Gospodarka wodna: nowe wyzwania na horyzoncie
2016-07-21 11:24
Woda © Dmitry Naumov - Fotolia.com
Przeczytaj także: Polska gospodarka wodna - problemy
Woda jest jednym z najcenniejszych zasobów ludzkości, a dostęp do niej jednym z naturalnych praw człowieka. Jednak intensywny wzrost populacji sprawia, że zasoby wody zdatnej do użycia na całym świecie zmniejszają się.„Pomiędzy 2015 a 2050 rokiem liczba ludzi wzrośnie o ok 2,4 mld, do 9,7 mld. W kontekście niedoborów wody niepokoi szczególnie szybko rosnąca populacja Azji, bo jest to region, który z tym problemem boryka się w szczególnie dotkliwy sposób” – mówi Barbara Bona, Partner
w Deloitte, Zespół Energii i Zasobów Naturalnych.
Oprócz zmian demograficznych na kurczące się zapasy wody wpływ ma również szybka urbanizacja, rozwijający się przemysł, jak również zmiany klimatyczne. Szacuje się, że tylko w samej Kalifornii w 2015 roku straty w gospodarce, spowodowane przez suszę wyniosły około 3 mld dolarów, a rok wcześniej było to 2,2 mld dolarów. W wielu przypadkach negatywnym zewnętrznym czynnikom demograficznym i klimatycznym towarzyszą również problemy wynikające z przestarzałego majątku firm wodociągowo-kanalizacyjnych oraz ich niedoskonałość operacyjna. Za przejaw tego zjawiska można uznać wysokie straty wody - powyżej poziomu ekonomicznie i społecznie uzasadnionego (strat nie da się ograniczyć do zera). Na przykład w Anglii i Walii z tego powodu każdego dnia traci się 22 proc. przepływającej przez rury wody.
W raporcie jest również mowa o efektywności kosztowej spółek z sektora gospodarki wodnej. Aby ją osiągnąć niezbędne jest ograniczenie kosztów, efektywniejsze wykorzystywanie zasobów oraz innowacyjność. Efektywność wykorzystania zasobów jest kluczowa w szczególności w przypadku Polski, której zasoby hydrologiczne w porównaniu z krajami europejskimi są małe. Obecnie w Polsce na jednego mieszkańca przypada ok 1600 m³/rok wody, a w okresach suszy wskaźnik ten spada nawet poniżej 1000m³/rok/osobę, podczas gdy, dla porównania, na jednego mieszkańca Europy przypada średnio w ciągu roku ok 4500 m³, a na Ziemi ok 7300m³. Na dodatek społeczeństwu brakuje szerszej wiedzy o deficytach wody i świadomości potrzeby oszczędzania wody.
fot. Dmitry Naumov - Fotolia.com
Woda
Kurczące się zasoby wody spowodowały, że rozwój technologii w tym obszarze koncentruje się na uzyskaniu możliwości jak najskuteczniejszego oczyszczania ścieków i uzdatniania wody oraz wprowadzenia jej do ponownego użycia. Liderami w tym zakresie są kraje o niewystarczających zasobach wody, takie jak Izrael i państwa Zatoki Perskiej. Na przykład w Izraelu odsetek oczyszczonej i ponownie wykorzystanej wody wynosi aż 70 proc. Jego śladem idą inne kraje.
„Nic więc dziwnego, że przemysł uzdatniania i oczyszczania wody dynamicznie się rozwija. W ciągu pięciu następnych lat wzrośnie on o ponad 50 proc., z 7 mld w 2015 roku do prawie 11 mld w 2020 roku” – mówi Przemysław Paul, Dyrektor w Dziale Konsultingu, Zespół Energii i Zasobów Naturalnych Deloitte.
Po wstąpieniu do UE, polski sektor wodociągowo-kanalizacyjny zrealizował ambitny program inwestycyjny, a krajowa infrastruktura pod wieloma względami może służyć za wzór. Przedsiębiorstwa muszą jednak przygotować się na zupełnie nowe wyzwania związane z efektywnością ich funkcjonowania. Rekomendowany przez raport „Water Tight 2.0.” kierunek zwiększenia wykorzystania technologii informatycznych związanych z analizą danych i proaktywnym zarządzaniem majątkiem znajduje również odzwierciedlenie w potrzebach i działaniach sektora polskiego.
„Od przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych z roku na rok oczekuje się coraz większej sprawności operacyjnej i organizacyjnej, a także bardziej efektywnego wykorzystywania zasobów. Rozwiązania takie jak modele matematyczne, które pozwalają na dynamiczne sterowanie siecią, są coraz częściej analizowane, a następnie z powodzeniem wdrażane. Wciąż istnieje jednak potencjał do usprawnienia obszaru zarządzania majątkiem, tak aby polepszyć stosunek prac predyktywnych do reaktywnych, dzięki czemu będzie można uniknąć tzw. bezwładnego starzenia się majątku i zmniejszyć koszty operacyjne.” – wyjaśnia Przemysław Paul.
Nie bez znaczenia są także rosnące wymagania klientów, którzy przyzwyczaili się już do najwyższych standardów obsługi, znanych chociażby z innych sektorów utilities. Światowe spółki z sektora wodociągowo-kanalizacyjnego coraz częściej są obecne w mediach, na portalach społecznościowych czy posiadają własne aplikacje na urządzenia mobilne, wciąż jednak mogą się wiele nauczyć od przedsiębiorstw telekomunikacyjnych i energetycznych.
Również na rynku polskim dojrzałość tych sektorów, jeżeli chodzi o jakość obsługi klienta, jest wciąż wyraźnie wyższa niż w przypadku przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. Z perspektywy zbierania danych o klientach, aby udoskonalić swoje usługi i ofertę, polskie firmy wodociągowe mają wiele do zrobienia – podsumowuje Barbara Bona.
oprac. : eGospodarka.pl
Przeczytaj także
Skomentuj artykuł Opcja dostępna dla zalogowanych użytkowników - ZALOGUJ SIĘ / ZAREJESTRUJ SIĘ
Komentarze (0)