Polskie miasta: promocja leży?
2016-07-20 10:22
![Polskie miasta: promocja leży? [© Artur Marciniec - Fotolia.com] Polskie miasta: promocja leży?](https://s3.egospodarka.pl/grafika2/polskie-miasta/Polskie-miasta-promocja-lezy-178830-200x133crop.jpg)
Strony www polskich miast nie mają obcojęzycznych wersji © Artur Marciniec - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polskie miasta nieświadome swoich atutów
O potencjale inwestycyjnym miasta przesądza wiele czynników obiektywnych jak np. zaplecze kadrowe czy dostępność przestrzeni biurowej. Niebagatelne znaczenie mają również kompetencje komunikacyjne samorządów, co znajduje potwierdzenie w niedawnych badaniach Fundacji Pro Progressio.Według naszych analiz otwartość władz miasta na współpracę z potencjalnymi inwestorami jest istotnym czynnikiem przy wyborze lokalizacji biznesowej aż dla 92% ankietowanych. Otwartość ta przejawia się między innymi w dostępie do informacji na temat danego miejsca – mówi Wiktor Doktór, prezes Fundacji Pro Progressio.
Niezwykle często pierwszą formą kontaktu oraz zasadniczym źródłem informacji o mieście jest dla inwestora strona internetowa. Do niedawna niektóre polskie samorządy podkreślały głównie walory turystyczne miejsc, zapominając nieco o promocji gospodarczej i traktując swoje strony www głównie jako wizerunkową wizytówkę. Sytuacja powoli ulega zmianie, jednak w dalszym ciągu nie wszystkie witryny polskich miast są przystosowane do potrzeb inwestorów, w szczególności zagranicznych. W celu zweryfikowania powyższej tezy Fundacja Pro Progressio przeprowadziła analizę stron internetowych 32 największych polskich miast.
Co prawda wszystkie analizowane przez nas strony posiadały sekcję dedykowaną potencjalnym inwestorom, jednak w aż dziesięciu przypadkach były to podstrony dostępne wyłącznie w języku polskim. Siedem miast prezentuje swoje walory biznesowe po angielsku, a kolejne siedem w jeszcze jednym, dodatkowym języku obcym – mówi Wiktor Doktór.Jedynie pięć analizowanych miast przetłumaczyło swoje strony internetowe na trzy lub cztery języki. Rekordzistą jest Bielsko-Biała, która część treści prezentuje aż w siedmiu językach obcych: angielskim, niemieckim, rosyjskim, ukraińskim, francuskim, włoskim oraz czeskim, lecz większość z informacji nie dotyczy promocji gospodarczej. Niektóre miasta zamiast dedykowanej wersji językowej stosują automatyczny tłumacz Google, który niestety nie jest doskonałym narzędziem i w wielu przypadkach błędnie tłumaczy zawartość witryn internetowych.
Zaskakujący jest fakt, że tylko jedenaście miast przetłumaczyło swoje strony www na język niemiecki. Bardzo wiele w ostatnim czasie mówi się rosnącym zainteresowaniu Polską inwestorów zza naszej zachodniej granicy. Warto wychodzić naprzeciw ich oczekiwaniom – podkreśla prezes Fundacji Pro Progressio.
Przeprowadzona analiza wykazała, że 19 z 32 największych polskich miast prowadzi osobne witryny dedykowane wyłącznie potencjalnym inwestorom. Są to strony z frazą „invest in…”,zawierające w nazwie słowa „invest”, „inwestycje”, bądź serwisy prowadzone przez Agencje Rozwoju Regionalnego. Mimo, że są to strony zbudowane z myślą o przyciągnięciu nowych inwestycji, tylko 6 z nich posiada więcej niż jedną obcojęzyczną wersję. Wrocław, Szczecin i Opole: angielską i niemiecką, Lublin – angielską i ukraińską, Gliwice – angielską, niemiecką, francuską i rosyjską, a Bytom – angielską, niemiecką, chińską i arabską. Na części z witryn internetowych, mimo różnych wersji językowych sama ich zawartość jest delikatnie mówiąc „uboga”.
fot. mat. prasowe
Wersje językowe stron internetowych polskich miast
Większość stron polskich miast nie ma obcojęzycznych wersji, a jeśli już je posiada, to tłumaczenie obejmuje maksymalnie 2 języki.
Warto zaznaczyć, że część z samorządów, poprzez swoje strony internetowe, udostępnia gotowe opracowania mówiące o atrakcyjności inwestycyjnej miasta. Głównie takie informacje są dostępne w plikach PDF oraz w języku angielskim.
W kwestii promocji gospodarczej niektóre z miast mają jeszcze sporo do zrobienia. Istnieją jednak pozytywne przykłady wielokanałowych działań prowadzonych nie tylko za pośrednictwem tradycyjnych narzędzi komunikacji, ale także udzial w nowatorskich projektach, takich jak interaktywna platforma Best2Invest.org. Tutaj potencjalni inwestorzy mają dostęp do danych w sześciu językach: polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim i rosyjskim. Platforma powstała w odpowiedzi na potrzeby inwestorów polskich i zagranicznych, którzy, szukając lokalizacji dla swojej firmy, dokonują porównawczej analizy otoczenia biznesowego. Dane zgromadzone w systemie pochodzą od władz i agencji rozwoju regionalnego poszczególnych miast, a także z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.

oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)