eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plWiadomościPublikacjeEURO 2016. Pieniądze w grze

EURO 2016. Pieniądze w grze

2016-07-04 13:27

Przeczytaj także: Euro 2016: 4 procent Polaków wierzy w nasz finał


UEFA podatków nie płaci


Choć największe wpływy do kasy UEFA zapewniają superbogaci sponsorzy płacący dziesiątki milionów euro i prawa do transmisji, niebagatelną kwotę w turniejowym budżecie Federacji stanowią bonusy podatkowe oferowane przez gospodarzy mistrzostw. Polska (i Ukraina) nie były pod tym względem wyjątkiem.

Jak oszacował Tax Care, na samych tylko premiach, jakie UEFA przeznaczyła dla uczestników Euro (w kwocie 196 mln euro), polski fiskus mógł zgarnąć ok. 41 mln zł. Do państwowej kasy nic jednak tej z kwoty nie trafiło. Zdecydował o tym minister finansów, który w specjalnym rozporządzeniu zarządził zaniechanie poboru zryczałtowanego podatku od nagród, ale też podatku dochodowego od osób prawnych i osób fizycznych. Zwolnienie objęło samych piłkarzy i osoby oraz firmy zaangażowane w organizację mistrzostw.
– Podatkowe zwolnienia dla UEFA przy organizowaniu mistrzostw co do zasady są standardem, a nawet elementem rywalizacji między państwami o względy Federacji. Kto więc chce wygrać wyścig o zorganizowanie turnieju, nie ma wyjścia, musi zaoferować podatkowe bonusy – wyjaśnia Grzegorz Kita.

Ale wyjątki się zdarzają – podczas Euro 2008 Austria i Szwajcaria nie przyznały UEFA takiego przywileju. Zdaniem Elżbiety Jakubiak, byłej minister sportu, Polska nie wykorzystała wszystkich możliwości do negocjacji z UEFA w kwestii większych wpływów do budżetu.
„Jak się wygra i przychodzi do podpisywania umowy, to trzeba dalej wszystko negocjować. (…) Ten projekt należało wyjąć z debaty politycznej i potraktować go jak biznes. Cała sprawa podatków była instrumentem do negocjacji. Wystarczyło powiedzieć, że odpuszczamy podatki, ale chcemy udziałów w zyskach, albo na odwrót. (…) Powinniśmy wynegocjować to, co wynegocjowali w 2004 r. Portugalczycy. Podzielili się z UEFA udziałami w spółkach i dzięki temu mieli zagwarantowany udział w zyskach z imprezy, który przetransferowali do swojej spółki – przekonywała min. Jakubiak w rozmowie z portalem naTemat.pl.

Tak się jednak nie stało.
„ Na szczęście dzięki mistrzostwom, budżet został zasilony innymi wpływami, przede wszystkim z podatku VAT i akcyzy” – zauważyli eksperci z Tax Care.

Tele – turniej


Mówi się, że nie ma piłki nożnej bez telewizji – co potwierdzają gigantyczne, liczone w setkach milionów, wpływy do UEFA z tytułu praw do transmisji turnieju, podbijane statystykami oglądalności. Jak podaje sama UEFA, średnio mecze w finałach Euro przyciągają przed telewizory ponad 150 mln kibiców, a finał sprzed czterech lat, w którym Hiszpania pokonała w Kijowie Włochy 4:0, obejrzało w telewizji aż 299 mln telewidzów. To o 62 mln więcej niż finałowy mecz mistrzostw w Austrii i Szwajcarii.

W Polsce też padały rekordy oglądalności, jak np. podczas meczu otwarcia Polska – Grecja, który oglądało 15,5 mln telewidzów. W pozostałych meczach ich liczba nie spadała poniżej 10 mln. Mimo takich frekwencji, TVP nie zbilansowała zakupionej od UEFA licencji (prawdopodobnie ok. 19 mln euro) wpływami z reklam. W tym roku może być podobnie. TVP bowiem w ostatniej chwili, za zgodą UEFA, zdecydowała się odkupić (jak nieoficjalnie wiadomo, za ok. 10 mln euro) od Polsatu prawa do transmisji części meczów w udziałem polskiej reprezentacji, tzw. sublicencję. Tymczasem, jak szacują branżowe media, prawa do Euro 2016 kosztowały stację Zygmunta Solorza ok. 30 mln euro. A na razie, według najbardziej optymistycznych prognoz domów mediowych, wpływy z reklam przy okazji transmisji meczów, sięgnąć mogą 55 mln zł do podziału na obie stacje.
Paweł Bronisz, menedżer w SMG Polska, w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl podkreślił, że „poza sprzedażą spotów reklamowych przy meczach obie stacje zaproponowały reklamodawcom dodatkowe oferty. Są to między innymi sponsoringi miniprogramów poruszających tematy Euro, oferty na działania w internecie etc. Nie można zapomnieć również o płatnych kanałach zamkniętych Polsatu. Przychody z tego tytułu nie będą tak duże, jak podczas mistrzostw świata w siatkówce (wtedy mówiono o 33 mln zł), ale realne wydaje się osiągnięcie przez Polsat 10 mln zł z tego tytułu. W odniesieniu do przychodów ze spotów reklamowych stanowi to znaczący udział” – stwierdził.

Jak finalnie na Euro 2016 wyjdą obie polskie telewizje, i czy Francja, jako gospodarz na tym zarobi, okaże się po turnieju. Jedno wiadomo już dziś – monopolistka UEFA zarobi na pewno, będzie więc miała z czego finansować wydatki przed następnym Euro w 2020 r.

poprzednia  

1 2

oprac. : Longina Grzegórska-Szpyt / Gazeta Bankowa Gazeta Bankowa

Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ

Komentarze (0)

DODAJ SWÓJ KOMENTARZ

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: