.

"Rzeczywistość pokazuje, że nawet najlepsze środki ochrony zawodzą. Zwrócenie się do specjalistów data recovery świadczy więc o dużej odpowiedzialności tych firm. Z roku na rok wzrasta również ilość firm IT stale współpracujących z naszym laboratorium. W roku 2001 było to 21 instytucji, rok później już 186" – mówi Marcin Musil, dyrektor zarządzający MBM Ontrack odzyskiwanie danych, firmy posiadającej jedyne w Polsce laboratorium odzyskiwania danych.

Obok firm branży IT najwięcej przypadków utraty danych zgłosili przedstawiciele branż: farmaceutycznej (10 procent) i energetycznej (8 procent). Utraty danych nie ustrzegły się urzędy i organizacje rządowe (w tym np. ministerstwa). Zgłoszenia pochodzące z tych organizacji stanowiły 7 procent wszystkich przypadków utraty danych. Niewiele mniej (6 procent) zgłoszeń pochodziło ze szkół publicznych i prywatnych. Dane traciły nawet instytucje finansowe (5 procent). Najmniej, bo po 4 procent przypadków utraty danych zgłosiły firmy reprezentujące branże: telekomunikacyjną oraz ubezpieczeniową. Polskie laboratorium data recovery stale notuje wzrost zapotrzebowania na usługi DR w działaniach dochodzeniowych policji oraz organów ścigania i sądownictwa.

Na świecie odzyskane dane stanowią często dowody w sprawach sądowych. Specjaliści odzyskiwania danych nazwali tę dziedzinę electronic evidence (ang. dostarczanie elektronicznych dowodów popełnionych przestępstw).