Co wspólnego ma piłka nożna i praca zdalna?
2016-06-10 15:17
Niektórzy obejrzą mecze na smartfonie © sdecoret - Fotolia.com
Przeczytaj także: Największe cyberzagrożenia, które stoją przed biznesami w tym roku
Zawody Euro 2016 odbywające się we Francji to 24 drużyny piłkarskie, 51 meczów i miliony fanów na stadionach, w barach oraz przed telewizorami w domach. Wiele osób z pewnością uda się na urlop, by móc oglądać ulubione zespoły bezpośrednio na stadionach. Spośród nich cześć z pewnością zdecyduje się na pracę zdalną przy użyciu urządzeń mobilnych lub laptopów, by po powrocie do biura nie mieć dużych zaległości. Niestety bez odpowiedniej świadomości odnośnie cyberzagrożeń takie postępowanie może być niebezpieczne zarówno dla fanów piłki nożnej, jak i dla ich pracodawców.Aby pomóc kibicom w zachowaniu bezpieczeństwa ważnych danych biznesowych – niezależnie od tego, gdzie w danym momencie się znajdują – eksperci z Kaspersky Lab przygotowali 10 porad bezpieczeństwa.
10 rzeczy, których pracujący zdalnie kibice mogą się nauczyć od piłkarzy
1) Bierz odpowiedzialność za swoje działania
Infekcja urządzenia szkodliwym oprogramowaniem, np. aplikacją ransomware, która szyfruje dane i żąda zapłacenia okupu za przywrócenie dostępu, jest poważnym problemem dla większości użytkowników. Dla wielu z nich może to być nawet powód do paniki – nieodwracalna utrata cennych danych to coś, czego nikt nie chciałby doświadczyć. Obojętność nie podniesie Twojego bezpieczeństwa – jeżeli planujesz pracować poza firmą, musisz wziąć odpowiedzialność za ochronę danych biznesowych, które masz przy sobie – unikaj klikania odnośników i uruchamiania załączników w niepewnych e-mailach, utwórz kopię zapasową danych przed rozpoczęciem pracy poza biurem i wyposaż się w dobre rozwiązanie bezpieczeństwa – najlepiej takie, które posiada dodatkowe funkcje chroniące przed zagrożeniami ransomware.
2) Każdy Cię obserwuje
Logowanie się do urządzenia, gdy każdy może spojrzeć Ci przez ramię i zapisać Twoje hasło lub podglądać dokumenty i e-maile, które otwierasz, to bardzo zły pomysł. Postępując w ten sposób, ułatwiasz atakującym kradzież Twoich danych lub włamanie się do Twojego urządzenia, np. gdy opuścisz na chwilę trybuny. Pamiętaj – Twoje dane powinny być przeznaczone tylko dla Ciebie.
3) Oczy na piłce
Phishingowe wiadomości e-mail mogą być bardzo wiarygodne – może się nawet wydawać, że pochodzą od Twojego banku lub znajomego. Jeżeli nie oczekujesz danej wiadomości, skontaktuj się bezpośrednio z jej nadawcą. Pamiętaj także, by nigdy nie klikać odnośników i nie uruchamiać załączników w e-mailach od osób, których nie znasz.
4) Nie ujawniaj strategii swojej rozgrywki
Nie przesyłaj żadnych informacji, jeżeli nie masz pewności, że transmisja jest zaszyfrowana. Biorąc pod uwagę, że coraz więcej komunikatorów szyfruje obecnie wszystkie informacje wymieniane między użytkownikami, e-mail staje się najbardziej podatnym na ataki narzędziem komunikacji biznesowej. Zawsze używaj najbezpieczniejszego kanału, jakim dysponujesz.
5) Nie daj się zaskoczyć atakiem w miejscu, które wydaje się bezpieczne
Korzystanie z darmowych, publicznych sieci Wi-Fi (na stadionie, w hotelu czy kawiarni) do celów biznesowych niesie ze sobą bardzo duże ryzyko. Atakujący może z łatwością przyłączyć się do sieci, z której w danym momencie korzystasz, i szpiegować, a nawet przechwytywać całą Twoją komunikację internetową. Jeżeli Twoja praca wymaga dostępu do Sieci, skorzystaj z połączenia VPN lub z internetu komórkowego.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)